Volkswagen ID.3 to model, w którym niemiecki gigant pokładał olbrzymie nadzieje, które – jak na razie – chyba nie do końca się spełniły. No ale przecież to Volkswagen! Czy można go porównać z MG4, produktem marki, która dopiero niedawno oficjalnie zadebiutowała na polskim rynku? Ależ oczywiście, są ku temu mocne powody
Czy marka MG, debiutująca niedawno oficjalnie na polskim rynku, może konkurować z Volkswagenem?
MG kończy w tym roku 100 lat, to 13 lat więcej niż ma Volkswagen
Obydwa modele, MG4 i Volkswagen ID.3, adresowane są do szerokiej grupy odbiorców
Oba auta mają identyczną moc silnika, zbliżone osiągi i zbudowane są według podobnej koncepcji
SAIC Motor, czyli koncern, do którego należy marka MG, ma silne związki z Volkswagenem. W Chinach ID.3 produkowane jest przez joint venture SAIC-Volkswagen
Kiedy testujemy i opisujemy modele marki Volkswagen, z reguły nie poprzedzamy artykułów wstępem o tym, skąd wzięła się ta marka i jaką odgrywa rolę na rynku. Volkswagen to Volkswagen, mimo różnych, często niezbyt chwalebnych kart w historii koncernu, to przecież motoryzacyjna ikona. A marka MG? Tu sprawa jest bardziej skomplikowana. Ta marka w tym roku kończy 100 lat (o 13 lat więcej niż Volkswagen), a miłośnicy klasycznej motoryzacji kojarzą ją przede wszystkim z popularnymi niegdyś brytyjskimi autami o zacięciu sportowym, a w schyłkowym okresie jej brytyjskiej historii – z usportowionymi odmianami aut marki Rover.
MG czyli brytyjska marka chińskiego giganta
Drugie życie marce MG niespełna 19 lat temu dali Chińczycy, najpierw z koncernu Nanjing Automobile, później z grupy SAIC. A więc MG to tylko Badge Engineering, naklejanie brytyjskiej metki na produkty z Chin? Nie do końca, bo marka MG nie tylko powołuje się na swoją tradycję i DNA marki, ale też ma główną siedzibę i biuro projektowe w Londynie. I choć to marka w Polsce znana wciąż jeszcze nielicznym, to nie jest to "firma krzak" – SAIC Motors, właściciel marki MG, to motoryzacyjny gigant, od 18 lat bez przerwy na szczycie listy największych producentów aut w Chinach, z roczną sprzedażą przekraczającą 5,02 mln aut – czyli o jakieś 150 tys. sztuk wyższą niż Volkswagen. Na tym jednak nie koniec ciekawostek: na rynek chiński Volkswageny ID.3 produkowane są przez joint venture VW i SAIC Motors.
Od kilku lat marka MG coraz odważniej poczyna sobie w Europie, na wielu rynkach wygrywając z miejscową i zasiedziałą konkurencją – w ubiegłym roku europejska sprzedaż modeli tej marki wyraźnie przekroczyła 100 tys. sztuk i była ponad dwukrotnie większa niż rok wcześniej. Od końca 2023 roku MG sprzedaje auta oficjalnie także w Polsce i to w bardzo atrakcyjnych cenach i z długą, 7-letnią gwarancją. Czy to wystarczy, żeby przekonać polskich klientów, którzy ponoć kochają niemiecką motoryzację, a są nieufni wobec aut z Chin?
Zarówno elektryczne MG4, jak i Volkswagen ID.3 to auta, które adresowane są do szerokiej grupy odbiorców. To już nie są tylko modele demonstrujące możliwości producentów, nośniki technologii – to masowo produkowane samochody, które mają konkurować nie tylko z innymi pojazdami elektrycznymi, ale przede wszystkim – także z autami spalinowymi.
Przy długości 4,29 metra MG4 jest o trzy centymetry dłuższy niż ID.3 — ale patrząc z boku widać, że przedni zwis chińskiego modelu jest większy, więc większa długość nie przekłada się na większe wnętrze.
