Wygrane w konkursach stylistycznych to jedno, przydatność samochodu w codziennym użytkowaniu to całkiem coś innego. Citroën DS4, zdobywca wielu nagród przyznawanych za design nadwozia, musi udowodnić swoją wartość w naszym teście. Sprawdzamy, co tak naprawdę potrafi francuski „piękniś”.
Zobacz także
- DS4 THP piękny i mocny Citroen
- Citroen DS4 I
- Zobacz więcej
DS4 bazuje na Citroënie C4. Na pierwszy rzut oka widać, że jest od niego wyżej zawieszone i nie ma tylnych drzwi. Ale zaraz. Czy na pewno? Drzwi z tyłu są, ale trudno je zauważyć, nawet gdy patrzymy na samochód z niewielkiej odległości. Otwiera się je za pomocą małych czarnych klamek ukrytych w tylnym słupku. Gdy wsiadamy na kanapę, należy jedynie uważać na ostro zakończoną ramkę okienną.
Zajmowanie miejsc w drugim rzędzie jest wygodniejsze niż w przypadku klasycznego coupé, jednak pod względem praktyczności DS4 nie dorównuje typowym hatchbackom. Pasażerowie mają na tylnej kanapie mało miejsca zarówno nad głową, jak i na wysokości kolan – na krótkich trasach przestrzeni jednak w zupełności wystarczy.
W porównaniu z C4 w pięknie narysowanym nadwoziu DS4 o 23 l (do 385 l) zmniejszył się również bagażnik. Można go wprawdzie powiększyć, składając dzielone oparcie kanapy, ale uzyskana dzięki temu powierzchnia nie jest płaska. Do tego dochodzi wysoki próg załadunkowy.
Silnik (1,6 l, 200 KM i 275 Nm) potrzebuje chwili zastanowienia, jednak po niej zapewnia odpowiedni, przyjemny ciąg na każdym biegu.
Francuzi montują bardzo skuteczne hamulce: droga hamowania ze 100 km/h o długości 35,3 m to świetny wynik. Zawieszenie DS4, sztywniejsze o 10 proc. w porównaniu z tym z C4, nigdy nie okazuje się zbyt twarde. Kompaktowy sportowiec niewzruszenie pokonuje wszelkiego rodzaju nawierzchnie. Pomimo wyżej zawieszonego nadwozia DS4 nie przechyla się na zakrętach i utrzymuje obrany tor jazdy, potrafi jednak lekko zarzucić tyłem.
Niewyłączalne powyżej 50 km/h ESP zapobiega nadmiernym ruchom karoserii poprzez umiejętne ujęcie gazu. Dopiero gdy naprawdę przesadzamy z prędkością, do akcji wkracza układ hamulcowy. Tak właśnie powinno wyglądać idealnie zestrojone ESP.
Zawieszeniu DS4 kroku dotrzymuje również układ kierowniczy, który sprawia, że samochód niemalże sam „składa się do zakrętu”, czego do tej pory nie można było powiedzieć o innych modelach Citroëna.
PODSUMOWANIE - Szykowny garnitur, elegancki krawat i... prawie nic poza tym. Z takim scenariuszem często można się spotkać w świecie biznesu. Na szczęście nie w przypadku testowanego przez nas samochodu.
DS4 wyróżnia się spośród całej masy kompaktów nie tylko wyglądem nadwozia. Sportowy charakter samochodu czuć również podczas jazdy. Citroën nieco na wyrost podaje jedynie prędkość maksymalną. Pomimo że samochód nie jest wzorcem przestronności na tylnej kanapie, ma wygodne miejsca przednie i dobrze sprawdza się w codziennym użytkowaniu.
Galeria zdjęć
Czy Citroën DS4 jeździ równie dobrze, jak wygląda?
Francuska marka tym właśnie modelem wkroczyła do ligi samochodów o wysokiej i intuicyjnej precyzji prowadzenia.
Teraz radość z jazdy będzie jeszcze większa!
Ekskluzywne wnętrze wypełniono uprzyjemniającymi jazdę elementami, jednak nie odważymy się na to, by np. efektowne fotele nazwać gadżetami – są po prostu zbyt wygodne
Oprócz ESP ze wspomaganiem ruszania na wzniesieniu w standardzie wersji Sport Chic znalazł się układ monitorowania „martwego pola” wokół pojazdu
Dzięki niewymagającemu dopłaty gniazdku 230 V można korzystać z urządzeń elektrycznych o małej mocy bez konieczności stosowania dodatkowej przetwornicy napięcia
DS4 THP piękny i mocny Citroen
DS4 THP piękny i mocny Citroen