- Pod względem przestronności i pakowności Hyundai i Kia spełnią praktycznie każde wymagania. Nawet do 7 osób na pokładzie!
- Normalnie już przy 500-litrowym bagażniku piszemy, że jest on duży. Tymczasem te SUV-y pomieszczą w swoich kufrach nie 600, nie 700, a około 800 litrów bagaży. Ale jest pewien trik, o którym musisz wiedzieć...
- W obu autach debiutuje najnowsza 8-biegowa skrzynia dwusprzęgłowa. Jak sobie poradzi w dwutonowych kolosach? Czy płynnie zmienia biegi?
- Więcej takich testów znajdziesz na stronie głównej Onet.pl
Czy stworzenie dwóch odrębnych marek wykorzystujących te same komponenty techniczne to prosta sprawa? Nie. Czy wiele koncernów motoryzacyjnych tak robi? Oczywiście! Powodów jest przynajmniej kilka, a my skupimy się na tym najważniejszym – finansowym.
Największym obciążeniem dla firm produkujących samochody są fazy projektu, prototypowanie i testy. Skoro już ktoś włoży grube miliony euro w prace rozwojowe, to trudno o lepszy biznes niż sprzedaż finalnego produktu pod różnymi markami. Koszt rozpoczęcia produkcji należy co prawda jeszcze pomnożyć przez liczbę fabryk lub linii produkcyjnych, które trzeba uzbroić, ale kosztów prac badawczo-rozwojowych nie trzeba już mnożyć w ten sposób.
Dlatego dla wielkich koncernów motoryzacyjnych mnożenie marek w portfolio przy zachowaniu tej samej platformy technologicznej to przysłowiowy złoty interes. Jednak o pieniądzach porozmawiamy na koniec testu, a teraz będzie o samochodach.
Oto mamy dla Was dwa szykowne klony bazujące na tej samej platformie technologicznej. W obu prezentowanych pojazdach mocno zmienił się kokpit. Najbardziej rzucającymi się w oczy nowościami są wirtualne zegary i poszerzony ekran centralny. Oba mają też ten sam hardware, a różnice w oprogramowaniu ograniczają się do wyglądu tego, co cyfrowe.
Mimo to są pewne rozbieżności w obsłudze, gdyż Hyundai zebrał niemal wszystkie przełączniki na nowej, jakby unoszącej się konsoli środkowej. W Kii przełączniki i pokrętła są nieco bardziej rozproszone. Kto usiądzie w Sorento po raz pierwszy, będzie nieco dłużej szukał podgrzewania foteli, przełącznika trybów jazdy i temu podobnych. Za to obsługa klimatyzacji jest tu dzięki osobnemu wyświetlaczowi bardziej ergonomiczna.
Porównanie rodzinnych SUV-ów: Ergonomiczne instrumenty
Logika menu jest co do zasady dobrze rozwiązana. Mimo to musimy nieco skrytykować koreański ekran systemu multimedialnego – nie reaguje on zbyt płynnie na dotyk czy maźnięcie. Ponadto struktura menu mogłaby być nieco bardziej uporządkowana. Przed dłuższym odrywaniem wzroku od drogi chroni nas jednak praktyczna funkcja szukania po hasłach.
Obaj producenci zachwalają też nową obsługę głosową, która poza wprowadzaniem celu nawigacji radzi sobie także z poleceniami zamknięcia oraz otwarcia klapy bagażnika, ogrzewania kierownicy czy wentylacji fotela. System wymaga jednak określonych komend. Często też nie udaje się wywołać żądanej funkcji przez odgłosy jazdy. Zatem: niemal tyle samo punktów za obsługę dla Kii i Hyundaia.
Podczas jazdy mieliśmy wrażenie, jakby Hyundai miał nieco sztywniejsze zawieszenie. Kombinacje kół i opon były jednak w obu testowanych modelach takie same, także masa felg nie różni się znacząco. To za mało, by dać na tej podstawie różnicę punktową. Wystarczająco sztywne, aby nie bujać pasażerami nawet po pełnym załadunku, jest także Sorento.
W tej klasie aut właściwie oczekuje się miększego zawieszenia, ale też żaden z tych rywali nie pozwala sobie na wpadki. Skoro już mówimy o komforcie, to zmiana z automatu hydrokinetycznego na dwusprzęgłówkę jest wyraźną wadą. Szczególnie podczas ostrożnego parkowania czuć różnicę – sprzęgło cały czas się złącza i rozłącza, ciągle trzeba dostosowywać ciśnienie na hamulcu. To irytujące! Ponarzekać moglibyśmy też na spalanie – jednak zważywszy na masę niemal dwóch ton, zużycie paliwa uznajemy za uzasadnione.
Jesteśmy pod wrażeniem!
Pod koniec jednak czujemy się przyjemnie zaskoczeni. Te przyjazne rodzinom olbrzymy dysponują nie tylko trzema rzędami miejsc, lecz także kanapą regulowaną w dwóch częściach. Ponadto wyposażenie testowanych wersji spełnia nawet bardzo wysokie wymagania, a jakość i funkcjonalność też są wysoce zadowalające. Trudny wybór zatem – być może ostatecznie i tak musi zadecydować gust kupującego.
Naprawdę, chcieliśmy pomóc - i pomożemy, bo przed Tobą jeszcze ranking oraz, jak zwykle w porównaniach Auto Świata, wyniki pomiarów testowych. One powinny ostatecznie wyklarować sytuację.
1. Hyundai Santa Fe 2.2 CRDi
Hyundai Santa Fe wygląda na pancerne i ogromne auto - opancerzony co prawda nie jest, ale to rzeczywiście ogromny samochód. Producent zadbał o to, żeby nie wyglądał identyczne jak spokrewniona technologicznie Kia.
Elektrycznie regulowane, podgrzewane i wentylowane fotele Santa Fe usytuowano bardzo wysoko, a brak wyraźnie zaakcentowanych boczków siedzisk ułatwia zajmowanie miejsca.
Tylko dla niskich: siedzisko umieszczone 20 cm nad podłogą w 3. rzędzie. Wygodnie będzie tak głównie dzieciom, ale nie jest to zbyt mądra opcja na długie trasy, zważywszy na mikroskopijną strefę zgniotu za ich plecami.
Katalog mówi, że bagażnik Santa Fe pomieści 782 litry przy ładowaniu do rolety i piątce pasażerów na pokładzie. Trik polega na tym, że producent przed pomiarem przesuwa kanapę maksymalnie do przodu i stawia oparcia pionowo - w Kii mamy analogiczną sytuację.
Zmodernizowany kokpit Santa Fe ma teraz wirtualne zegary i szerszy ekran centralny. Brakuje za to osobnego wyświetlacza klimatyzacji, który przed modernizacją jeszcze tu był.
Chyba pierwszy raz w historii testów Auto Świata powstrzymamy się od komentowania schematu wymiarów kabiny samochodu. A przynajmniej pierwszego i drugiego rzędu siedzeń. Dlaczego? Dlatego, że komentarz wydaje się tutaj zbędny: w pierwszym i drugim rzędzie miejsca jest mnóstwo. Trzeciego rzędu, czyli "miejsc w bagażniku" chyba nikt nie traktuje jak pełnoprawnych foteli, a poza tym Hyundai to duży SUV, ale jednak nie autobus.
- bardzo dużo miejsca na tylnej kanapie
- akceptowalny komfort miejsc trzeciego rzędu na krótkie dystanse
- wielki bagażnik
- dobre wyciszenie kabiny
- stabilna jazda
- bogate wyposażenie
- 5 lat gwarancji bez limitu kilometrów
- cena konkurencyjna, ale jednak dość wysoka
- dwusprzęgłowy automat nie działa tak płynnie jak skrzynie hydrokinetyczne
Podoba Ci się Santa Fe? Bierz go, ale najpierw przejedź się Kią Sorento, bo może ta sama technika w innej obudowie bardziej przypadnie Ci do gustu.
2. Kia Sorento 2.2 CRDi
Mimo identycznej platformy technologicznej, Kia Sorento wygląda nieco spokojniej od swojego kuzyna. Styliści nie mogli się powstrzymać od dodania akcentu znanego z dynamicznie narysowanego kombi na bazie Ceed'a, czyli chromowanego "kija golfowego" na słupku C (czyli trzecim słupku drzwiowym, licząc od przedniej szyby).
Podobnie jak w Hyundaiu, elektrycznie sterowany, ogrzewany i wentylowany fotel kierowcy usytuowano wysoko nad jezdnią i podłogą samochodu. Siedzisko jest niemal płaskie - więc łatwo się tutaj wsiada.
