Kandydat numer jeden to BMW 120d (163 KM, prędkość maksymalna 220 km/h). Idealne auto dla dynamicznego młodziana. Od razu robi duże wrażenie muskularną, sportową sylwetką.
Drugim kandydatem jest Audi A3 Sportback 2.0 TDI (140 KM, prędkość maksymalna 207 km/h). To samochód odpowiedni dla rozważnego, dobrze ułożonego mężczyzny z rodzinnymi ambicjami. Trzeci typ to Mercedes A 200 CDI (140 KM, prędkość maksymalna 201 km/h).
Pojazd przeznaczony dla kogoś, kto poważnie myśli o założeniu rodziny. Jest jednocześnie konserwatywny i nowoczesny. Który z konkurentów byłby idealnym partnerem życiowym?
BMW 120d dobrze wie, jak sprawić, aby każdy zakochał się w nim od pierwszego wejrzenia
Jest bardzo oryginalne, szkoda jednak, że trochę za mało praktyczne. O wycieczkach za miasto z kompletem pasażerów powinniśmy zapomnieć.
Zwłaszcza na tylnej kanapie ilość miejsca nie odpowiada wymaganiom dzisiejszych nabywców aut klasy kompaktowej, to znaczy oferuje przestrzeń zapewniającą wygodę co najmniej czterem dorosłym osobom oraz 350 litrów na bagaż.
Ani jednego, ani drugiego nie znajdziemy w najnowszym modelu BMW. Jazda "jedynką" jest za to pełna emocji, przygody i daleka od szarej codzienności. Według prędkościomierza potrafi ona osiągnąć prędkość 240 km/h.
Jednak z powodu bardzo długiego przełożenia wypada bardzo słabo w próbie elastyczności. 120d jest o 23 KM mocniejsze od A3 i klasy A. Jako jedyne auto z tej trójki ma napędzaną oś tylną. To nowość w tej klasie zapewniająca najsilniejszemu BMW lepszą dynamikę od Audi i Mercedesa.
W BMW nawet nowicjusze wykonają efektowny poślizg kontrolowany
Wzdłużnie umieszczony czterocylindrowiec dostarcza potężnych 340 Nm momentu obrotowego na oś tylną i dzięki prawie idealnemu rozkładowi masy (49 procent ciężaru przypada na oś tylną) wyjątkowo skutecznie przenosi moc na jezdnię.
Podczas przyspieszania koła napędzające są dociskane do jezdni dzięki dynamicznemu rozkładowi obciążenia, dlatego podczas wychodzenia z zakrętów BMW może przyspieszać z optymalną przyczepnością.
Nawet z wyłączonymi wszystkimi elektronicznymi pomocnikami (dynamiczną kontrolę trakcji i stabilności DTC/DSC można dwustopniowo dezaktywować) 120d pozostaje neutralne aż do granicy przyczepności. Nadsterowność trzeba sprowokować poprzez zmianę kierunku jazdy, jednocześnie gwałtownie dodając gazu.
Na mokrej nawierzchni to świetna zabawa. Nawet początkujący wykonają efektowny poślizg dzięki dającemu znakomite wyczucie układowi kierowniczemu z hydraulicznym wspomaganiem o zmiennej sile. Prosimy o niewykonywanie tego triku na drogach publicznych!
Pasażerowie wyraźnie odczuwają poprzeczne nierówności
Zawieszenie jest zestrojone "sportowo". Konstruktorzy nie silili się na kompromis zapewniający komfort podróżowania. Nawet niewielkie nierówności na drodze powodują, że karoseria ciągle drży. Większe garby poprzeczne wstrząsają całym wnętrzem.
Użytkowanie BMW utrudniają zbyt małe i zbyt tanio wyglądające przełączniki świateł, brak wskaźnika temperatury cieczy chłodzącej oraz słaba widoczność do tyłu. Ale to drobiazgi, do których można się ostatecznie przyzwyczaić.
Jednak w A3 Sportback nawet takich słabostek będziemy poszukiwać bezskutecznie
Pięciodrzwiowe Audi jest dłuższe od trzydrzwiowego brata o 68 milimetrów. Dzięki temu pasażerowie tylnej kanapy mają więcej miejsca, bagażnik urósł, a linia nadwozia Sportbacka to połączenie kombi, coupé i limuzyny.