MG4 jest nieco dłuższe od Volkswagena ID.3, ale to przede wszystkim efekt dłuższego przodu. Pasażerowie na tym nie korzystają.Źródło: Auto Bild
Z przodu w obu modelach miejsca nie brakuje. Pasażerowie Volkswagena mogą się jednak cieszyć lepszymi fotelami – a w każdym razie – nieco większymi i nieco sztywniej obitymi, szczególnie z opcjonalnym pakietem ergoActive.
MG4 kontra Volkswagen ID.3: przednie fotele są w VW wygodniejszeŹródło: Auto Bild
W kwestii komfortu siedzenia w drugim rzędzie mamy remis – w obu autach siedziska mogłyby być dłuższe. Ale już nie w kwestii miejsca na nogi –ID.3 ma rozstaw osi wynoszący 2,77 m, to o niemal 7 cm więcej niż w MG, jest też o 4 cm wyższy. To naprawdę czuć we wnętrzu, zarówno na wysokości kolan, jak i nad głowami pasażerów, nawet w sytuacji, kiedy Volkswagen wyposażony jest w dach panoramiczny.
Dalsza część testu porównawczego, wraz ze szczegółowym zestawieniem danych technicznych obu aut oraz analizą polskich cenników i naszym ostatecznym werdyktem, znajduje się w strefie dostępnej dla abonentów Premium.
Volkswagen ID.3 ma większy bagażnik
Przewaga Volkswagena w kwestii ilości miejsca dotyczy także bagażnika, który w zależności od konfiguracji mieści od 35 do 102 litrów więcej, da się w nim też zmieniać wysokość podwójnej podłogi. W MG krawędź załadunku jest jednak o 6 cm niższa. W żadnym z modeli nie ma przedniego bagażnika, a szkoda, bo byłoby to doskonałe miejsce na kable czy ładowarkę niż schowek pod podłogą bagażnika.
W kwestii inforozrywki Volkswagen robi nieco lepsze wrażenie od MG, choć w żadnym z tych aut nie działa ona przesadnie szybko.
MG4 kontra Volkswagen ID.3: jakość wykonania
Jakość wykonania? Niemiecka solidność kontra chińska ta…? No właśnie, nie ulegajmy uprzedzeniom, bo wnętrza obu tych modeli są solidnie zmontowane, choć trzeba przyznać, że w zakamarkach, tam, gdzie zwykle wzrok pasażerów nie sięga, Volkswagen prezentuje się nieco lepiej, ale nie są to wcale dramatyczne różnice.
A co z widocznością z miejsca kierowcy? Do przodu jest dobrze, za to do tyłu... Już model ID.3 nie jest wzorem w tej dziedzinie, a odwracanie głowy podczas manewrowania jego konkurentem z Chin raczej nie ma sensu. Wielkie słupki C, płaska tylna szyba i trzy zagłówki, które zasłaniają widok. Na pocieszenie: po włączeniu kierunkowskazu na środkowym ekranie wyświetlany jest obraz z kamery przedstawiający widok otoczenia auta.
Identyczna moc, zbliżone osiągi, ale MG zajedzie dalej
Tu mamy w zasadzie remis. Dzięki 204 KM mocy oba modele nie pozostawiają poczucia niedosytu w kwestii przyspieszenia, osiągając 100 km/h w około 8 sekund, a prędkość maksymalna jest ograniczona, w trosce o zasięg, do 160 km/h. Volkswagen ma znacznie wyższy maksymalny moment obrotowy (310 do 250 Nm).
Lżejsze o 112 kg MG,a w dodatku wyposażone w nieco pojemniejszy akumulator, ma też minimalnie większy zasięg, ale różnica między 385 km a 358 km nie jest przesadnie duża. W obu przypadkach mogłoby być lepiej, zwłaszcza gdyby funkcja rekuperacji działała sprawniej. VW nie oferuje prawdziwego "one pedal driving" – występującego w wielu elektrykach trybu, w którym zdjęcie nogi z pedału gazu powoduje, że auto zwalnia aż do pełnego zatrzymania, intensywnie przy tym rekuperując, czyli zamieniając energię kinetyczną auta na prąd, który trafia do baterii. Volkswagen w trybie "B" z włączonym tempomatem aktywnym dostosowuje poziom rekuperacji do warunków jazdy. MG pozwala wybrać jeden z czterech stopni rekuperacji (słaby, średni, mocny, adaptacyjny). MG ma nieco wyższą maksymalną moc ładowania akumulatora (135 do 120 kW).
