Producent spod znaku czterech pierścieni wystawia swoją nowość na najważniejszym salonie samochodowym Ameryki, czym potwierdza, że widzi jednak wielki potencjał w tym ogarniętym recesją rynku. Idea luksusowo-sportowego 4-drzwiowego coupé nie jest nowa – Mercedes już od kilku lat zdobywa uznanie właścicieli zasobnych portfeli eleganckim CLS-em (patrz ramka na dole). Audi powiązało tę koncepcję z pomysłem na wszechstronność i dodało szeroko otwieraną tylną klapę, co powinno poprawić zdolności transportowe auta i uczynić z niego pełnowartościową limuzynę podróżną.Model studyjny ma 4,95 m długości i 1,93 m szerokości, ale tylko 1,40 m wysokości. Współczynnik oporu powietrza Cx wynosi 0,30. W stylistyce auta uwagę zwraca wszechobecność poziomych linii. Dominują one nawet we wnętrzu – wzór w linie ma wykładzina z dębowego drewna. Mała powierzchnia okien groziła tym, że wnętrze utonie w ciemnościach. Zaradzono temu, decydując się na panoramiczny szklany dach. Oby dotrwał do wersji produkcyjnej!Pod maską zainstalowano TDI (clean diesel) najnowszej generacji z zaawansowanym systemem oczyszczania spalin z tlenków azotu i innowacyjnym sposobem zarządzania energią cieplną. V6 o mocy 225 KM i momencie obrotowym 550 Nm ma oszczędnie obchodzić się z paliwemi zużywać średnio 5,9 l/100 km. Do sprzedaży w Europie i USA wejdzie w tym roku.Z silnikiem zgodnie współpracuje 7-stopniowa automatyczna skrzynia biegów S tronic. Napęd quattro zapewnić ma dobre właściwości jezdne w trudnych warunkach drogowych. Zapowiadane osiągi to przyspieszenie od startu do „setki” w mniej niż 7 s i prędkość maksymalna 245 km/h. Teraz wypada poczekać na odpowiedź z Monachium: 4-drzwiowa „szóstka” BMW dopełniłaby tercetu odwiecznych rywali.Blog: http://czechowska.motogrono.pl
Audi Sportback Concept - Czy to będzie A7?
Najlepszym sposobem na kryzys jest ucieczka do przodu. Z tego założenia wyszło Audi i pokazało studium modelu klasy wyższej, które według naszych informacji za rok może wejść do produkcji seryjnej – prawdopodobnie pod nazwą A7.