- Wśród używanych kombi z dieslem dominują auta po flotach. Nie trzeba ich unikać, ale warto dokładnie sprawdzić stan
- W przeglądzie ujęliśmy kompakty w wersjach kombi z dieslami, oferowane w latach 2013-14
- W ostatnich latach silniki Diesla wyraźnie się poprawiły, ale przebieg robi swoje – naprawy mogą być kosztowne!
- Więcej takich tekstów znajdziesz na stronie głównej Onet.pl
Kompakt to dobry kompromis pomiędzy wygodą jazdy i pojemnością wnętrza a kosztami zakupu oraz gabarytami. Jeśli pod maską znajdzie się silnik wysokoprężny, to mamy jednocześnie zapewnioną tanią jazdę (przynajmniej, jeśli chodzi o paliwo). Takie auta – nawet gdy pod uwagę weźmiemy stosunkowo młode, kilkuletnie egzemplarze – nie kosztują zbyt dużo. Czyżbyśmy znaleźli receptę na praktyczną jazdę w niskiej cenie?! Tak, ale musicie pamiętać o jednym: nie będziemy pierwsi, którzy to odkryli! Dokładnie takie same założenia przyjmuje wielu zarządców flot samochodowych. Kombi z dieslem to kombinacja numer 1 wśród zakupów zarówno do dużych firm, jak i przedsiębiorców prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą (oni również doceniają zdolności przewozowe połączone z rozsądnymi kosztami). Po okresie leasingu takie auto łatwo odsprzedać.
Czy samochodów z pofirmową historią należy unikać jak ognia? Niekoniecznie, ale na pewno warto wzmóc czujność. Z jednej strony wiadomo: z takich aut często korzysta wielu kierowców (nie będziemy przytaczać dowcipu o tym, jaki samochód najszybciej wjedzie na krawężnik…) i mając w perspektywie np. trzyletnią eksploatację, można zaniedbać serwis. Ale z drugiej strony wydawanie firmowych pieniędzy mniej boli, odliczamy VAT i podatki. Zazwyczaj więc prawda leży pośrodku – nie brakuje aut zaniedbanych, poobijanych, ale też zadbanych.
Czy bać się dużego przebiegu?
Kolejna sprawa to przebieg – samochody kupuje się do firm po to, żeby zarabiały, muszą więc jeździć. A to oznacza, że w ciągu kilku lat na liczniku pojawi się np. 200 tys. km lub więcej. Czy takie auto warto kupić? Wszystko jest kwestią stanu i ceny. Pewne jest, że znacznie droższy będzie samochód od pierwszego prywatnego właściciela z bogatszym pakietem wyposażeniowym i udokumentowaną historią niż zajeżdżony egzemplarz pracujący w roli pojazdu firmowego, powypadkowy i z nie do końca znaną historią.
Wiemy już, że trzeba mocno uważać na przeszłość samochodu. Ale czy zakup kilkuletniego diesla (który w większości przypadków będzie miał w kołach 200 tys. km lub więcej) to na pewno bezpieczna opcja? Ostatnie lata przyniosły znaczącą poprawę jakości silników wysokoprężnych – dopracowano koła dwumasowe, już nie tak często psują się turbiny czy wtryskiwacze. Kłopotliwe często może być oczyszczanie filtrów cząstek stałych, ale wiele modeli nie ma problemów nawet w przypadku jazdy głównie po mieście. Na pewno trzeba mieć jednak świadomość możliwych zagrożeń: gdy mówimy o przebiegu powyżej 200 tys. km, trzeba się liczyć z awarią właściwie każdego z wymienionych elementów. Dlatego nie można założyć, że bez większych inwestycji taki samochód pokona kolejne np. 100 tys. km.
Oczywiście, gdy weźmiemy pod uwagę auto z udokumentowanym przebiegiem 100 tys. km (tyle że to białe kruki – nawet osoby prywatne nie kupowały takich samochodów po to, żeby stały), ryzyko awarii będzie wyraźnie mniejsze. Jednak z drugiej strony, jeśli za taki egzemplarz zapłacimy np. o 10 tys. zł więcej, to można też założyć, że te pieniądze przeznaczymy na naprawy. Który wariant wybrać? Trudno powiedzieć, bo wiele zależy też od… szczęścia – co w praktyce popsuje się w ciągu np. trzy- czy czteroletniej eksploatacji.
