Co innego obszerność i funkcjonalność nadwozia - tu C5 nadal plasuje się w górnych wartościach swojej klasy. Testowa wersja (Exclusive) wyposażona była w najciekawsze pod względem kolorystykizestawienie we wnętrzu - dół deski beżowy, góra szara."Guzikologia" na centralnym panelu najpierw przeraża, później okazuje się, że jeden przycisk odpowiadający jednej funkcji to wcale nie takie złe rozwiązanie i szybko można się do niego przyzwyczaić. Zadziwiła nas także skuteczność nawigacji (opcja) - obecna wersja zna już nawet całkiem ciekawe skróty na przedmieściach Warszawy.Układ napędowy/osiągi. Obok zawieszenia motor to najmocniejsza strona testowej "C5". Najnowszy silnik HDi dzięki podwójnej turbinie bardzo chętnie wchodzi na obroty i zachowuje się przy tym jak doładowany silnik benzynowy - każde naciśnięcie gazu powoduje natychmiastową reakcję, a świetna elastyczność sprawia, że w mieście sięganie do drążka biegów nie jest zbyt częstą powinnością kierowcy. Dzięki zastosowaniu filtra cząstek stałych nawet brutalne potraktowanie pedału gazu nie powoduje wyrzucenia z rury wydechowej kłębu czarnego dymu. Niestety, po raz kolejny nie udało nam się uzyskać wyniku średniego spalania zapowiadanego przez producenta - ważące blisko 1,6 tony C5 2.2 HDI spaliło średnio o 1,5 l więcej. Żadnych zastrzeżeń nie zgłaszamy natomiast do wygłuszenia wnętrza. Niezależnie od prędkości w kabinie jest bardzo cicho. Układ jezdny/komfort. Te większe nierówności radzimy jednak omijać ze względu na opony i felgi. O tych mniejszych można naprawdę zapomnieć! Hydropneumatyczny układ świetnie filtruje wszelkie wyboje, garby i wyrwy w asfalcie (znacznie lepiej niż samochód przed liftingu). 170-konna wersja ma oczywiście tryb Sport, ale czy w limuzynie (i na naszych dziurawych drogach) przyjdzie komuś do głowy go włączyć? Koszty/bezpieczeństwo. Testowe C5 (2.2 HDI, Exclusive) to wydatek 108 850 zł. W standardzie 7 poduszek (w tym chroniąca kolana kierowcy), komplet systemów wspomagających kierowcę (ESP, ASR, ABS), dwustrefowa klimatyzacja, kierunkowe, ksenonowe reflektory, 16-calowe alufelgi oraz radio z CD i mp3. Jeśli wziąć pod uwagę standard wyposażeniowy i bardzo udany silnik HDi propozycja godna uwagi i jedna z ciekawszych pod względem ceny na rynku.
Citroën C5 - Nie dla niego miejski slalom
Nadwozie/jakość. Choć przedstawiciel klasy średniej Citroëna przeszedł w zeszłym roku całkiem obszerny lifting, nadwozie zdążyło się już nam trochę opatrzyć i na tle innych, najnowszych propozycji Francuzów wypada dość blado.