Logo

Nowy Volkswagen za równowartość 70 tys. zł. Niemcy chcą wywrócić chiński stolik

Daniel Zwick
Daniel Zwick

Jest to jeden z największych Volkswagenów, jakie niemiecki producent kiedykolwiek wprowadził na rynek. ID.Era, SUV z trzema rzędami siedzeń ma ponad pięć metrów długości. Nigdy nie pojawi się na drogach Europy. Jest to produkt Volkswagen China — części grupy, która stała się niemal niezależną firmą.

Dwa i pół roku temu Ralf Brandstätter, przedstawiciel Volkswagena w Pekinie, ogłosił strategię "w Chinach dla Chin". Teraz jest jasne, co to oznacza. Volkswagen w Chinach stał się w dużej mierze chińską firmą. Menedżerowie postrzegają to jako klucz do nadrobienia zaległości na rynku. Dużych zaległości. Były lider rynku w Chinach nie odgrywa praktycznie żadnej roli w szybko rozwijającym się i niezwykle konkurencyjnym segmencie samochodów elektrycznych. Już dziś auta elektryczne to w Chinach połowa rynku. Rynku największego na świecie. Co chce zrobić Volkswagen? Produkować dużo, nie obniżać jakości, pozostać innowacyjny, a jednocześnie sprzedawać auta tanie. Bardzo tanie. Dlaczego tam się da, a w Europie nie?

Autor Daniel Zwick
Daniel Zwick
Posłuchaj artykułu
Posłuchaj artykułu
Przeczytaj skrót artykułu
Zapytaj Onet Czat z AI
Poznaj funkcje AI
AI assistant icon for Onet Chat

To jest materiał Premium

Dołącz do Premium i odblokuj wszystkie funkcje dla materiałów Premium:

czytaj słuchaj skracaj

Dołącz do premium
Skrót artykułu