Na który model się zdecydować?
Wiele zależy od oczekiwań co do dynamiki, możliwości przewozowych oraz ceny. Pod względem wielkości bagażników na pierwszym miejscu jest… Honda, ale kolejne lokaty zajmują produkty Grupy VW: Škoda, Volkswagen i Seat. To jednak dość drogie samochody, a dla większości kierowców już bagażnik o pojemności 500-550 l okaże się w zupełności wystarczający. Wtedy można zainteresować się modelami koreańskimi lub francuskimi, co pozwoli zaoszczędzić niemało pieniędzy. Honda ma tylko jedną, niezbyt mocną wersję silnikową. Zdecydowana większość konkurentów oferuje kilka wariantów silnikowych, zaś w Grupie VW czeka was nie lada gratka – kompaktowe kombi z napędem 4x4.
Dane techniczne przykładowych wersji silnikowych (wersje kombi):
Honda Civic IX | Skoda Octavia III | VW Golf VII | Seat Leon III | Peugeot 308 II | |
Polecany silnik | 1.6 i-DTEC | 1.6 TDI | 1.6 TDI | 1.6 TDI Eco | 1.6 HDi |
Typ, liczba zaworów | t.diesel R4/16 | t.diesel R4/16 | t.diesel R4/16 | t.diesel R4/16 | t.diesel R4/8 |
Pojemność skokowa (cm3) | 1597 | 1598 | 1598 | 1598 | 1560 |
Moc maks. (KM/obr./min) | 120/4000 | 110/3250-4000 | 110/3250-4000 | 110/3200-4000 | 120/3500 |
Maks. mom. obr. (Nm/obr./min) | 300/2000 | 250/1500-3000 | 250/1500-3000 | 250/1500-3000 | 300/1750-2000 |
Prędkość maksymalna (km/h) | 195 | 204 | 196 | 197 | 194 |
Przyspieszenie 0-100 km/h (s) | 10,1 | 10,7 | 11 | 10,6 | 10,1 |
Średnie spalanie (l/100 km) | 3,8 | 3,3 | 3,9 | 3,3 | 3,2 |
Dane techniczne przykładowych wersji silnikowych (wersje kombi – c.d.):
Toyota Auris II | Hyundai i30 II | Renault Megane III | Opel Astra J | Ford Focus III | |
Polecany silnik | 1.4 D-4D | 1.6 CRDi | 1.5 dCi | 1.7 CDTI | 1.6 TDCi |
Typ, liczba zaworów | t.diesel R4/8 | t.diesel R4/16 | t.diesel R4/8 | t.diesel R4/16 | t.diesel R4/8 |
Pojemność skokowa (cm3) | 1364 | 1582 | 1461 | 1686 | 1560 |
Moc maks. (KM/obr./min) | 90/3800 | 110/4000 | 110/4000 | 130/4000 | 115/3600 |
Maks. mom. obr. (Nm/obr./min) | 205/1800-2800 | 260/1900-2750 | 260/1750 | 300/2000-2500 | 270/1750-2500 |
Prędkość maksymalna (km/h) | 180 | 185 | 190 | 195 | 193 |
Przyspieszenie 0-100 km/h (s) | 12,5 | 11,8 | 11,5 | 10,9 | 11,1 |
Średnie spalanie (l/100 km) | 4,2 | 4,2 | 4,4 | 4,3 | 4,5 |
Naszym zdaniem
Nie mamy wątpliwości, że kilkuletnie kompaktowe kombi z silnikiem wysokoprężnym to atrakcyjna propozycja zarówno dla firm poszukujących taniego środka transportu, jak i dla rodzin. Niestety, trzeba mieć świadomość, że wiele tych aut może być już dość mocno wyeksploatowanych, co będzie miało odzwierciedlenie w kosztach użytkowania.