Czarny bolid sunący po ulicach Warszawy wywołuje niemałe zamieszanie. Kierowcy i przechodnie zatrzymują się, wyciągają telefony komórkowe i robią zdjęcia. Ktoś krzyczy: „To chyba jakieś nowe Lambo!”, ktoś inny dodaje: „Nie, to raczej Spyker”, a jeszcze inny mówi: „A może bryka Batmana?”. Na wiadomość, że to Arrinera, nowe auto produkowane w Polsce, wszyscy kiwają głowami z niedowierzaniem…
Trudno się dziwić takim reakcjom. Mamy w końcu w kraju liczne fabryki samochodów, ale specjalizują się one raczej w produkcji popularnych modeli, a nie tego typu sportowych bestii. Niebawem jednak to się zmieni. Bolid widziany na ulicach stolicy jest bowiem prototypem niemal gotowym do produkcji seryjnej. Teraz przyszedł czas na fazę zdobywania niezbędnych certyfikacji, która potrwa około 12 miesięcy, po czym Arrinera będzie mogła trafić do pierwszych klientów. Czego zatem można spodziewać się po pierwszym polskim supersamochodzie?
Producent, spółka Arrinera Automotive SA – za którą stoją Veno SA, fundusz typu venture capital, oraz Lee Noble, znany brytyjski przedsiębiorca, projektant i inżynier motoryzacyjny (przez 30 lat pracy zbudował ponad 2 tys. samochodów na podstawie własnych projektów) – zapewnia, że auto pod względem parametrów jezdnych, jakości wykonania i osiągów będzie mogło konkurować z samochodami najbardziej renomowanych marek w tym segmencie.
Tyle zapewnień, a teraz trochę faktów. Arrinera została zaprojektowana na specjalnej ramie z wysoko wytrzymałej stali i aluminium, która ma gwarantować odpowiednią sztywność konstrukcji oraz odporność na odkształcenia. Nadwozie, wnętrze oraz podłoga pojazdu na życzenie mogą być wykonane z materiałów kompozytowych i kevlaru. Auto otrzyma niezależne zawieszenie wielowahaczowe o charakterystyce umożliwiającej szybką jazdę w zakrętach oraz nowoczesny układ hamulcowy (z przodu 6-tłoczkowe zaciski i tarcze o średnicy 380 mm, z tyłu – 4-tłoczkowe i tarcze 350 mm) z opcjonalnymi tarczami ceramicznymi.
Umieszczony centralnie 8-cylindrowy silnik o pojemności 6,2 l będzie osiągać moc 650 KM i potężny moment obrotowy 820 Nm, co pozwoli przyspieszać do 100 km/h w 3,2 s, do 200 km/h w mniej niż 9 s, a do 300 km/h w niespełna pół minuty. Prędkość maksymalna ma dochodzić do 340 km/h! Imponująco wygląda też stosunek masy do mocy, który w przypadku Arrinery wynosi zaledwie 2 kg/KM.
Za stylistykę nadwozia odpowiada Pavlo Burkatskyy. Nie da się ukryć, że stylista czerpał głównie inspirację z gamy modelowej Lamborghini i... kilku filmów o Batmanie. Efekt jego pracy budzi szacunek. Arrinera wygląda dokładnie tak, jak ma jeździć: rasowo, groźnie i niezwykle dynamicznie. Żaden profil nie jest tu przypadkowy, a specjalnie zaprojektowane wloty powietrza z przodu i z boków oraz tylny dyfuzor gwarantują nie tylko optymalną aerodynamikę, lecz także właściwy docisk podczas szybkiej jazdy oraz chłodzenie hamulców.
Pojawienie się takiego auta na ulicy z pewnością wzbudzi podziw. Wnętrze będzie wykończone materiałami najwyższej jakości, ponadto producent zaoferuje klientom bardzo szeroki zakres jego personalizacji. Prognozowana cena Arrinery ma wynieść minimum 100 tys. funtów, czyli ok. 470 tys. zł.
Kierowcy i przechodnie zatrzymują się, wyciągają telefony komórkowe i robią zdjęcia. Ktoś krzyczy: „To chyba jakieś nowe Lambo!”, ktoś inny dodaje: „Nie, to raczej Spyker”, a jeszcze inny mówi: „A może bryka Batmana?”.
Na wiadomość, że to Arrinera, nowe auto produkowane w Polsce, wszyscy kiwają głowami z niedowierzaniem…
Trudno się dziwić takim reakcjom. Mamy w końcu w kraju liczne fabryki samochodów, ale specjalizują się one raczej w produkcji popularnych modeli, a nie tego typu sportowych bestii.
Niebawem jednak to się zmieni. Bolid widziany na ulicach stolicy jest bowiem prototypem niemal gotowym do produkcji seryjnej.
Skóra, klimatyzacja, systemy multimedialne, sportowe fotele z 4-punktowymi pasami bezpieczeństwa to oczywisty standard w tej klasie. W opcji m.in. kamera termowizyjna
Wygląd i osiągi to jedno, a prestiż – drugie. Producent będzie musiał sporo się napracować, by przekonać klientów, że Arrinera jest godną konkurentką dla renomowanych bolidów Lamborghini i Ferrari
Arrinera: superauto z Polski
Arrinera: superauto z Polski
Arrinera: superauto z Polski
Arrinera: superauto z Polski
Arrinera: superauto z Polski
Arrinera: superauto z Polski
Arrinera: superauto z Polski
Arrinera: superauto z Polski