Auto Świat Pierwszy test Citroena C4 Cactus. Czy przypomina legedarne 2 CV?

Pierwszy test Citroena C4 Cactus. Czy przypomina legedarne 2 CV?

Autor Piotr Burchard
Piotr Burchard

Citroën, jak żaden inny producent na świecie, ma odwagę zaproponować samochód, który niełatwo można sklasyfikować. Jednak czy samo bycie innym daje gwarancję powodzenia? Sprawdzamy jak jeździ nowy Citroen C4 Cactus, aby było ciekawiej powrównujemy go z legendarnym modelem 2 CV

Pierwszy test Citroena C4 Cactus. Czy przypomina legedarne 2 CV?
Zobacz galerię (32)
Auto Bild
Pierwszy test Citroena C4 Cactus. Czy przypomina legedarne 2 CV?

Do Citroëna wróciła fantazja. Firma produkuje tak wiele samochodów wielkości kompaktu, że niedługo sama nie połapie się w tym, co oferuje w salonach sprzedaży. C4, DS4, C4 Picasso, a teraz Citroen C4 Cactus – auto, przed którym postawiono jedno podstawowe zadanie: być innym.

A ponieważ w historii firmy zdarzały się już takie samochody, to do pierwszych jazd wzięliśmy też dobrze znanego protoplastę – Citroena 2 CV.

„Kaczka” – prosta i tania. A jaki jest Citroen Cactus?

Nasz czarno-wiśniowy Citroen 2 CV mógłby już być zarejestrowany jako zabytek, tyle że auto stało się klasykiem znacznie wcześniej. Wsiada się, przekręca kluczyk oraz klamkę dźwigni zmiany biegów i w drogę!

Citroen 2 CV to wyraz prostoty. Ten samochód najbardziej oddaje nasze podstawowe wartości. Lekki, zredukowany do niezbędnego minimum i kreatywny. Jak teraz Citroen C4 Cactus – mówi Marc Lloyd, szef designerów Citroëna. Ale czy nowy model rzeczywiście jest tak prosty, jak obiecuje Citroën? Na pierwszy rzut oka śmiało można powiedzieć, że tak. Klarowne linie, podwyższony dach – takie

SUV-y bez napędu 4x4 nazywa się teraz crossoverami. Ze swą długością 4,16 m auto najlepiej pasuje do segmentu kompaktów. W rzeczywistości Citroena C4 Cactus zbudowano przy użyciu techniki Peugeota 208. Solidnie wyglądają też plastikowe nakładki na bokach drzwi, które mają chronić przed parkingowymi szkodami. Citroën nazywa je Airbump i produkuje w czterech kolorach do wyboru. Obszerna lista opcji Cactusa zawiera także 10 kolorów nadwozia i 3 tapicerki we wnętrzu.

Citroen C4 Cactus - prostota, ale na miarę XXI wieku

Bardzo pozytywne wrażenie robi wnętrze auta. Ze środkowej konsoli Cactusa wyposażonego w zautomatyzowaną przekładnię „uprzątnięto” niemal wszystkie elementy obsługi. Zamiast nich na desce rozdzielczej znalazł się dotykowy wyświetlacz, niemal o wielkości iPada, do obsługi wszystkiego.

Kilka lat temu BMW też było tak radykalne, jednak po głosach krytyki dotyczących pierwszego systemu iDrive zdecydowano się wydzielić z niego obsługę radia i klimatyzacji. Bardzo podoba nam się za to elektroniczny prędkościomierz – prosty, minimalistyczny, taki jak całe auto, jeśli dobrze zrozumieliśmy intencje twórców.

Superpomysłowe są także wewnętrzne klamki do zamykania drzwi – w tym przypadku chyba słuszniej byłoby powiedzieć: „paski”, gdyż kojarzą się nam one z uchwytami walizek. Z tyłu panuje atmosfera prostoty i skromności jak w Citroenie 2 CV – nie znajdziecie tu ani dzielonej kanapy, ani nawet opuszczanych szyb (są tylko uchylne).

Za to pojemność bagażnika Citroena C4 Cactus jest w porządku: przy normalnym położeniu oparcia wynosi 358 l, a po jego opuszczeniu – 1170 l. Także przestrzeń dla pasażerów siedzących na tylnej kanapie okazuje się wystarczająca.

Prostotę znaną z „kaczki” najbardziej odczuwa się pod maską Cactusa. W momencie rozpoczęcia sprzedaży w ofercie znajdą się 4 silniki o mocy maksymalnie 99 KM. Najmocniejszy, 120-konny benzyniak pojawi się pod koniec roku.

Patrzymy na dane techniczne i od razu widzimy, że Citroen C4 Cactus nie będzie raczej zaliczane do pojazdów, w których można wygrać wyścig spod świateł. Za to producent obiecuje całkiem rozsądne spalanie – od 3,4 do 4,6 l/100 km.

Podejrzewamy, że aż tak różowo nie będzie, ale biorąc pod uwagę małą masę pojazdu, spalanie nie powinno jednak niemiło zaskoczyć.

Ile będzie kosztować Citroen C4 Cactus?

W Niemczech podstawowa wersja Citroena C4 Cactus kosztuje 13 990 euro – po przeliczeniu na złotówki wychodzi mniej więcej 58 000 zł. Klimatyzacja jest w standardzie dopiero w aucie za 16 290 euro (ponad 68 000 zł) – mamy nadzieję, że polskie przedstawicielstwo Citroëna nie weźmie przykładu z zachodnich sąsiadów i na naszym rynku model będzie tańszy.

Citroen C4 Cactus - Podsumowanie

Citroen C4 Cactus wymyka się wszelkim normom – niby kompakt, ale krótszy niż większość przedstawicieli tego segmentu, offroadowy wygląd nie pociągnął za sobą napędu 4x4, a prostota w środku nie oznacza, że zrezygnowano z funkcji nowoczesnego auta. Nam bardzo podoba się to, że w ofercie Cactusa znalazły się niedoładowane, pozbawione bezpośredniego wtrysku benzyniaki z dużą szansą na niezawodność.

Autor Piotr Burchard
Piotr Burchard
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków