- Kwestia trwałości to obecnie główny problem związany z ogumieniem całorocznym
- Nowe modele opon całorocznych są jednak coraz trwalsze i to bez względu na warunki użytkowania
Minimalna głębokość bieżnika to kwestia dość umowna. "Urzędowa" minimalna głębokość bieżnika opon samochodu osobowego to 1,6 mm – bez względu na to, czy mamy do czynienia z oponami letnimi, całorocznymi czy też zimowymi.
Taka wartość przyjęta jest w większości krajów europejskich, choć są lokalne wyjątki dotyczące opon zimowych: są kraje (m.in. Czechy, Łotwa, Serbia, Chorwacja), w których minimalna głębokość bieżnika opon zimowych to 4 mm. Są też kraje, gdzie opona zimowa powinna mieć co najmniej 3 mm i takie (m.in. Norwegia), gdzie obowiązuje wartość 5 mm.
Opony całoroczne: producenci są (prawie) zgodni, kiedy należy je wymieniać
Jeśli chodzi o wskaźniki zużycia opon obecne na większości modeli ogumienia, to wskazują one "urzędową" wartość – 1,6 mm. Oprócz tego jednak na niektórych oponach umieszczane są dodatkowe wskaźniki dostosowane do rekomendacji producenta.
Większość producentów opon (choć nie wszyscy) radzi wymieniać opony letnie, gdy bieżnik ma głębokość 3 mm, a zimowe – gdy osiągnie 4 mm głębokości.
Jako że nowe opony mają bieżnik o głębokości 8 mm, oznacza to, że – szczególnie w przypadku opon zimowych i całorocznych – tak wiele tego bieżnika do ścierania nie ma. To problem bolesny, szczególnie jeśli chodzi o opony wielosezonowe.
Opony całoroczne: jeździsz dużo, brakuje bieżnika na zimę
Problem z oponami całorocznymi polega na tym, że korzystając z nich przez cały rok, łatwo jest w ciągu zaledwie dwóch sezonów, przejeżdżając 30-40 tys. km, zużyć bieżnik na tyle, że jesienią pojawia się dylemat: wymieniać czy przejechać tę zimę? Jeśli przejadę zimę, to przejadę też kolejny sezon letni, ale czy będę bezpieczny, gdy spadnie śnieg? Nie ma dobrej odpowiedzi na takie wątpliwości – z technicznego punktu widzenia najlepiej byłoby opony wymienić, w takim jednak wypadku oszczędności związane z używaniem ogumienia całorocznego gwałtownie się kurczą.
Opony całoroczne: nowe są coraz trwalsze
To coraz powszechniejszy trend: producenci opon, prezentując nowe modele ogumienia, chwalą się zwiększaniem ich trwałości. Nowe modele opon są coraz lepsze nie tylko za sprawą coraz wymyślniejszych wzorów bieżników – coraz łatwiej i szybciej bada się nowe modele opon, korzystając ze zautomatyzowanych centrów testowych, jednak przede wszystkim dostępne są coraz lepsze mieszanki gumowe. Coraz bardziej złożona jest konstrukcja opon, nowe modele lepiej się toczą i mają potencjalnie lepszą przyczepność. Jednak podstawowe ograniczenie, jakie wiąże się z konstruowaniem ogumienia, nie zmienia się od lat: poprawiając jeden parametr, trzeba poświęcić inny; mając do dyspozycji lepszą mieszankę gumową, nie da się radykalnie poprawić wszystkich osiągów opony – jednocześnie odporności na aquaplaning, przyczepności przy hamowaniu oraz trwałości przy jednoczesnym obniżeniu oporów toczenia. Można poprawiać wszystko po trochu, można poprawić wyraźniej część parametrów albo postawić na coś zdecydowanie.
Wielu producentów stawia obecnie na niskie opory toczenia i trwałość, co wynika także z tego, że coraz powszechniejsze są testy trwałości opon, coraz ważniejsza staje się ekologia, kierowcy na trwałość opon zwracają coraz większą uwagę ze względów finansowych.
Opony całoroczne: pojeździsz jeden sezon lub jeden rok dłużej
Najnowsze modele opon całorocznych reklamowane są przez producentów jako wyraźnie trwalsze od "schodzących" modeli. Np. Continental, prezentując nowy model opony całorocznej AllSeasonContact 2, która – to zmiana wręcz rewolucyjna – ma być trwalsza od poprzedniego modelu o 15 proc., a według badań zleconych przez producenta "na zewnątrz" nawet bardziej. Jednocześnie producent przyznał, że aby uzyskać taki wynik, a dodatkowo poprawić skuteczność hamowania na różnych nawierzchniach i precyzję kierowania, minimalnie poświęcił odporność opon na aquaplaning – ktoś wyszedł ze słusznego założenia, że głębokie koleiny na europejskich drogach to już rzadko spotykane zjawisko, natomiast trwałość to kwestia najważniejsza. "Na nowych oponach pojeździcie rok dłużej" – zachwala producent nową oponę całoroczną.
Nie tylko Continental mówi dużo o trwałości, w podobny sposób do wyboru swoich opon zachęca m.in. Michelin.
To oczywiście nie zmienia faktu, iż większość opon całorocznych kierowcy kupują i będą kupować przed nadejściem kolejnego sezon zimowego. Niemniej powoli nieaktualne staje się twierdzenie, iż opony całoroczne to produkt dla kierowców, których samochody jeżdżą mało, głównie stoją w garażu.