5 dCi. Ponieważ rumuńska marka koncernu Renault już się przyjęła, a marketingowcy firmy przestali się bać, że lawinowo rosnąca popularność Dacii zagrozi firmie matce, postanowiono zdjąć Loganowi maskę taniej brzyduli. Znamy możliwości designerów Renault i nie uwierzymy, by dotychczasowy wygląd Logana był spowodowany czymkolwiek innym niż tylko pozycjonowaniem Dacii niżej od Renault.Wnętrze tak przytulne, że aż trudno uwierzyć! Zmiana jest szokująca. Kto zna Logana sprzed liftingu, ten po zajęciu miejsca w kokpicie testowanej wersji SL Arctica poczuje się jak na luksusowej sofie. Miękkie, welurowe obicia foteli, welur także na boczku drzwi. Imitujące chrom plastiki posłużyły do wykonania wewnętrznych klamek i uchwytów. Zegary nie są już takie szare, a całość kokpitu dzięki nowym tworzywom i zmienionej stylizacji nareszcie wygląda dobrze! Kierowca ma całkiem sporo miejsca na wysokim fotelu, a nad głową znajdzie taki zapas przestrzeni, że spokojnie może prowadzić w kapeluszu. Tak jak poprzednio, prawie pionowe boczne szyby i słupki drzwi nie zabierają miejsca na wysokości ramion i powodują, że auto wydaje się większe, niż jest w rzeczywistości. Tylna kanapa nie jest jakoś szczególnie przestronna – tak przynajmniej pokazały nasze pomiary. Ale uwaga ta dotyczy tylko miejsca na kolana. Wystarczy, by z przodu siedział niewysoki kierowca, żeby tylni pasażerowie poczuli się jak w limuzynie. Dacia na pewno nie jest „sztywniakiem”, ale ...... resorowanie wydaje się twardsze niż przed kuracją odmładzającą. Auto dalej mocno się przechyla na zakrętach, a wysoki prześwit i pozycja za kierownicą potęgują także wrażenie, jednak nie jest to już „latający dywan”. To dobrze, ale warto nie zapominać, że to auto do spokojnej jazdy, a nie wyścigów i slalomu. 15 sekund sprintu do „setki” potwierdza, że Dacia najbardziej lubi być prowadzona płynnie i spokojnie. Ma przyjemnie działający układ kierowniczy, superoszczędnego diesla i jak na dzisiejsze standardy pozostaje jednym z najbardziej komfortowych aut w swojej cenie. Teraz zmiana biegów nie denerwuje, lusterka mają większą powierzchnię, a środkowy tylny zagłówek wreszcie można schować.Cóż, Logan ma swoje wady, ale zadania taniego, oszczędnego i pojemnego auta rodzinnego spełnia świetnie. Gdyby jeszcze dostał więcej gwiazdek w teście zderzeniowym... OcenaKaroseria - Dużo miejsca z przodu. Pozbawiona obłości karoseria powoduje, że z tyłu nie będzie problemu z przestrzenią nad głowami jadących, a tym bardziej z transportem walizek: 510-litrowy bagażnik połknie wszystko, co przejdzie przez niewielki otwór załadunkowy. Minus za brak możliwości złożenia tylnej kanapy.Napęd - Słabiutki jak na dzisiejsze standardy diesel świetnie się sprawdza podczas spokojnej jazdy. Przed wyprzedzaniem trzeba wziąć długi rozbieg.Komfort - Jest sztywniej niż wcześniej, ale Logan nadal zaskakuje komfortem resorowania miękkiego zawieszenia o dużym prześwicie. Na polskie drogi w sam raz.Zachowanie w ruchu - Płynny styl jazdy to gwarancja bezpiecznej podróży. Próba ostrzejszego slalomu kończy się mocnym przechyłem i piskiem opon.Koszty - Oszczędnie i tanio. Ale na pewno może być taniej!
Dacia Logan 1.5 DCi - Logan wczoraj i dziś
Potrzebujesz niedrogiego nowego diesla z „wypasem”? Z welurowymi obiciami, klimatyzacją, elektrycznymi szybami i lusterkami, przestronną kabiną oraz pojemnym bagażnikiem? Jeżeli zamierzasz wydać na niego nieco ponad 40 tys. złotych, to masz proste zadanie: idziesz do salonu i kupujesz nowego Logana 1.