- Po ostatnim liftingu Audi R8 niemal się nie zmieniło
- Na szybkich prostych Audi R8 niemal przysysa się do asfaltu
- Spalanie w mieście to nawet 32 l/km
Wszyscy chcemy lepszego jutra dla następnych pokoleń i wiemy, że samochód sportowy nie zbawi świata. Przecież coś, co emituje średnio 301 g CO2 na kilometr, powinno jak najszybciej trafić do muzeum... Audi R8 tam wyląduje. Niedługo po premierze wersji po face liftingu na początku roku szef Audi Bram Schot ogłosił, że będzie to ostatni taki sportowiec marki. Gretę Thunberg powinno to ucieszyć. Tymczasem nie mówcie jej, że Audi R8 jeszcze oddycha. I że wywołuje błysk w oczach dzieciaków, które rano przepuszczam na pasach, jadąc do pracy. A także nastolatków i ich rodziców.
Co się zmieniło przy okazji liftingu Audi R8? Niewiele, i w zasadzie to dobra wiadomość, bo tuż za plecami kierowcy i pasażera, pod szkłem i krzyżem, nadal tkwi ten wolnossący 10-cylindrowy klejnot. Komora silnikowa, niczym witryna, ma diodowe podświetlenie, które aktywuje się na „dzień dobry i do widzenia”.
Jakim cudem ostatnie produkowane V10 wciąż spełnia normy emisji spalin? Systemowo. Do układu odłączania cylindrów dołożono teraz filtry cząstek stałych i funkcję żeglowania skrzyni biegów. Brzmienie, niestety, minimalnie na tym straciło, nie ma też już na kierownicy osobnego przycisku do sterowania wydechem (klapki jednak są i otwierają się w zależności od trybu jazdy). Ale... to zauważą tylko ci, który dobrze znają poprzednika. Bo Audi R8 nadal wrzeszczy na ciebie jak opętane – metalicznie, wyścigowo, wysoko. Codziennie rano, gdy je budzisz, sprawia, że oblatuje cię blady strach: nigdy nie jest w dobrym nastroju...
W testowanej wersji Performance ten 5,2-litrowy agresor osiąga o 10 KM więcej niż przed liftingiem. Ale mimo to rekordu sprzed liftingu R8 nie pobiło: 4 lata temu zmierzyliśmy 2,9 s, teraz było to w najlepszym przypadku 3,1 s. Podczas startu z programem Launch Control Audi R8 wpada w szał, mimo napędu 4x4 tylne koła walczą o przyczepność. Mechanika wraz z elektroniką prowadzą surowy, brutalny bój o pęd, a ty sobie wygodnie siedzisz otoczony luksusem i przeżywasz ten spektakl pełnią zmysłów. Silniki z doładowaniem też dają takie osiągi, ale takich wrażeń – już nie.
Tryb Performance służy do jazdy torowej. ESP zostaje pośrednio uśpione, pokrętłem można mu „podpowiedzieć”, na jakie warunki powinno się nastawić, żeby zapewnić odpowiednią trakcję i ratować nas z tarapatów – do wyboru są: dry, snow lub wet. Dwusprzęgłowa skrzynia biegów działa w tej sytuacji tylko w trybie manualnym, wbija biegi z mocnym uderzeniem, a wydech akcentuje to jeszcze strzałami. Silnik kręci się aż do 8700 obrotów i jadowicie reaguje na gaz, ale pod kontrolą – za to kochamy silniki wolnossące.
Na szybkich prostych Audi R8 dosłownie przysysa się do asfaltu, ale w czasie mocnych dohamowań tył staje się zaskakująco lekki i niespokojny – tak było też przed liftem. Układ kierowniczy ze zmiennym przełożeniem jest bardzo szybki i dobry, ale od tego mechanizmu w superaucie można oczekiwać więcej: czytelniejszego feedbacku, lepszego czucia granicy przyczepności. Tu akurat face lifting mógł być bardziej dogłębny.
