Na aukcji RM Sotheby’s w Arizonie za Mercedesa 300 SL Roadster z 1958 r. zapłacono 1 820 000 dolarów, a za Lamborghini Miurę P 400 SV z 1971 r. 3 580 000 dolarów. To znacznie więcej niż wyceniają te auta europejskie cenniki klasyków – w przypadku 300 SL aukcyjna cena była wyższa o pół miliona, a przy Lamborghini Miurze aż o półtora miliona dolarów.
Foto: RM Sotheby's / Auto Świat
Porsche 911 Turbo S X85 z 1994 r. na aukcji w Arizonie
Od kilku lat auta klasyczne nie zyskiwały na wartości, a wręcz taniały
Ostatnie aukcje klasycznych aut pokazują, że trend z ostatnich lat się odwraca
Czy to już czas na ponowne inwestycje w klasyczne auta?
Pięć czy dziesięć lat temu inwestycja w auto klasyczne była przysłowiowym strzałem w środek tarczy. Ceny klasyków rosły jak na drożdżach, zabytkowe auta rocznie drożały nawet o 8-10 proc. Najszybciej drożały Porsche, Mercedesy, Ferrari. W takiej sytuacji musiało dojść do przegrzania koniunktury i korekty cen.
W zależności od modelu i rocznika ceny spadły o 5-10, a nawet 20 proc. Widać to dobrze w cennikach "Oldtimer Markt" z lat 2021 i 2022. Na spadek cen i zmniejszone zainteresowanie klasykami wpłynęła też pandemia Covid-19, odwołane wystawy, targi, aukcje, rajdy i konkursy elegancji.
Od 2022 roku oldtimerowe imprezy wracają do kalendarza, planowane są zloty, targi i wystawy klasyków z największą na świecie – TechnoClassica w Essen. Odbędzie się w połowie kwietnia, zgromadzi ponad 2 tysiące klasycznych pojazdów i 200-300 tysięcy kolekcjonerów i miłośników zabytków na kołach z całego świata. Wtedy też opublikowane będą cenniki klasyków na rok 2023 i przekonamy się, czy ceny rosną.
Drogie klasyki na aukcji w Arizonie
Na to, że klasyki drożeją, wskazują ceny uzyskane podczas pierwszej dużej aukcji w 2023 r. zorganizowanej przez RM Sotheby’s w Arizonie pod koniec stycznia. Wystawiono na niej blisko setkę aut, a wylicytowane ceny świadczą, że kolekcjonerzy zaczęli głębiej sięgać do portfeli.
Wspomniane Lamborghini Miura P 400 SV od Bertone z 1971 r. uzyskało cenę 3 580 000 dolarów (plus prowizja dla domu aukcyjnego w wysokości 8-10 proc.). Mimo wysokiej ceny to gratka dla kolekcjonerów – jest to jeden ze 150 egzemplarzy SV, profesjonalnie odrestaurowany i w znakomitym stanie. Co ciekawe, w Europie podobne egzemplarze wyceniane są na 1,75 miliona euro, czyli na 1 925 000 dolarów. Czy znacznie wyższa cena na amerykańskiej aukcji (o ponad półtora miliona dolarów!) to efekt aukcyjnego podniecenia, czy też zapowiedź wzrostu cen?
Foto: RM Sotheby's / Auto Świat
Lamborghini Miura P 400 SV z 1971 r. Cena 3 580 000 USD
Jednym z najdroższych klasyków, który poszedł pod młotek w Arizonie było Ferrari 275 GTB/4 z 1967 roku. To rzadko spotykane na aukcjach auto, numerowany – 203. egzemplarz z 330 wyprodukowanych, po remoncie silnika i z pełną dokumentacją. Cena? 3 360 000 dolarów.
Unikatowy Chevrolet Corvette Stingray ZL-1 Convertible, jeden z dwóch egzemplarzy ZL-1 z aluminiową karoserią, poszedł pod młotek za 3 140 000 dolarów.
Ferrari F40 za ponad 2 miliony dolarów!
Kultowe Ferrari F40 z 1992 roku w doskonałym stanie, z oryginalnymi narzędziami, dokumentami i z przebiegiem zaledwie 12 839 mil, również uzyskało wyższą cenę od podawanych w europejskich cennikach na 2022 rok. Za F40 kolekcjoner zapłacił 2 150 000 dolarów, a w europejskich cennikach auto jest wyceniane na 1,65 miliona euro (1,815 miliona dolarów).
Podobna sytuacja miała miejsce z Mercedesem 300 SL Roadster z 1958 r. Auto w perfekcyjnym stanie, po restauracji w Stuttgarcie, z pełną dokumentacją i ciekawą historią, wylicytowane zostało za 1 820 000 USD. W europejskich cennikach wyceniane jest na 1,2 miliona euro (1,32 mln. dolarów).
Foto: RM Sotheby's / Auto Świat
Mercedes 300 SL Roadster z 1958 r. Cena 1 820 000 USD
Klasyczne Porsche droższe w USA niż w Europie
Różnice w cenach widać także w przypadku klasycznych Porsche. Porsche 911 Turbo S z 1997 r., ostatnie z silnikiem chłodzonym powietrzem, jeden ze 183 egzemplarzy wyprodukowanych na rynek amerykański, z maleńkim przebiegiem 22 tys. mil wylicytowane zostało za 549 tys. dolarów. Europejski cennik z 2022 r. podaje, że auto jest warte 340 tys. euro (374 tys. dolarów).
Unikatowe Porsche 959 z 1987 r., z silnikiem o mocy 444 KM, jeden z 286 wyprodukowanych egzemplarzy na aukcji w Arizonie uzyskał cenę 1 682 500 dolarów. W Europie wyceniany jest na 1,2 mln euro (1,32 mln dolarów). Kupujący na pewno zrobił dobry interes, ponieważ ten model w ciągu kilku najbliższych lat na pewno zdrożeje i osiągnie cenę ok. 2 mln. dolarów.
Podobną prognozę można postawić dla modelu Porsche Carrera GT z 2005 r. Wyprodukowano tylko 1270 egz., a do USA trafiło 644. I jeden z nich, z przebiegiem zaledwie 12 921 mil, wystawiony był na aukcji w Arizonie, uzyskując cenę 1 242 500 dolarów. Jego cena też wkrótce wzrośnie i bardzo prawdopodobne, że osiągnie 2 miliony.
Warto też wspomnieć o żółtym Porsche 911 Turbo S X85 z 1994 r. Silnik 3,6/385 KM. To jeden z 39 egz. wyprodukowanych na rynek USA. Auto wylicytowano za 830 tys. dolarów. W Europie cennik z 2022 r. podaje, że jest warte 340 tys. euro (375 tys. USD).
Z ostatniej aukcji RM Sotheby’s w Arizonie, oprócz informacji, że ceny klasyków w USA zaczynają być wyższe niż w Europie, płynie też nauka, aby – chcąc kupić lub sprzedać zabytkowe auto – warto sprawdzać ceny nie tylko w katalogach, nawet w tych najnowszych, lecz także śledzić wyniki aukcji, na których kolekcjonerzy gotowi są zapłacić za unikalne auta znacznie więcej.