Systemy asystujące
W tej dziedzinie MG robi nieco gorsze wrażenie, z nerwowo reagującym asystentem utrzymania pasa ruchu, który ma problemy szczególnie na drogach o połatanych nawierzchniach. Rozpoznawanie znaków i ograniczeń prędkości nie zawsze jest poprawne, a tylko Volkswagen może automatycznie dostosowywać do nich prędkość. Tyle że przy poziomie kreatywności (czytaj: niedbalstwa i braku wyobraźni) polskich drogowców, tzw. inteligentne asystenty prędkości okazują się całkowicie bezradne, irytujące, a czasem wręcz niebezpieczne.
Prowadzenie i układ kierowniczy
Nawet na kiepskich nawierzchniach oba modele okazują się całkiem komfortowe, mimo 20-calowych kół Volkswagen lepiej tłumi nierówności od sztywniej zawieszonego MG. ID.3 wygrywa też w kwestii charakterystyki układu kierowniczego, która u chińskiego konkurenta za bardzo przypomina odczucia z symulatora jazdy.
MG4 i Volkswagen ID.4 - ceny i gwarancja
Volkswagen ID.3 nie ma lekko na rynku, a z tego, jak szybko rozeszły się egzemplarze po mocno obniżonych, promocyjnych cenach, można wnioskować, że to relatywnie wysokie ceny najbardziej powstrzymują potencjalnych klientów przed zakupem. Volkswagen ID.3 z akumulatorem 58 kWh i silnikiem o mocy 204 Km kosztuje 180 290 zł i ma dwuletnią gwarancję bez limitu kilometrów, którą oczywiście da się odpłatnie wydłużyć.
MG zaczyna na naszym rynku bojowo: cennik modelu MG4 zaczyna się od 125 200 zł za wersję z mniejszym akumulatorem (51 kWh) i mocą silnika wynoszącą 170 KM, wersję z akumulatorem 64 kWh i silnikiem o mocy 204 KM, z niezłym wyposażeniem w standardzie, można kupić już za 141 900 zł, w dodatku z 7-letnią gwarancją (ograniczoną do 150 tys. km).
Volkswagen ID.3 w naszym porównaniu w kilku punktach wygrywa z MG – ma nieco przestronniejsze wnętrze, lepiej się prowadzi, ma lepszy (choć daleki od ideału) system inforozrywki. Nie jest jednak tak, że te auta dzieli przepaść. Można się też spodziewać, że będzie lepiej trzymał cenę jako auto używane. Tyle że różnica w cenie zakupu jest wciąż tak duża, że MG dla wielu nabywców może być ciekawą alternatywą.
Dane techniczne
MG4 (64 kWh)
Volkswagen ID.3 ProPerformance
Silniki
synchroniczny z tyłu
synchroniczny z tyłu,
Maksymalna moc silnika
204 KM
204 KM
Moc ciągła
92 KM
95 KM
Maksymalny moment obrotowy silnika
250 Nm
310 Nm
Prędkość maksymalna
160 km/h
160 km/h
Skrzynia biegów
automatyczna, 1-biegowa
aut., 1-biegowa
Napęd
na tył
na tył
Pojemność bagażnika
350–1165 l
385–1267 l
Dł./szer./wys.
4287/1836/1516 mm
4264/1809/1556 mm
Rozstaw osi
2705 mm
2771 mm
Pojemność akumulatorów (brutto/netto)
64/ok. 62 kWh
62/58 kWh
Maksymalna moc ładowania AC/DC
11/140 kW
11/120 kW
Zasięg
435 km
411 km
Średnie zużycie prądu
16,6 kWh
15,9 kWh
Rozmiar opon testowanego auta
235/45 R 18 W
215/45 R 20 T
Galeria zdjęć
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.