Auto Świat EV Testy Skoda Enyaq iV – jazda w górach i autostradami

Skoda Enyaq iV – jazda w górach i autostradami

Skoda Enyaq iV to pierwszy model czeskiej marki, który od podstaw zaprojektowano jako elektryczny pojazd i tylko w takiej postaci będzie oferowany. W ofercie są 3 wersje o mocy 179, 204 oraz 265 KM, z akumulatorami o pojemności 58 lub 77 kWh (netto) i z napędem na tył bądź na wszystkie koła. Mieliśmy okazję jeździć tymi autami w różnych warunkach drogowych.

Skoda Enyaq iV
Zobacz galerię (22)
Skoda
Skoda Enyaq iV
  • Skoda Enyaq iV ma napęd na tył lub 4x4, a silniki generują 179, 204 bądź 265 KM
  • Skoda Enyaq iV 60 ze 179-konnym silnikiem kosztuje minim 184 400 zł, a z 204-konną jednostką co najmniej 213 800 zł – obie z napędem na tył
  • Wersja, w której napęd przekazywany jest na wszystkie koła ma silnik generujący 265 KM, a jej cennik startuje od 225 900 zł

Skoda Enyaq iV w sprzedaży jest od 2020 r. Dlaczego zatem dopiero teraz postanowiliśmy w jednym miejscu sprawdzić kilka wersji tego pojazdu? Trochę to wina pandemii coronavirusa, która przeszkodziła w odbyciu takich jazd. To prawda, że mieliśmy już auto w testach, ale nigdy nie trafiły nam się jednocześnie dwa, trzy różne modele o różnej charakterystyce technicznej.

Jazdy odbyliśmy niemieckimi autostradami w okolicach Monachium oraz lokalnymi trasami wokół Tegernsee i górskimi drogami w Alpach Bawarskich. Tu należy się drugie wyjaśnienie – dlaczego akurat tam? Ponieważ mogliśmy przekonać się, jak Skoda Enyaq iV sprawdza się na autostradzie nawet gdy jedzie się z maksymalną prędkością, która w przypadku tego auta wynosi 160 km/h, a zatem większą niż dopuszczają przepisy w Polsce. Po przejechaniu około 100 km dojechaliśmy do górskich tras w okolicach Garmisch-Partenkirchen i sprawdziliśmy auto w zupełnie innych warunkach drogowych.

Skoda Enyaq iv – no to w drogę

Na początek przekonajmy się, jak spisuje się Skoda Enyaq iV na autostradzie. Wprawdzie w pierwszej kolejności miliśmy okazję podróżować najsłabszą, 179-konną wersją, ale to w zupełności wystarczająca moc żeby zapewnić dynamiczne przyspieszanie.

Po wciśnięciu do końca prawego pedału auto uzyskuje setkę już po 8,8 s. Po przekroczeniu tej prędkości swobodnie przyspiesza w dalszym ciągu i aż do uzyskania maksymalnej prędkości nie dostaje zadyszki, jaka zdarza się spalinowym samochodom.

Przeczytaj też:

Trzeba jednak pamiętać, że kres rozpędzania kończy się przy ograniczonych elektronicznie 160 km/h. Na odcinkach bez limitu prędkości (jest ich w Niemczech coraz mniej) według szybkościomierza podróżowaliśmy 163 km/h. Wystarczy? W Polsce to aż za dużo, ale w Niemczech chciałoby się czasem więcej.

Trochę dziwnie czuliśmy się, gdy wyprzedziła nas Skoda Yeti i oddalała się od nas w tempie znikającego punktu. Przecież nie chodziło o prędkości powyżej 200 km/h, a wyprzedający model nie był superbolidem.

Skoda Enyaq iV – wystarczająco szybka

Przyznajmy jednak, że jazda z prędkością 160 km/h w zupełności wystarczy żeby sprawnie przemieszczać się nawet na odległych dystansach. Co istotne nawet przy tak dużej szybkości Skoda Enyaq iV zachowuje się bardzo stabilnie, nawet wtedy gdy podróżuje się przy dużym wietrze.

A propos wiatru. Szybka jazda niweluje atut elektrycznego modelu w postaci ciszy panującej we wnętrzu. Wiatr owiewający karoserię oraz opony hałasują tak samo, jak w przypadku spalinowego modelu. Zatem dźwięk dochodzący do pasażerów jest porównywalny z tym jaki towarzyszy jeździe autem benzynowym czy dieslem.

Skoda zapewnia, że wersja z akumulatorami o pojemności 58 kWh (netto) po naładowaniu ich do pełna może przejechać maksymalnie 412 km. To prawda jeżeli podróżuje się w cyklu mieszanym (miasto/trasa). Kiedy jednak wykorzystujemy w pełni potencjał pojazdu zasięg znacznie się skraca.