Oba samochody wykorzystują ten sam zespół napędowy o mocy 202 KM i momencie obrotowym 440 Nm. W połączeniu z niemal dwiema tonami masy własnej pojazdu wystarczy to do pociągnięcia przyczepy z hamulcami o masie do 2,5 tony (bez hamulców: 750 kg).
Pojemność bagażnika Kii Sorento mierzona metodą o której wspominaliśmy przy okazji opisywania Hyundaia Santa Fe to 821 litrów. Ładowność: 660 kg (Hyundai: 656 kg). Maksymalna długość przestrzeni bagażowej w obu autach to prawie dwa metry!
Design całkiem nowego kokpitu Sorento jest nieco bardziej fantazyjny, natomiast hard- i software są w dużej mierze takie same, jak w Santa Fe. To oczywiście nie jest żadna wada
Na schematach wymiarów kabin - podobnie jak w tabelach z wynikami pomiarów drogowych - najlepiej widać, że te SUV-y to rzeczywiście bardzo wierne klony. Tak więc przy zakupie wystarczy kierować się preferencjami estetycznymi. To wydaje się proste!
- bardzo dużo miejsca na tylnej kanapie
- akceptowalny komfort miejsc trzeciego rzędu na krótkie dystanse
- wielki bagażnik
- dobre wyciszenie kabiny
- stabilna jazda
- bogate wyposażenie
- 7 lat gwarancji (z limitem kilometrów, ale wysokim: 150 000 km)
- cena konkurencyjna, ale jednak dość wysoka
- dwusprzęgłowy automat nie działa tak płynnie jak skrzynie hydrokinetyczne
Wygląda na to, że mimo wyraźnych różnic wizualnych, technicznie mamy tutaj do czynienia z niemal identycznymi autami. To upraszcza sprawę: podoba Ci się Kia? Bierz Sorento, tylko nie zapomnij najpierw obejrzeć... Hyundaia Santa Fe!
Po zestawieniu wad i zalet obu samochodów pozostała nam jeszcze typowa redakcyjna numerologia, dlatego nie obędzie się bez tabel. Zaraz poznacie wszystkie dane, które posłużyły do wydania werdyktu i wyjaśnienia kolejności na podium tego porównania.
Hyundai Santa Fe 2.2 CRDi kontra Kia Sorento 2.2 CRDi - wyniki pomiarów drogowych (oceniane)
Wyniki testu | Hyundai | Kia |
Przyspieszenie 0-50 km/h | 3,0 s | 3,0 s |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 9,0 s | 8,9 s |
Przyspieszenie 0-130 km/h | 15,0 s | 14,6 s |
Elastyczność/czas rozpędzania 60-100 km/h | 5,0 s (aut.) | 4,9 s (aut.) |
Elastyczność/czas rozpędzania 80-120 km/h | 6,8 s (aut.) | 6,5 s (aut.) |
Masa rzeczywista/ładowność | 1944/656 kg | 1940/660 kg |
Rozdział masy (przód/tył) | 57/43 proc. | 57/43 proc. |
Średnica zawracania (w lewo/w prawo) | 11,8/12,0 m | 12,3/12,3 m |
Hamowanie ze 100 km/h (zimne) | 36,1 m | 36,7 m |
Hamowanie ze 100 km/h (gorące) | 34,9 m | 34,9 m |
Hałas w kabinie przy 50 km/h | 57 dB (A) | 57 dB (A) |
Hałas w kabinie przy 100 km/h | 64 dB (A) | 64 dB (A) |
Hałas w kabinie przy 130 km/h | 67 dB (A) | 67 dB (A) |
Spalanie testowe | 8,2 l/100 km | 8,3 l/100 km |
Zasięg | 810 km | 800 km |
Hyundai Santa Fe 2.2 CRDi kontra Kia Sorento 2.2 CRDi - rzeczywiste wymiary kabin (oceniane)
Dane | Jednostka | Hyundai Santa Fe | Kia Sorento |
Miejsce na nogi z przodu maks. | (mm) | 1135 | 1135 |
Szerokość wnętrza z przodu | (mm) | 1560 | 1560 |
Wysokość wnętrza z przodu maks. | (mm) | 1040 | 1040 |
Zakres regulacji fotela | (mm) | 215 | 215 |
Indeks miejsca na nogi z tyłu | (mm) | 775 | 775 |
Szerokość wnętrza z tyłu | (mm) | 1550 | 1550 |
Wysokość nad głową z tyłu | (mm) | 960 | 960 |
Wysokość siedziska z tyłu | (mm) | 365 | 365 |
Ilość miejsca na nogi z tyłu mierzymy po odsunięciu oparcia fotela o metr od pedału hamulca, co odpowiada kierowcy o przeciętnym wzroście.
