W moim samochodzie (Skoda Octavia 1.6 TDI kupionej rok temu, wystąpiła awaria polegająca na świeceniu się kontrolki świecy żarowej i ograniczeniu mocy silnika. Udałem się z tym do serwisu Skody. Po 17 dniach postoju auta dostałem informację: awaria nastąpiła wskutek niewłaściwego paliwa i koszt naprawy wyceniony na ok. 20 tys. zł należy do mnie.

Autem przejechałem 48 tys. km i serwisowałem w autoryzowanym serwisie. Paliwo kupowałem na różnych stacjach i nie znam się na jego właściwościach. Pomocy! Pomijając nawet dochodzenie, czy to faktycznie paliwo było przyczyną usterki, kwota, jaką trzeba wysupłać na naprawę diesla, bywa porażająca! W tym przypadku usterka czterech wtryskiwaczy i pompy wtryskowej kosztuje ok. 30 proc. wartości rocznego auta! To kwota na tyle duża, że importerowi auta opłacało się wysłać uszkodzone części za granicę w celu zbadania przyczyny usterki.