Skoda Enyaq iV – mniejszy zasięg na autostradzie

Podczas naszej jazdy (nie utrzymywaliśmy cały czas 160 km/h, bo było dużo odcinków z ograniczeniami) auto zużyło 24,9 kWh/100 km. Tym samym zasięg wyniósł 230 km. To nadal wystarczający dystans żeby pomyśleć o dalszej trasie, ale trzeba zawczasu zadbać o logistykę i sprawdzić, gdzie można po drodze naładować baterie. Urlopowe wyjazdy z rodziną są możliwe także dzięki przestronnemu wnętrzu oraz pojemnemu bagażnikowi – 585-1710 l.

Ładowanie nie musi wcale oznaczać długiego postoju, bo na szybkiej ładowarce o mocy 125 kW prąd w bateriach uzupełniony jest w zakresie 10-80 proc. po niecałych 40 min. Zresztą podczas jazd przekonaliśmy się o tym, że przerwa jaką musieliśmy zrobić na ładowanie była akurat taka żeby rozprostować kości, napić się kawy i jechać dalej.

Tym bardziej, że zazwyczaj w akumulatorach jest większy zapas prądu niż 10 proc. Poza tym zasięg można łatwo wydłużyć – wystarczy jechać nieco wolniej.

Skoda Enyaq iV – jazda w górach

Czas na drugi etap testu trasami lokalnymi o górskimi. Tym razem podróżujemy częściowo bazową Skodą Enyaq, a częściowo wersją o mocy 204 KM. Mocniejszy model z większą swobodą pnie się na wzniesienia (przyspieszenie do setki zajmuje 8,7 s), choć ta słabsza odmiana tez nie jest zawalidrogą.

Poza tym auto sprawnie pokonuje wszelkie zakręty – także ciasne nawroty, nadwozie nie przechyla się nadmiernie, a układ kierowniczy pracuje precyzyjnie i pomaga w okiełznaniu pojazdu. Na krętej drodze doceniliśmy dodatkowo fotele – okazują się nie tylko wygodne, lecz także świetnie podpierają z boku.

Jazda lokalnymi trasami z prędkościami rzędu 80-100 km/h uwypukliła atuty elektrycznej Skody Enyaq iV. We wnętrzu jest wyjątkowo cicho, auto spokojnie sunie po jezdni, a to przyczynia się do zrelaksowanej i bezpiecznej jazdy. Poza tym znacznie obniża się zapotrzebowanie na prąd.

Skoda Enyaq iV – potrafi być oszczędna

Jechaliśmy autem o mocy 204 KM, a pomimo tego zużyliśmy tylko 14,9 kWh/100 km. Tymczasem producent obiecuje zapotrzebowanie na prąd na poziomie 16,7 kWh/100 km. Przy naszym zużyciu zasięg wynosi aż 515 km. To niewiele mniej niż obiecywane przez producenta 534 km.

Dość powiedzieć, że choć nie staliśmy się zawalidrogami dla innych uczestników ruchu drogowego to nasze zużycie prądu było najniższe wśród wszystkich załóg dziennikarzy biorących udział w jazdach. Zatem udało nam się wygrać konkurs na oszczędną jazdę. Dodajmy, że o takowej rywalizacji dowiedzieliśmy się dopiero po jazdach i nie staraliśmy się wcale jechać oszczędnie.

Skoda Enyaq iV – nasza opinia

Skoda Enyaq iV użytkowana w różnych warunkach drogowych przekonała nas, że jazda elektrykiem ma sens. Oczywiście trzeba pogodzić się z mniejszym zasięgiem na autostradzie, ale nadal jest on na tyle duży, że wystarczy na wakacyjne wyjazdy nad morze czy w góry. Większym problemem w Polsce jest nadal słabo rozwinięta sieć publicznych ładowarek. Poza tym Enyaq iV cieszy wysokim komfortem jazdy, pewnym prowadzeniem oraz dobrymi osiągami niezależnie od wybranej wersji silnikowej.

Skoda Enyaq iV – dane techniczne

Rodzaj silnikaelektrycznyelektryczny
Moc maksymalna179 KM204 KM
Maksymalny moment obrotowy220 Nm310 Nm
Napędtylnytylny
Prędkość maksymalna (ograniczona elektronicznie)160 km/h160 km/h
Przyspieszenie 0-100 km/h8,8 s8,7 s
Średnie zużycie prądu (wg WLTP)15,6 kWh/100 km16,7 kWh/100 km
Pojemność akumulatora (netto)58 kWh77 kWh
Długość/szerokość/wysokość4649/1879/1616 mm4649/1879/1616 mm
Rozstaw osi2765 mm2765 mm
Pojemność bagażnika585-1710 l585-1710 l
Cena od184 400 zł213 800 zł
Autor Tomasz Kamiński
Tomasz Kamiński
Dziennikarz AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków