Auto Świat Test Mitsubishi L200 - Auto stworzone do trudnych zadań

Test Mitsubishi L200 - Auto stworzone do trudnych zadań

Choć przeznaczenie Mitsubishi L200 bardziej skłania do jazdy po bezdrożach z paką załadowaną skrzynkami, deskami czy workami z cementem, to testowy egzemplarz sprawdził się również podczas jazdy na co dzień

Mitsubishi L200 Intense Plus HP
Zobacz galerię (15)
Auto Świat
Mitsubishi L200 Intense Plus HP

Mitsubishi L200 ma ugruntowaną pozycję wśród pikapów – nieźle się sprzedaje, cieszy się uznaniem wśród użytkowników. Jego największy atut to napęd 4x4!

Do dziś w zasadzie żaden producent nie oferuje pikapa z tak rozwiniętym napędem obu osi. Mitsubishi L200 ma skrzynię rozdzielczą z centralnym dyferencjałem i możliwością jego blokowania (SuperSelect). W teorii można z dowolną prędkością podróżować po drogach utwardzonych w trybie 4x4 i pewnie wjeżdżać w trudny teren.

A jak jest naprawdę? Sprawdziliśmy to na przykładzie najmocniejszej i najdroższej wersji Mitsubishi L200z podwójną kabiną, a także automatyczną skrzynią biegów.

Dodajmy, że to odmiana przygotowana na rok 2015, która otrzymała nowy zderzak, grill i aluminiowe 17-calowe felgi. Niby kosmetyka, ale dodała charakteru nadwoziu.

Z orurowaniem przodu, paki i kolorem metalizowanym Mitsubishi L200 wygląda naprawdę atrakcyjnie. Bez wstydu można polansować się nim na bulwarach miejskich. Także zmiany w kabinie zaliczamy na plus. Lifting konsoli środkowej korzystnie wpłynął na ergonomię – dobry dostęp do nowego system audio i wyświetlacza wielofunkcyjnego, który może służyć jako kompas.

Reszta? Taka jak dotychczas. Można więc liczyć na sporo miejsca w przedniej części kabiny (z tyłu duże osoby mogą poczuć drobny dyskomfort), dość wygodne fotele (po przejechaniu 200-kilometrowej trasy nie czuć dużego zmęczenia) i świetnie leżącą w dłoniach kierownicę.

Warto przy tym wspomnieć, że pozycja kierowcy w Mitsubishi L200 jest bliższa typowym pikapom (z mocno „zadartymi” nogami).

Jeśli chodzi o jazdę, to niemal na każdym kroku Mitsubishi L200 informuje, że jest autem do pracy. Musicie przyzwyczaić się do wolno reagującego układu kierowniczego, relaksacyjnie zmieniającej biegi automatycznej skrzyni i miękko zestrojonego zawieszenia.

Podobnie sprawa wygląda z napędem. 2,5-litrowy diesel (178 KM) po zimnym rozruchu nie wykazuje zbyt dużych chęci do pracy, ale po osiągnięciu temperatury roboczej i po wciśnięciu pedału gazu do oporu zapewnia Mitsubishi L200 naprawdę niezłe przyspieszenie – trzeba tylko chwilę zaczekać, zanim turbo się rozkręci, a przekładnia dobierze odpowiednie przełożenie.

Żeby była jednak jasność: nie rozpatrujemy tego wszystkiego w kategoriach wad, bo w pikapie, który z założenia jest przecież wołem roboczym, nie są to czynniki dominujące. Liczą się dzielność w różnych warunkach drogowych, walory przewozowe i uciąg, a pod tymi względami Mitsubishi L200 wypada znakomicie. Tym bardziej że średnie spalanie podczas testu wyniosło ok. 10,5 l/100 km – poprawna wartość jak na gabaryty auta, moc silnika i automatyczną przekładnię.

Na koniec cena: za 131 990 zł (obecnie można liczyć na rabat 5000 zł) dostajemy pikapa, który jest bogato wyposażony, ma efektywny napęd 4x4, mocnego turbodiesla pod maską, a także niezłe walory przewozowe. Nie jest to cena okazyjna, ale też nieprzesadnie wysoka.

Jeśli szukacie pikapa do pracy i jazdy na co dzień, topowa odmiana L200 z podwójną kabiną będzie dobrym wyborem. Atrakcyjny wygląd, dobre wyposażenie, niezły silnik, a przede wszystkim solidny napęd 4x4 – bez wątpienia model ma więcej zalet niż wad.

materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków