Obecna generacja Subaru Imprezy zaszokowała miłośników japońskiej marki nadwoziem typu hatchback. Jakby tego było mało pod maską pojawił się silnik wysokoprężny. Oszczędna Impreza? Tak, choć testową wersję trudno uznać za produkt niskobudżetowy. Problemem jest cena – ponad 130 tys. zł za kompakta to stanowczo za dużo, nawet jeśli uwzględnimy bogate wyposażenie i rajdowe tradycje modelu. Przed autem stawia to wysokie wymagania.
Zwarte nadwozie prezentuje się atrakcyjnie, co jest zasługą m.in. niedużych, ale licznych spoilerów czy wlotu powietrza na masce. Ilość miejsca w kokpicie dla 4 osób jest przyzwoita, choć z pewnością nie rekordowa. Szyberdach znajdujący się w wersji RE znacząco uszczuplił przestrzeń nad głowami. W znalezieniu dobrej pozycji za kierownicą pomaga jej dwukierunkowa regulacja połączona z możliwością zmiany wysokości siedziska. Pochwalić warto wygodne fotele z dobrym trzymaniem bocznym – zarówno w pierwszym, jak i drugim rzędzie.
Deska rozdzielcza zapewnia czytelność i tylko naprawdę wymagający kierowcy – wytykając wysoką cenę – skarżyć się będą na niezadowalającą jakość wykończenia. W wyposażeniu brakuje właściwie jedynie nawigacji GPS, mamy skórzaną tapicerkę, tempomat itp. Więcej kontrowersji budzą możliwości przewozowe. Bagażnik ma poprawne kształty a po złożeniu foteli uzyskujemy równą przestrzeń, jednak wyższe mogłyby być pojemność (301 l) i ładowność (400 kg).
Duże zainteresowania wzbudzał diesel. Co prawda znaliśmy już jego możliwości z Forestera, ale chcieliśmy sprawdzić jak spisze się w wymagającej dynamiki Imprezie. Zdał egzamin – płynne przyspieszanie jest możliwe już od niskich obrotów, przy prędkości kilkudziesięciu km/h można przeskakiwać pojedyncze biegi (np. z 4. na 6.). Spokojna jazda pozwala bez kłopotu osiągnąć spalanie poniżej 5 l/100 km. Motor ma też drugie oblicze – korzystanie z wysokich obrotów zapewnia dobrą dynamikę. Kultura pracy akceptowalna, choć zastosowanie konstrukcji typu bokser obiecywało nadzwyczaj spokojne działanie.
Kolejny plus to będący rzadkością w klasie kompaktów napęd 4x4. Impreza jest typowym autem osobowym, więc o terenowych wyczynach nie można myśleć. Centralny mechanizm różnicowy zapewnia doskonałą trakcję. Na szutrowej nawierzchni mamy zagwarantowane fantastyczne prowadzenie. Napęd wykorzystamy też na asfalcie – neutralne zachowanie przyda się przy agresywnym traktowaniu zakrętów. Zawieszenie idealnie odpowiada niesportowej eksploatacji – jest nieprzesadnie sztywne, ale zapewnia dobrą przyczepność.
Subaru Impreza to bardzo dobry samochód rodzinny dla off-roadera z terenówką w garażu. Zapewnia ekonomiczną i przyjemną eksploatację, niestety wymaga sporej inwestycji.