Wiemy przecież, że już zwykłe Audi RS6 Avant to niezły huligan, ale RS6 Avant Performance to już szczyt. Niby to kombi z całkiem dużym bagażnikiem i bardzo przestronną kabiną. Idealne auto dla rodziny z dwójką dzieci. Tylko że w tym wozie jest coś szczególnego: silnik. To 4-littrowe, 8-cylindrowe TFSI, a więc na benzynę, z turbo i z bezpośrednim wtryskiem wysokooktanowego paliwa. I wiecie co? Ta jednostka robi z tej droższej benzyny znakomity użytek: z 4 litrów wyciska 605 koni! I to dobrze ułożonych. Aha, i jeszcze głosy sceptyków. Tak, poprzednie RS6 miało pod maską V10. I tak, koni też było pod dostatkiem. Tyle że wersja Performance ma ich więcej. I tu liczy się też moment obrotowy. Potężny. Ale o tym za chwilę.
Audi RS6 Avant Performance – dwa oblicza
Ogromny potencjał nie znaczy to jednak, że wozem tym da się jeździć tylko i wyłącznie szybko, najlepiej tylko na torze wyścigowym. Po co komu kombi na torze? Choć stado koni wytwarzane przez V8 ma ogromy potencjał, to Audi potrafi też jeździć jak przystało na pojazd dżentelmena: statecznie, w ciszy, dając odpowiedni komfort. To zasługa ustawień parametrów auta, które można zmieniać dokładnie według życzenia. Komfort? Nie ma sprawy. Zawieszenie starannie (i skutecznie) niweluje nierówności, pedał gazu pracuje bez zbędnej nonszalancji, a skrzynia wybiera biegi... hmm... aksamitnie. Z braku lepszego słowa. Żona i dzieci będą zachwycone!
A po godzinach? Cóż, pod ręką mamy ustawienie Dynamic, w którym samochód wyostrza się niczym papryczka kajeńska. Rusza szarpiąc, zmienia biegi bez zastanowienia, a jedyna droga jaką toleruje jeżdżąc na 21-calowych kołach z ledwie zarysowanymi oponami to asfalt równy jak tafla szkła. Chyba, że po krótkiej przejażdżce chcemy udać się na wizytę do stomatologa na wymianę poluzowanych plomb. Taka zmienność to domena wersji standardowej, z pneumatycznymi sprężynami. W opcji jest zaś ciekawostka: zawieszenie ze stalowymi sprężynami – sztywniejsze, doskonalsze i o wiele mniej wybaczające. Polecamy tylko na tor.
Audi RS6 Performance – życie na co dzień
Jeśli nie będziemy próbować podjeżdżać pod wysokie krawężniki, RS6 Performance jeździ jak każde inne kombi. W ustawieniu Comfort możemy w ogóle nie zwracać uwagi na jego potencjał. Może wyjąwszy spalanie, które – co tu dużo mówić – jasno wskazuje, że pod maską jest duży silnik o wielkiej mocy. Okolice 20 l/100 km przy typowo miejskiej jeździe (trochę korków, poruszania się w okolicach 50 km/h) to codzienność.
W trasie jest jednak lepiej. Owszem, RS6 Performance potrafi pochłaniać hektolitry paliwa, ale tylko gdy wyruszymy na niemieckie autostrady. U nas, gdzie maksymalna prędkość to 140 km/h plus pewna tolerancja, Audi zadowoli się 10 l/100 km. Mało. Jak to możliwe? Otóż przy spokojnej jeździe silnik przechodzi w tryb 4-cylindrowy, co zdecydowanie zmniejsza zapotrzebowanie na paliwo. Oczywiście wystarczy wcisnąć gaz, by po nanosekundzie uzyskać pełną moc oraz, co ważniejsze, maksymalny moment obrotowy. Ten ostatni wynosi 700 Nm, a jest dostępny już przy 1750 obr./min, czyli praktycznie bez przerwy. Ten parametr gwarantuje niesamowite wrażenia przy przyspieszaniu, np. podczas trwającego mgnienie oka wyprzedzania.
Audi RS6 Performance – z plusem
Wspomniałem wcześniej o niemieckich autostradach. Oprócz toru wyścigowego to jedyne miejsce, w którym docenimy potencjał RS6 Performance, które z łatwością katapultuje kierowcę i pasażerów do 250 km/h. W zwykłym wariancie tego modelu na tym przyspieszania się kończy – wiadomo, elektroniczny ogranicznik. W naszym egzemplarzy mamy jednak coś ekstra: pakiet z „plusikiem”, czyli RS Dynamic Plus. Jego składowe to ceramiczne hamulce, system DRC, sportowy mechanizm różnicowy przy tylnej osi oraz... zdecydowanie podwyższone ograniczenie prędkości.
Konkretnie – na całkiem szalone 305 km/h. To już poziom całkiem dobrego superauta za ponad milion złotych. A Audi RS6 Avant Performance, które do setki przyspiesza w 3,7 s (czyli o 0,1 s mniej niż zwykłe, 560-konne RS6), kosztuje zdecydowanie mniej. Co więcej, te ponad 300 km/h nie jest wartością abstrakcyjną. Nie stanowi prędkości, do której przyspieszamy latami. Nie. Jeśli zechcemy, wskazówka prędkościomierza przekroczy 300 km/h po kilkudziesięciu sekundach. I to tych niewielkich.
Audi RS6 Performance – eh, ten ciężar
Przy dynamicznej jeździe ujawnia się jednak jeden problem. Dość zasadniczy w samochodzie o sportowych aspiracjach. To nie jest jednak superauto z elementami zrobionymi z włókna węglowego i stopów aluminium. To jednak niemal 5-metrowe kombi z masywnym silnikiem, dziesiątkami kilogramów dodatkowego wyposażenia i, najczęściej, pasażerami w przestronnej kabinie i pakunkami w pojemnym bagażniku. Standardowa masa RS6 Performance to niemal dwie tony. Dużo.
Skutek jest do przewidzenia. Audi jest niesamowicie szybkie, ale na zakrętach czuje się jego masę. Lubi podsterowność i nie pomaga w tym sportowy dyferencjał, który radzi sobie z żonglowaniem momentu obrotowego między prawy a lewym kołem tylnej osi. Żeby RS6 wprowadzić w efektowny drift na suchej nawierzchni trzeba się porządnie rozpędzić i rzucić nim, zanim przednie koła stracą przyczepność i pogrzebią nasze plany. No tak, czasem tak bywa, że za uniwersalność trzeba zapłacić pewną cenę.
Audi RS6 Performance – czy jest warte grzechu?
Kosztuje prawie 600 tys. zł, a w naszej, bardzo bogato wyposażone wersji – ponad 800 tys. zł. To nie są małe pieniądze nawet uwzględniając fakt, że niemal wszystkie tego rodzaju samochody brane są w leasing. Nikt nie wykłada na raz tak wielkiej gotówki. Tyle że w tym przypadku nawet 3-letni leasing nie będzie tani. Jeśli jednak mamy fantazję i pieniądze – czemu nie? I to mimo, że wiele osób uzna, że takie auto jest pozbawione sensu. Może i tak, ale czasem w życiu robimy rzeczy pozbawione sensu, lecz dające mnóstwo frajdy. I do tej kategorii zaliczyłbym Audi RS6 Performance. Szczególnie to z plusikiem.
Dane techniczne:
Pojemność skokowa i rodzaj silnika | 3993 cm3, V8, turbo benz. |
Moc | 605 KM przy 6100 obr./min |
Moment obrotowy | 700 Nm przy 1750-6000 obr./min |
Skrzynia biegów i napęd | 8-biegowy Tiptronic, napęd 4x4 |
Prędkość maksymalna | 305 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 3,7 s |
Średnie zużycie paliwa | 9,6 l/100 km |
Cena | 576 800 zł |