Koronawirus w samochodzie to temat wciąż aktualny dla wszystkich kierowców. Przecież samochód z brudnym wnętrzem i zaniedbaną klimatyzacją sam w sobie jest siedliskiem grzybów, bakterii i szkodliwych drobnoustrojów. W czasach zarazy pojawia się jeszcze jedno zagrożenie, zwłaszcza w samochodach współdzielonych w firmie albo branych na minuty z ulicy. Czy można je szybko i skutecznie zdezynfekować?
Jednym z nośników koronawirusa mogą być samochody wypożyczane na minuty, którymi w ciągu jednego dnia jeździ nawet kilkadziesiąt osób
Higiena wnętrza każdego samochodu jest bardzo ważna, ale nie wolno przesadzać: niektóre odkażalniki niszczą materiały wykończeniowe samochodu
Ryzyko zakażenia w autach współdzielonych można zmniejszyć, ale nie sposób go całkowicie wykluczyć
Widzieliście na filmach, jak wygląda odkażanie pomieszczeń, w których przebywały osoby z potwierdzonym zakażeniem koronawirusem? Pracownicy zajmujący się dezynfekcją ubrani są od stóp do głów w kombinezony ochronne, są wyposażeni w specjalistyczny sprzęt, a także przeszkoleni są (albo lepiej powiedzieć: powinni być), jak te kombinezony zdejmować - bowiem właśnie podczas tej czynności łatwo jest się zarazić. Czy można taką operację wykonać za każdym razem, gdy wsiadamy do samochodu, który prowadził kolega z pracy albo osoba całkowicie obca? Oczywiście, nie można, ale też nie ma dowodu na to, że przed wami z samochodu korzystał ktoś zarażony. Co można zrobić? To, co robią przez ostatnie dni w większości firm i instytucji publicznych osoby zajmujące się sprzątaniem: przetrzeć miejsca najczęściej dotykane przez innych użytkowników jakimkolwiek płynem czyszczącym.
Koronawirus w samochodzie - jak szybko odkazić auto?
Foto: Maciej Brzeziński / Auto Świat
W aucie jest wiele elementów, których dotyka każdy kierowca - to nie tylko kierownica i dźwignia zmiany biegów, lecz także dźwigienki pod kierownicą, ekrany, klamki
Odkażalnik spirytusowy to produkt, który po pierwsze, ostatnio nie jest powszechnie dostępny, a po drugie, nie jest to produkt do końca odpowiedni do samochodu: niszczy niektóre tworzywa spotykane w aucie. Można przyjąć, że w samochodzie „na minuty” jego użycie jest uzasadnione, nawet jeśli osłabia lakier na skórze na kierownicy, ale przyjmijmy, że go nie mamy. Do usuwania koronawirusa z samochodu idealne będą zatem jednorazowe chusteczki zwilżone płynem czyszczącym - mogą być to chusteczki do szyb, do tapicerki, do skóry... to, co mamy. Krok po kroku:
Otwieramy samochód, wcześniej jednak przecieramy klamkę zewnętrzną.
Nową chusteczką przygotowaną wcześniej przecieramy koło kierownicy, lewarek zmiany biegów, tunel środkowy i (ważne!) panele dotykowe stacji multimedialnej - na nich gromadzi się mnóstwo drobnoustrojów - tak samo jak na szkle smartfonów.
Zużytych chusteczek najlepiej nie zabierać ze sobą - wyrzucamy je do kosza
Chusteczką należy też przetrzeć boczki drzwi i klamki wewnętrzne - i również należy się jej pozbyć
Idealnym rozwiązaniem jest użycie jednorazowych rękawiczek np. nitrylowych, których pozbędziemy się razem ze zużytymi chusteczkami
Koronawirus w samochodzie - odkaziliśmy auto, czy jesteśmy bezpieczni?
Odkażanie aut współdzielonych w sposób opisany powyżej zajmuje dwie minuty i jest bardzo wskazane ze względu na wszelkie zarazki i wirusy - nie tylko ze względu na koronawirusa. Czy jest to pewnym zabezpieczeniem przed koronawirusem? Z całą pewnością NIE - jest to jedynie sposób na zminimalizowanie zagrożenia. W dniach powszechnej kwarantanny najlepiej ograniczyć korzystanie z transportu publicznego - w tym z samochodów na minuty, taka prawda.
Klimatyzacja w samochodzie - siedlisko zarazy!
Foto: Auto Świat
Ozonowanie wnętrza podczas czynności związanych z obsługą klimatyzacji jest bardzo wskazane
W każdej samochodowej klimatyzacji rozwijają się grzyby i inne drobnoustroje, ich ilość rośnie wraz z „przeterminowaniem” filtra kabinowego. Co gorsza, zużyty filtr kabinowy ogranicza przepływ powietrza - w takich warunkach stężenie grzybów i zarazków w powietrzu, którym oddychamy w aucie, jest jednoznacznie szkodliwe. Wożone w takim samochodzie dzieci chorują częściej i częściej zapadają na alergie. Na pogorszenie jakości powietrza w aucie wpływa ogólny brud i roztocza, a także procesy gnilne zachodzące w brudnej tapicerce. Co robić? Uprać i umyć!
Co najmniej raz w roku, a w samochodach z filtrem węglowym eksploatowanych w warunkach dużego zapylenia dwa razy w roku, warto wymieniać filtr kabinowy
Układ wentylacji w aucie powinien być przy okazji wymiany filtra kabinowego starannie dezynfekowany w warsztacie
Jeśli korzystamy ze sprejów do dezynfekcji klimy przeznaczonych do samodzielnego użytku, używajmy ich raz w miesiącu - stężenie substancji grzybo- i bakteriobójczych jest w nich znacząco niższe niż w preparatach profesjonalnych
Tapicerkę w aucie warto przeprać, nawet samodzielnie, przynajmniej raz w roku
Po wylaniu się na tapicerkę jedzenia czy innych zabrudzeń należy zanieczyszczony element wyjąć z auta, starannie wyczyścić i wysuszyć
Deskę rozdzielczą i plastiki należy zmywać regularnie na mokro - czyścić, a nie tylko nabłyszczać
Samochód należy odkurzać, by był czysty
Przecieranie kierownicy, klamek i gałki zmiany biegów w samochodach współdzielonych w pracy jest z jednej strony zabawne, a z drugiej... niegłupie
Foto: Maciej Brzeziński / Auto Świat
Preparaty do samodzielnej dezynfekcji układu wentylacji w aucie mają niewielkie stężenie substancji odkażających - mają sens, jeśli stosowane są często