Najdroższe są opony marek podstawowych, jak np. Continental, Goodyear, Michelin, Pirelli. Za produkt sprzedawany pod marką dużego koncernu oponiarskiego trzeba zapłacić najwięcej, ale można liczyć na najwyższą jakość, choć jak wykazuje nasz test w "Auto ŚWIECIE" nr 13/2004, są pomiędzy nimi istotne różnice.Marki uzupełniające (np. Barum należące do Continentala, Fulda do Goodyeara, Kleber do Michelina czy Ceat do Pirelli) są wyraźnie tańsze, jednak ich właściwości odbiegają od osiągów droższych odpowiedników często w takim samym stopniu, jak cena. Hity cenowe (np. polskie Kormorany czy Dębice oraz niszowe zagraniczne marki oferowane np. w supermarketach) najczęściej są w stanie zadowolić tylko kierowców o przeciętnym temperamencie lub dysponujących samochodami o umiarkowanych osiągach. Co jednak ważne, przepaść cenowa pomiędzy polskimi produktami a oponami tańszych marek zagranicznych nie jest już tak duża jak kiedyś. Dysponując stosunkowo niewielką kwotą, mamy wybór pomiędzy kilkoma-kilkunastoma modelami.Nie dotyczy to jednak kierowców o sportowych ambicjach oraz właścicieli szybkich samochodów. Tu decyzja o wyborze najtańszych opon oznacza mniejszy margines bezpieczeństwa.
Opony coraz bardziej sportowe
Coraz trudniej wybrać opony do auta: na polskim rynku firmy do niedawna nieznane zyskują na popularności, pojawiają się nowe marki, a popularni producenci powiększają swoją ofertę.Ze względów finansowych opony można umownie podzielić na trzy segmenty.