Za takie właśnie uznawane są kraje Europy Wschodniej. Firmy uważają, że w Rumunii, Bułgarii, czy w Rosji, a także w Polsce można klientowi zaoferować użyteczność i trwałość opakowaną w może nie najświeższą formę. Kiedy ruszyła produkcja, Dacia Logan wynoszona była na piedestały jako nowe "auto dla ludu". W naszym kraju jednak, lud wybrał jednak tańsze i często lepsze używane modele z importu.

Stylistyka - wzór pudełka

Trójbryłowe nadwozie jest przykładem balansu między prostotą, a dobrym gustem. Prosta, wydłużona linia okien i wydatne nadkola wzmacniają przy tym wizerunek małej limuzyny. Auto jest także wizualnie lżejsze od podobnej Thalii od Renault, co uzyskano przez mniejsze wypukłości nadwozia i zdecydowane rysy blach. Plus to także dobra widoczność we wszystkich kierunkach. Takie koszto-oszczędne elementy jak archaiczne ramiona wycieraczek, identyczne lusterka wsteczne lub osobne zamki drzwiowe odeszły już jednak do lamusa.

Wnętrze - dobre dodatki

Jak przystało na samochód mający sprawdzić się na wszystkich drogach, w tym także na duktach nie asfaltowanych, Logan jest prosty i łatwy w utrzymaniu także w kabinie pasażerskiej. Przytłaczający jest ciemnoszary plastik deski rozdzielczej o twardej, przypominającej kamień fakturze. Jasno szary materiał użyty do wytłoczenia wewnętrznej części drzwi, może zaskoczyć pomysłowością, ale również podobna faktura powoduje wrażenie toporności wnętrza.

A wcale tak nie jest. Podobnie jak z zewnątrz zachowano balans i "aluminiowe" wstawki na środkowej części deski rozdzielczej i przy zegarach oraz okrągłe wloty powietrza utrzymują akceptowany poziom. Poza regulatorami podnośników szyb na środkowej konsoli i lusterek wstecznych na kanale środkowym bez zastrzeżeń pozostaje także ergonomia wnętrza.

Bagażnik - blisko do dobrze

Na nieskomplikowanym zarysie nadwozia korzysta bagażnik, który niezależnie od wersji ma 510 litrów. W konkurencji w miarę porównywalnych cenowo samochodów w tyle pozostaje Fabia sedan z 438 litrami, identycznej pojemności bagażniki są w Thalii i Albea ze swoimi 515 litrami.

W odróżnieniu od konkurencji, mocno ograniczone są jednak możliwości powiększenia tej powierzchni. Czy to - choć wątpliwe - zabieg księgowych, czy umyślny (?) błąd konstrukcyjny, po prostu ani tylne siedzenia, ani oparcie nie drgną przymocowane i wzmocnione przez poprzeczną podłużnicę od nadkola do nadkola.

Jazda - wszędołaz?

Nie bez przesady pomysłodawcy i twórcy samochodu z Renault przygotowali i określili Dacię Logan jako model na każdą drogę. Oczywiście bez przesady, ale uniwersalne koła, względnie wysokie i co ważne ciche zawieszenie może nie zachęcają do gonienia BMW na autostradzie, ale na pewno pozwolą ominąć pełzającą po dziurawym szutrze limuzynę, gdy ta zjedzie na przydrogowy parking.

Do "zamykania licznika" na szybkiej drodze i szarżowania spod świateł nie zachęca także silnik. Jednostka pamiętająca pierwsze Clio łatwo wchodzi na obroty i jest elastyczna, co jednak kosztuje na stacji. W cyklu mieszanym auto ma spalać 7,2 litra benzyny na sto kilometrów, jednak łatwo jest dojść do 8-8,5, a maksymalne zużycie w mieście może sięgać nawet ponad 10 litrów.

Podsumowanie - no to dla kogo?

Testowany model 1.6 MPi w wersji Laureate ma oprócz poduszki powietrznej kierowcy także tę dla pasażera. Do tego instalowane są elektrycznie regulowane szyby i lusterka, światła przeciwmgłowe, wspomaganie, a w opcji (tu obecne) znajdziemy ABS i klimatyzację, choć ten pierwszy element powinien już jednak być standardem. Wszystko w cenie równych 39.500 i dodatkowym lakierem metalicznym za 1.350 zł - czyli łącznie 40.850 zł.

I co? I to, że nawet Kowalski, który nie ukończył uczelni ekonomicznej i którego nie obchodzą interesy firm oferujących mu nowe i ogólnie lepsze jakościowo samochody, w ostatecznej decyzji wybierze za te pieniądze kilkuletniego kompakta używanego w kraju lub średniego sedana, czy kombi sprowadzone z zagranicy. Patrząc na polskie ulice widać, że Renault nie trafił z ogólnie dobrym produktem, jakim jest Dacia Logan w dobrą "czasoprzestrzeń".

+ widoczność na wszystkie strony

+ prostota i trwałość wykonania

+ pozytywnie zaskakujące zawieszenie

- spalanie leciwej jednostki

- toporność niektórych elementów

- okrojone możliwości bagażnika