Hyundai Santa Fe 2.2 CRDi kontra Kia Sorento 2.2 CRDi - dane katalogowe (nieoceniane oprócz pojemności bagażników)
Dane producenta | Santa Fe | Sorento |
Silniki: typ/cylindry/zawory | diesel, turbo/R4/16 | diesel, turbo/R4/16 |
Ustawienie silnika | poprzecznie z przodu | poprzecznie z przodu |
Zasilanie/napęd rozrządu | wtrysk bezpośredni/pasek | wtrysk bezpośredni/pasek |
Pojemność skokowa | 2151 cm3 | 2151 cm3 |
Moc maksymalna | 202 KM/3800 obr./min | 202 KM/3800 obr./min |
Maksymalny moment obrotowy | 440 Nm/1750 obr./min | 440 Nm/1750 obr./min |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 9,2 s | 9,2 s |
Prędkość maksymalna | 205 km/h | 202 km/h |
Skrzynia biegów | aut. 8, dwusprzęgłowa | aut. 8, dwusprzęgłowa |
Napęd | 4x4 | 4x4 |
Pojemność zbiornika paliwa | 67 l | 67 l |
Pojemność bagażnika (3. rząd siedzeń złożony) | 782 l* | 821 l* |
Marka i model opon testowanego auta | Continental PremiumContact6 | Continental PremiumContact6 |
Rozmiar opon testowanego auta | 255/45 R 20 | 255/45 R 20 |
Średnie zużycie paliwa; emisja CO2 | 6,8 l/100 km; 179 g/km | 6,7 l/100 km; 177 g/km |
Masa holowanej przyczepy z hamulcem/bez | 2500/750 kg | 2500/750 kg |
*producenci podają pojemności bagażników przy trzecim rzędzie foteli złożonym w podłodze i kanapie drugiego rzędu przesuniętej maksymalnie do przodu z pionowo ustawionym oparciem. Oto i obiecany trik!
Hyundai Santa Fe 2.2 CRDi kontra Kia Sorento 2.2 CRDi - wyposażenie i ceny opcji (oceniane)
Wyposażenie | Santa Fe | Sorento |
Wersja | 2.2 CRDi Platinum (7 os.) | 2.2 CRDi Prestige Line (7 os.) |
Airbagi czołowe/boczne/kurtyny powietrzne | S/S/S | S/S/S |
Automatyczne przełączanie świateł na drogowe | S | S |
Światła przeciwmgielne/reflektory LED | N/S (dzienne, mijania, drogowe) | N/S (dzienne, mijania, drogowe) |
Klimatyzacja automatyczna/cyfrowe zegary | S/S | S/S |
Elektr. podgrzewane/składane lusterka boczne | S/S | S/S |
Elektrochromatyczne lusterko wewnętrzne | S | S |
System multim./nawigacja/DAB/system nagłośnienia | S/S/S/S (Krell) | S/S/S/S (Bose) |
CarPlay i Android Auto/zawieszenie samopoziomujące tył | S/S | S/S |
Kluczyk zbliżeniowy/elektr. ustawiane fotele/skóra | S/S/S | S/S/S |
Ekran head-up/ładowarka indukcyjna | S/S | S/S |
Podgrzewane fotele/kanapa/kierownica/szyba | S (wentylowane)/S/S/N | S (wentylowane)/S/S/N |
Relingi/elektr. klapa bagażnika/automat parkujący | S/S/S (także zdalny) | S/S/S (zdalny – 1000 zł) |
Tempomat/adaptacyjny tempomat/dostęp bez kluczyka | S/S/S | S/S/S |
Czujniki parkowania/kamera cofania | S/S (z widokiem 360 stopni) | S/S (z widokiem 360 stopni) |
Unikanie kolizji przodem/tyłem/czujnik martwego pola | S/S/S | S/S/S |
Asystent pasa ruchu/skaner znaków drogowych | S (podążanie środkiem pasa)/S | S (podążanie środkiem pasa)/S |
Wykryw. zmęczenia kierowcy/ruchu podczas cofania | S/S | S/S |
Lakier metalizowany/alufelgi w testowanym aucie | 3700 zł/S (20 cali) | 3000/1500 zł (20 cali) |
Hyundai Santa Fe 2.2 CRDi kontra Kia Sorento 2.2 CRDi - ceny, gwarancje, przeglądy (oceniane)
Gwarancja/ceny | Santa Fe | Sorento |
Cena wyjściowa | 241 900 zł | 233 900 zł |
Gwarancja mechaniczna | 5 lat bez ograniczeń przebiegu | 7 lat lub 150 tys. km |
Gwarancja perforacyjna | 12 lat | 12 lat |
Przeglądy | co 30 tys. km | co 30 tys. km |
Cena po doposażeniu | 241 900 zł | 236 400 zł |
Brakujące elementy wyposażenia dodaje się do ceny wyjściowej testowanej wersji – cena po doposażeniu to cena punktowana. Uwaga: samochody na zdjęciach mogą różnić się wyposażeniem od tych, które przyjmujemy jako modele wyjściowe w tabeli, nawet po doposażeniu.
