Dla większości kierowców interwencja policjanta to sytuacja mocno stresująca, szczególnie gdy funkcjonariusz ma do niej podstawy. Nie zapominajmy, że także on działa w stresie – zawsze może trafić na przestępcę, podpitego posła albo młodego prokuratora, który zwymyśla go od psów!
1. Najlepiej rób tylko to, czego wymaga od ciebie prawo. Podporządkuj się rozsądnym poleceniom funkcjonariusza oraz okaż dokumenty pojazdu i kierowcy (dowód rejestracyjny, polisę OC, prawo jazdy).
2. Bardzo uważaj na to, co mówisz. Wprawdzie nikogo nie można zmuszać do składania obciążających go zeznań, ale jeśli już coś powiesz, to – jak w amerykańskim filmie – może to potem zostać użyte przeciwko tobie! Unikaj zwłaszcza wdawania się w zawiłe usprawiedliwienia, gdyż naprawdę łatwo nieoczekiwanie wpędzić się przez nie w jeszcze większe tarapaty.
3. Na rzeczowe pytania odpowiadaj krótko i klarownie. Jeśli masz wątpliwości, możesz nie udzielać odpowiedzi – to zawsze lepsze niż nawet drobne kłamstewka. Uważaj na pytania podchwytliwe, ale nie próbuj strugać durnia. Jeśli np. będziesz udawał nieznajomość elementarnych przepisów ruchu drogowego, może się to skończyć zatrzymaniem prawa jazdy.
4. Pamiętaj, że przebieg rozmowy ma zasadniczy wpływ na wymiar ewentualnej kary. Nie wynika to z widzimisię policjanta, ale z przepisów! Nie popisuj się wiedzą prawną (no, chyba że jesteś prawnikiem). I pamiętaj: próba przekupstwa grozi nawet 10-letnią odsiadką!
Obowiązki kierującego
- Pojazd zatrzymujemy w miejscu wskazanym przez policjanta (mamy też obowiązek zastosowania się do polecenia jazdy za autem policyjnym do miejsca, gdzie kontrola nie będzie utrudniać ruchu). Najlepiej uchylić okno w drzwiach kierowcy, a potem trzymać ręce na kierownicy. Nie należy wysiadać z auta, chyba że zażąda tego kontrolujący!
- Policjant powinien podać stopień, imię, nazwisko oraz przyczynę zatrzymania. Na żądanie ma obowiązek okazać legitymację służbową. Może nakazać wyłączenie silnika i włączenie świateł awaryjnych, a w uzasadnionych przypadkach – opuszczenie pojazdu.