Niestety pomimo to A3 nie oferuje dużych możliwości aranżowania wnętrza. Po złożeniu oparć siedzeń tylnych powstaje nierówna przestrzeń ładunkowa, której pojemność maksymalna rozczarowuje. Audi podobnie jak BMW jest dynamicznym typem.
Wprawdzie nie przyspiesza z taką siłą jak 120d, ale tak samo świetnie czuje się na zakrętach i podczas slalomu. Zmiany obciążenia nie są w stanie wytrącić go z równowagi. Samowolne zmiany toru jazdy odczuwa się dopiero przy ostrych manewrach kierownicą.
Wzorcowe rozplanowanie kokpitu, wysoka jakość materiałów
Przednionapędowym Audi można jechać prawie tak samo sportowo jak mocną "jedynką" BMW. Tylko na mokrej nawierzchni wysoki moment obrotowy diesla może spowodować problemy z przyczepnością. Wtedy następuje uślizg i przód A3 chce uciec na zewnątrz zakrętu.
Zawieszenie Sportbacka jest bardziej komfortowe niż 120d. Za to od razu bardzo dobre wrażenie sprawia wysoka jakość wykonania obszernego wnętrza. Rozplanowanie kokpitu i materiały w A3 są po prostu wzorem do naśladowania także w klasie kompaktowej. Tak dobra jakość pozwala mieć nadzieję na trwałość i niezawodność.
Mercedes klasy A w końcu dogonił konkurencję pod względem jakości
Wreszcie daje poczucie, że jest pełnowartościowym przedstawicielem szlachetnej marki. Przy takich konkurentach niełatwo zdobyć serce klienta. Klasa A wygląda zupełnie inaczej niż rywale.
W przeciwieństwie do ostrej, niskiej linii BMW nadwozie Mercedesa przypomina raczej vana i zostało zaprojektowane z myślą o zupełnie innych klientach.
Z długością poniżej czterech metrów to najbardziej kompaktowy spośród trzech testowanych kompaktów. Zapowiadana na wiosnę 2005 r. większa klasa B ma być jeszcze bliższa wizerunkowi idealnego auta z tego segmentu.
Mercedes oferuje możliwość aranżacji wnętrza jak w vanie
Jednak już teraz klasa A oferuje tyle samo miejsca, co o 43 cm duższe A3. Dzięki opcjonalnemu Easy-Vario-Plus-Systemowi siedzenie pasażera przedniego oraz siedzenia tylne można wymontować, co daje ogromną przestrzeń na bagaż.
Ładunek nie powinien jednak być zbyt ciężki. 375 kg to zbyt mało dla chcących podróżować w większym gronie. W każdym razie A 200 CDI oferuje zadowalający komfort jazdy oraz mocny, dobrze wyciszony silnik. Wprawdzie osiąga on "tylko" 300 Nm, jednak żywo reaguje na gaz już od niskich obrotów.
Szkoda tylko, że precyzja układu kierowniczego i dozowanie siły hamowania wypadają gorzej niż w A3 i "jedynce". Ponadto Mercedes jest dużo wrażliwszy na boczne podmuchy wiatru, przy wysokich prędkościach trzeba stale korygować tor jazdy.
Układy hamulcowe testowanych aut to istny wzorzec klasowy. Są niezwykle skuteczne - trzeba tu wyróżnić zwłaszcza BMW. W dodatku temperatura elementów ciernych nie ma większego wpływu na wydłużenie odcinka potrzebnego do całkowitego zatrzymania.
Podsumowanie
Każdy z nich kosztuje niemałą sumkę. Więcej niż 100 tys. zł za auto klasy kompakt nawet ze znakomitym dieslem to zdecydowanie za dużo. Dlatego dziwi fakt, że przy tej cenie producenci każą sobie dopłacać za takie elementy, jak kurtyny powietrzne (Audi i Mercedes), system ESP (A3) czy klimatyzację (BMW i Mercedes).
