• Moc zmodyfikowanego silnika wynosi 424 KM
  • Prace nad autem trwały trzy lata

Mercedes 190 V12 nie jest pierwszym zrealizowanym projektem Johana. Wcześniej zainstalował w swoim Garbusie z 1972 roku 350-konny motor z Subaru STI. W październiku 2016 roku w głowie zdolnego mechanika-hobbysty zrodził się nowy plan: spod maski Mercedesa 190 wyrzucić 2-litrowy, 90-konny silnik gaźnikowy i zastąpić go 12-cylindrowym motorem z klasy S W140 (M120). Filmy dokumentujące cały przebieg prac nad projektem został umieszczony na youtubowym kanale JMPSpeedshop. Twórca auta zdecydował się zbudować prawdziwego sleepera – na pierwszy rzut oka po 190-tce nie widać, że dysponuje ona taką mocą.

Bazą do budowy potwora na kołach był Mercedes 190 z 1984 roku, który na liczniku miał 290 tys. km i przez lata był używany przez Johana jako auto do jazdy na co dzień. Auto miało podstawowe wyposażenie – na liście dodatków znalazł się wyłącznie szyberdach. Na plus trzeba zaliczyć stan karoserii, która była właściwie wolna od rdzy.