Hyundai Santa Fe 2.2 CRDi kontra Kia Sorento 2.2 CRDi - punkty i klasyfikacja
Nadwozie | Maks. pkt. | Hyundai | Kia |
Przestronność z przodu | 40 | 32 | 32 |
Przestronność z tyłu | 30 | 25 | 25 |
Pojemność bagażnika | 25 | 23 | 24 |
Ładowność | 15 | 15 | 15 |
Widoczność | 20 | 15 | 15 |
Fotele, pozycja kierowcy | 30 | 27 | 27 |
Ergonomia obsługi | 20 | 15 | 14 |
Jakość wykończenia | 20 | 17 | 17 |
Suma punktów | 200 | 169 | 169 |
Napęd i zawieszenie | Maks. pkt. | Hyundai | Kia |
Przyspieszenie | 25 | 18 | 18 |
Elastyczność/czas rozp. | 25 | 22 | 23 |
Poziom hałasu | 15 | 13 | 13 |
Skrzynia biegów | 15 | 11 | 11 |
Zachowanie na drodze | 30 | 26 | 26 |
Komfort jazdy | 30 | 23 | 23 |
Układ kierowniczy | 15 | 13 | 13 |
Średnica zawracania | 5 | 4 | 3 |
Skuteczność hamulców | 40 | 35 | 34 |
Suma punktów | 200 | 165 | 164 |
Koszty | Maks. pkt. | Hyundai | Kia |
Cena po doposażeniu | 50 | 24 | 25 |
Zużycie paliwa | 30 | 23 | 23 |
Wyposażenie – komfort | 50 | 41 | 40 |
Wyp. – bezpieczeństwo | 40 | 30 | 30 |
Ubezpieczenia | 10 | 5 | 5 |
Gwarancja | 15 | 14 | 15 |
Przeglądy | 10 | 10 | 10 |
Suma punktów | 205 | 147 | 148 |
Wynik końcowy | 605 | 481 | 481 |
Miejsce w teście | 1. | 1. |
Testowe kontra katalogowe zużycie paliwa (różnica nie jest oceniana)
Nowoczesna ośmiobiegowa skrzynia dwusprzęgłowa nie przeszkodziła w przekroczeniu fabrycznych danych o spalaniu o tłuste (ponad) 20 procent. Czy te wielkie SUV-y wobec tego dużo palą? No niekoniecznie, bo oprócz masy dochodzącej do dwóch ton mamy tu jeszcze napęd na cztery koła, który z reguły podwyższa zużycie paliwa.
Podsumowanie
Co możemy w tej sytuacji doradzić? Wizytę w salonach obu marek. I to nie jest żadna reklama, tylko jedyne rozsądne rozwiązanie, chyba że kogoś stać na taki gest, żeby wydać 240 000 zł bez oglądania samochodu. Te dwa wielkie SUV-y mogą sobie bazować na tej samej technice, ale prawda jest taka, że dzięki różnemu wzornictwu zarówno Hyundai, jak i Kia mają swój indywidualny klimat.
Nadwozie Santa Fe – mówimy o przodzie – wygląda odważniej, za to kabina wydaje się bardziej „tradycyjna” od tej w Sorento, o ile można tak nazwać kokpit z dwoma wielkimi ekranami. Diesel daje sobie radę, skrzynia podczas jazdy jest sprawna, ale w trakcie parkowania wymaga nieco przyzwyczajenia i precyzji w dozowaniu gazu. No i jeszcze to: w Hyundaiu diesel występuje tylko w najdroższej opcji wyposażenia.