Na myśl o Twingo wielu z was ma przed oczami pierwszą generację tego autka. Wpisała się ona mocniej w pamięć większości osób niż następczyni, gdyż w swoich czasach wyróżniała się niesłychanie pomysłowymi rozwiązaniami i stylistyką, która z miejsca kradła serca nie tylko pań mieszkających w dużych miastach. Do tamtych lat i emocji Renault pragnie dziś wrócić, nawet jeśli pod względem techniki i wyglądu nowe Twingo wcale tak bardzo nie przypomina najstarszej wersji.
Twingo po raz pierwszy występuje z 5-drzwiowym nadwoziem – 3-drzwiowe w ogóle nie pojawiło się w planach. Dziś praktyczność jest ważna nawet w segmencie najmniejszych aut, bo klienci cenią możliwość wygodnego siadania na tylnej kanapie. O wiele ciekawszy okazuje się jednak układ napędowy – został opracowany wspólnie ze Smartem i znajduje się w całości z tyłu! Takiego rozwiązania nie stosuje obecnie żaden inny producent – od debiutu Mini, czyli przez ostatnie 55 lat, w segmencie maluchów trzymano się przeciwnej koncepcji. Nadszedł jednak czas na coś nowego.
Jaka jest zaleta tego rozwiązania? Oprócz znacznie większej frajdy z prowadzenia Twingo cechuje się rekordową zwrotnością – z racji braku półosi napędowych przy przednich kołach średnica skrętu wynosi zaledwie 8,65 m. Zza kierownicy ma się wrażenie, że ten samochód zawraca w miejscu! Parkowanie nim to pestka.
Kto jednak liczy na to, że dzięki umieszczeniu silnika z tyłu wygospodarowano drugi bagażnik z przodu, ten będzie zawiedziony – pod przednią klapą znajduje się tylko moduł serwisowy, bowiem silnik schowano pod grubą metalową płytą pod tylnym bagażnikiem. Mieści się tu 188 l (średnia klasowa), a po ustawieniu oparcia kanapy w pionie pojemność rośnie do 219 l, poprawia się też ustawność. Maksymalnie w Twingo zmieści się 980 l.
Do pierwszych jazd Renault udostępniło nam mocniejszy, turbodoładowany wariant Twingo. Trzycylindrową jednostkę zdążyliśmy już pochwalić po testach Clio i Captura, jednak w Twingo dzięki „sportowemu” rozkładowi mas wydaje się ona jeszcze żywsza. Odnieśliśmy wrażenie, że tu na koła trafia więcej z 90 KM niż w przypadku większych braci. Charakterny warkot potęguje przyjemność ostrego atakowania zakrętów, tak samo w mieście, jak i poza nim. Układ kierowniczy reaguje na polecenia wydawane kierownicą tak bacznie, jak w mało którym francuskim samochodzie. Oczami wyobraźni już widzimy ostro przyprawioną odmianę RS, ze sztywniejszym zawieszeniem, jeszcze mocniejszym silnikiem i fotelami otulającymi ciało...
Wnętrze Twingo tryska optymizmem. Sporo tu kolorowych akcentów i sympatycznych gadżetów pasujących do charakteru auta. Panel obsługi klimy i moduł multimedialny znamy (i lubimy) z pozostałych modeli Renault. Gorsze wrażenie robi za to plastik udający lakier fortepianowy – fałszywa elegancja nie pasuje do Twingo.
Renault Twingo III
dane techniczne: silnik t.benz. R3 poj. 898 cm3, moc 90 KM przy 5500 obr./min, maks. moment obr. 135 Nm/2500 obr./min, napęd na tył/skrzynia manualna 5b, dł./szer./wys. 3595/1647/1557 mm Bagażnik 188-980 l, zbior. paliwa 35 l, masa własna 1018 kg
Osiągi: v maks. 165 km/h, 0-100 km/h 10,8 s, spalanie 4,3 l/100 km
Cena: 45 900 zł