- Usterki ujawniające się w ekstremalnie niskich temperaturach z czasem będą się pogłębiać i dawać objawy także w dobrych warunkach
- Problemy z rozruchem na mrozie nie zawsze wynikają ze zużycia akumulatora – pozory mogą mylić!
- Zanikanie objawów usterek po ustąpieniu mrozu nie oznacza, że samochód się naprawił
Trudne warunki potęgują objawy niektórych usterek – problemów, które pogłębiają się stopniowo, ale w sprzyjających warunkach jeszcze przez jakiś czas można by z nimi żyć. Przy kilkunastostopniowym mrozie zaczynają jednak przeszkadzać – i jeśli tylko tyle, można na spokojnie zaplanować naprawy, jednak nie powinno się ich odkładać na zbyt długo. Są i takie problemy, niezauważalne w dodatnich temperaturach, które przy silnym mrozie uniemożliwiają jazdę albo wywołują przyspieszone zużycie innych rzeczy – te naprawy nie mogą czekać!