Co roku, na początku wiosny tysiące kierowców stają przed dylematem, jakie opony wybrać do swoich aut. Staramy się w tym pomóc, przygotowując niezależne testy ogumienia. Według zapewnień producentów wszystkie opony są najlepsze, najtrwalsze i najbezpieczniejsze – i to w każdych warunkach.
To jednak nieprawda!
Testy dowodzą, że różnice między poszczególnymi modelami opon są znaczne. Niekiedy wynikają z tego, że jedne firmy dysponują gorszymi technologiami i materiałami, a inne lepszymi.
Czasem jest to jednak kwestia świadomego wyboru priorytetów przez konstruktorów ogumienia. Są np. opony, które doskonale sprawdzają się na mokrych nawierzchniach, ale gorzej wypadają na podłożu suchym i gładkim. Jedne modele świetnie spisują się w lekkich autach, a inne pasują do pojazdów o wysokich osiągach.
W naszych testach zwracamy uwagę przede wszystkim na wszechstronność i bezpieczeństwo. Na wygraną nie mają u nas szans gumy, które w niektórych próbach okazują się świetne, ale w innych wypadają słabo.
Coraz częściej sprawdzamy też rzeczywiste koszty eksploatacji opon – bo przecież łatwo zbudować taką, która będzie miała doskonałe parametry trakcyjne, jeśli nie trzeba się przejmować ani jej ceną, ani trwałością. Stworzyć ogumienie, które jak najdłużej zachowuje pierwotne parametry – oto prawdziwa sztuka!
Wielu kierowców przy wyborze opon kieruje się przede wszystkim renomą ich producentów. Rzeczywiście, ci o wyrobionej reputacji nadal dbają o to, żeby swoją marką nie firmować bubli. Jednak w ciągu ostatnich kilku lat na rynku ogumienia wiele się zmieniło, a przede wszystkim pojawiły się dziesiątki nowych marek. Wiele z nich ma spore aspiracje i nie szczędząc nakładów finansowych, stara się dogonić renomowaną konkurencję. Bardzo często jesteśmy zaskoczeni wynikami testów – np. zdarza się, że do czołówki trafiają opony produkowane przez firmy, które w ubiegłych latach trafiały na końcowe miejsca wszystkich porównań. Wygląda na to, że czas pozbyć się uprzedzeń!
strona 2
Prezentujemy 25 modeli opon, które możemy z czystym sumieniem polecić. Wybraliśmy je spośród ponad 70 sprawdzonych w naszych próbach. Przed dokonaniem ostatecznego wyboru radzimy porównać wady i zalety poszczególnych modeli – idealnych opon jeszcze nikt nie wyprodukował!
W małym aucie sprawdzą się całoroczne
Jeśli ktoś kupuje małe auto, to prawdopodobnie nie jest szczególnie rozrzutny. I w tym przypadku wcale nie musi być! Do samochodu, który jest lekki i nie ma pod maską potężnego silnika, doskonale nadają się opony całoroczne.
Dobre modele są wprawdzie znacznie droższe od ogumienia sezonowego, ale wystarczą cztery opony zamiast ośmiu, nie trzeba też trudzić się przekładaniem i składowaniem kół.
Rekomendujemy opony na lato do SUV-ów i lekkich aut terenowych
Testy opon do aut, które mogą poruszać się w terenie, to zawsze poważne wyzwanie dla kierowców testowych. Obok standardowych dyscyplin, takich jak w przypadku opon do osobówek, badania obejmują również próby trakcji na mokrej trawie, żwirze, piasku i błocie.
To poważny wysiłek zarówno dla ludzi, jak i maszyn. Za to próbom prowadzenia towarzyszy zwykle mnóstwo kurzu i błota wyrzucanego spod kół oraz wiele... przyjemności.
W tym segmencie różnice między wynikami poszczególnych modeli są olbrzymie. W tegorocznym teście nie udało się oczywiście znaleźć opon, które spisywałyby się doskonale w każdych warunkach, bo takich nie da się skonstruować. Poniżej prezentujemy te najwszechstronniejsze.
Nasze propozycje do aut sportowych
Z roku na rok opony do aut sportowych stają się coraz większe. Nasze auto testowe, raczej niewielki Volkswagen Scirocco R, porusza się na kołach 20-calowych! Czy osiągnęliśmy już kres tego wzrostu?
Zapewne nie – designerzy nie znają umiaru, bo z rzeczywistymi potrzebami technicznymi ten trend już od dawna nie ma wiele wspólnego. Tu chodzi głównie o rasowy wygląd!
Ale nie nam! Nadal sprawdzamy, jak opony zachowują się w praktyce, więc za ładny bieżnik nie przyznajemy dodatkowych punktów. W czasie prób zbliżamy się do granic możliwości aut, a czasem nieco je przekraczamy.
Nie wszystkie testowane opony potrafią sobie z tym poradzić – najtańsze modele mimo nienagannej prezencji zwykle przegrywają z kretesem. To nie znaczy jednak, że właścicielesamochodów sportowych są skazani na najdroższe gumy – naprawdę dobrze wypadły przecież Hankooki i Nexeny.
Jakość kosztuje!
Jeśli ktoś oczekuje najwyższej jakości, to przy zakupie opon musi nastawić się na spore wydatki. Mimo coraz większej konkurencji na rynku naprawdę dobre opony są zwykle drogie. Jednak i tak warto w nie zainwestować!
Po pierwsze: dlatego, że markowe gumy są na ogół trwalsze. Po drugie: droga hamowania krótsza choćby o kilka metrów może okazać się bezcenna!