Audi R8 pasuje do kombinezonu wyścigowego, ale też i do garnituru. Można mu przypisać rolę GT wśród superaut i nie powinno się za to obrazić.
Adaptacyjne zawieszenie dzielnie radzi sobie z nierównościami, które spotykasz na co dzień w mieście, nie wytrzęsie też w dalszej podróży. R8 co najwyżej... nieco ogłuszy. Spalanie niby nikogo nie powinno w takim aucie obchodzić, ale na stacji benzynowej wszyscy chcieli wiedzieć. Gdy się jest grzecznym na autostradzie, to w trybie Comfort 12,2 l/100 km wystarczy. Spalanie w mieście wolelibyśmy przemilczeć, ale przecież nie po to nas czytacie. Więc: od 16,3 do... 31,9 l/100 km. Greta nie może się o tym dowiedzieć!
Audi R8 - wyniki testów
Przyspieszenie 0-50 km/h | 1,4 s |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 3,1 s |
Przyspieszenie 0-130/0-160/0-200 km/h | 4,6/6,5/9,9 s |
Czas rozpędzania 60-100 km/h | 1,4 s (aut.) |
Czas rozpędzania 80-120 km/h | 1,6 s (aut.) |
Masa własna/ładowność | 1633/282 kg (dane fabr.) |
Rozdział masy (przód/tył) | bd. |
Śr. zawracania (lewo/prawo) | 11,8/11,6 m |
Hamowanie ze 100 km/h hamulce zimne | 35,0 m |
Hamowanie ze 100 km/h hamulce gorące | 35,4 m |
Hałas w kabinie przy 50 km/h | 60 dB (A) |
Hałas w kabinie przy 100 km/h | 68 dB (A) |
Hałas w kabinie przy 130 km/h | 71 dB (A) |
Spalanie testowe (98 okt.) | 12,9 l/100 km |
Zasięg | 640 km |
Audi R8 - dane techniczne
Silnik: typ/cylindry/zawory | benzynowy/V10/40 |
Ustawienie silnika | wzdłużnie centralnie |
Zasilanie/napęd rozrządu | wtrysk bezpośredni+wielopunkt./łańcuch |
Pojemność skokowa (cm3) | 5204 |
Moc silnika (KM/obr./min) | 620/8000 |
Maks. mom. (Nm/obr./min) | 580/6600 |
0-100 km/h (s)/v maks. (km/h) | 3,1/331 |
Spal.(l/100 km)/emisja CO2 (g/km) | 13,3/301 (WLTP) |
Skrzynia biegów/napęd | aut. 2-sprzęgł. 7b/4x4 |
Marka i model opon test. auta | Michelin Pilot Sport 4S (A0) |
Rozmiar opon test. auta (p | t) | 245/30 ZR 20 | 305/30 ZR 20 |
Poj. bagażnika/zbior. paliwa (l) | 112/73 (83 w opcji) |
Audi R8 - wyposażenie
Wersja | V10 Performance |
Reflektory LED z laserami | 21 060 zł |
Dynamiczny ukł. kier./adapt. zawieszenie | 8360/10 750 zł |
Nagłośnienie Bang & Olufsen | 11 340 zł |
Wykończenie skórą exclusive | 65 500 zł |
20-calowe kute alufelgi | 8 950 zł |
Lakier Riviera Blue | 18 500 zł |
Audi R8 - to nam się podoba
Superauto, z którym da się żyć na co dzień, pełen charakteru silnik V10, lifting korzystnie wpłynął na stylistykę.
Audi R8 - to nam się nie podoba
Z punktu widzenia codziennego użytkowania: brak dodatkowego ekranu i czujnika ruchu poprzecznego w czasie cofania.
Audi R8 - naszym zdaniem
10 cylindrów, 40 zaworów, 620 koni, 331 km/h prędkości maksymalnej. Nikt czegoś takiego nie potrzebuje, ale każdy chciałby to poczuć na własnej skórze. Jeśli masz wolny milion, adoptuj Audi R8, zanim wyginie.