Trzecia generacja Forda Focusa wreszcie doczekała się najmocniejszej odmiany RS. Samochód jest dostępny tylko z pięciodrzwiowym nadwoziem, czterocylindrowym silnikiem 2.3 turbo o mocy 350 KM i napędem 4x4, który rozwiązuje problemy z trakcją.
Ford Focus RS - w kłębach dymu
Napęd na wszystkie koła dostarcza brytyjska firma GKN. Składa się on z trzyczęściowego wału napędowego, idącego do tylnego mechanizmu różnicowego, który po obu stronach ma zamontowane pakiety sprzęgieł. Ich zadanie polega na wysyłaniu nawet do 100 proc. siły napędowej na jedno z kół w czasie 0,06 s.
Przyciskiem obok dźwigni zmiany biegów można wybrać jeden z czterech trybów jazdy. Normal służy do codziennych podróży. Sport wprowadza strzały z układu wydechowego, zmniejsza siłę wspomagania i wyostrza reakcję silnika na gaz. W ustawieniu Track dodatkowo usztywniają się amortyzatory, a napęd 4x4 ma zapewniać optymalną trakcję podczas torowej jazdy. Nowinką jest jednak tryb Drift, który znieczula układ ESC i przenosi do 70 proc. momentu obrotowego na tylną oś, a sprytny mechanizm różnicowy tak żongluje tą siłą, żeby jak najwięcej pary przekazać na zewnętrzne koło. W efekcie czuć, jak samochód po wciśnięciu pedału gazu do oporu nagle staje się nadsterowny i zaczyna się ślizgać, co pozwala kierowcy kręcić efektowne bączki w kłębach dymu unoszącego się spod specjalnie opracowanych do Focusa RS opon Michelin Super Sport w rozmiarze 235/35 R 19.
W efekcie mamy kilka aut w jednym – potulnego hatchbacka do codziennych zastosowań, skuteczną maszynę torową na track days i parkingowego chuligana, w którym można poczuć się jak Ken Block. Ten mistrz gymkhany uczestniczył w opracowaniu Focusa RS i odcisnął na nim swoje piętno.
Ford Focus RS - sprzedaje się jak ciepłe bułeczki
Nowy hot-hatch Forda jest też wyposażony w system Launch Control. Po włączeniu odpowiedniego trybu w komputerze wystarczy wybrać pierwszy bieg, wcisnąć gaz do oporu i gwałtownie puścić sprzęgło. Samochód wystrzeliwuje przed siebie i osiąga 100 km/h w zaledwie 4,7 s.
Dużo zależy jednak od kierowcy, bo RS jest wyposażany tylko w manualną przekładnię i trzeba odpowiednio szybko zmieniać biegi. Przygotowanie auta zajęło 2,5 roku, ale taki efekt jest wart długiego czekania. Tym modelem Ford zrywa z wieloma stereotypami i udowadnia, że turbodoładowany czterocylindrowy silnik może nieźle brzmieć, a tylne opony da się zużyć w hot-hatchu tak szybko, jak przednie, bez szarpania za hamulec ręczny.
Wreszcie pokazuje, że umiejętne podgrzanie atmosfery daje odpowiedni efekt, bo po auto ustawiły się kolejki. Tegoroczny przydział 78 sztuk na Polskę już się rozszedł.
Ford Focus RS - to nam się podoba
Różne tryby pracy układu 4x4, silnik równomiernie rozwija moc, praktyczne nadwozie, wygoda w jeździe na co dzień.
Ford Focus RS - to nam się nie podoba
Wysoka pozycja za kierownicą, duża masa, tylko jedna wersja nadwoziowa.
Ford Focus RS - nasza opinia
To najlepsza rekomendacja, bo nikt z klientów tym autem nie jeździł. Kombinacja napędu, silnika i wyglądu czyni go rywalem Golfa R, ale też Audi RS 3 i Mercedesa A 45 AMG.
Galeria zdjęć
Focus RS ma tylko ręczną skrzynię, choć w Fordzie nie wykluczają „automatu” na niektórych rynkach.
Samochód jest dostępny tylko z pięciodrzwiowym nadwoziem, czterocylindrowym silnikiem 2.3 turbo o mocy 350 KM i napędem 4x4, który rozwiązuje problemy z trakcją.
Fotele Recaro kosztują 6000 zł i świetnie sprawdzają się podczas jazdy po torze. W długich trasach mogą być jednak mniej wygodne od standardowych.
Rewolucja! Ford znów podbija stawkę w świecie hot-hatchy. Nowy Focus RS jest wyposażony w napęd na wszystkie koła, który nawet z przeciętnego kierowcy zrobi mistrza driftu.
W Europie zamówiło Go w ciemno 4100 osób.
Pojemność bagażnika Forda Focusa RS wynosi od 260 do 1045 litrów.
Na tylnej kanapie dwie osoby będą podróżować w komfortowych warunkach.
Przyciskiem obok dźwigni zmiany biegów można wybrać jeden z czterech trybów jazdy. Normal służy do codziennych podróży. Sport wprowadza strzały z układu wydechowego, zmniejsza siłę wspomagania i wyostrza reakcję silnika na gaz. W ustawieniu Track dodatkowo usztywniają się amortyzatory, a napęd 4x4 ma zapewniać optymalną trakcję podczas torowej jazdy.
To najlepsza rekomendacja, bo nikt z klientów tym autem nie jeździł. Kombinacja napędu, silnika i wyglądu czyni go rywalem Golfa R, ale też Audi RS 3 i Mercedesa A 45 AMG.
Napęd na wszystkie koła dostarcza brytyjska firma GKN. Składa się on z trzyczęściowego wału napędowego, idącego do tylnego mechanizmu różnicowego, który po obu stronach ma zamontowane pakiety sprzęgieł. Ich zadanie polega na wysyłaniu nawet do 100 proc. siły napędowej na jedno z kół w czasie 0,06 s.
Silnik z Mustanga otrzymał nowe: tuleje cylindrowe, głowicę, turbosprężarkę i chłodnicę oleju.
Nowinką jest jednak tryb Drift, który znieczula układ ESC i przenosi do 70 proc. momentu obrotowego na tylną oś, a sprytny mechanizm różnicowy tak żongluje tą siłą, żeby jak najwięcej pary przekazać na zewnętrzne koło.
W efekcie mamy kilka aut w jednym – potulnego hatchbacka do codziennych zastosowań, skuteczną maszynę torową na track days i parkingowego chuligana, w którym można poczuć się jak Ken Block.
W efekcie czuć, jak samochód po wciśnięciu pedału gazu do oporu nagle staje się nadsterowny i zaczyna się ślizgać, co pozwala kierowcy kręcić efektowne bączki w kłębach dymu unoszącego się spod specjalnie opracowanych do Focusa RS opon Michelin Super Sport w rozmiarze 235/35 R 19.
Trzecia generacja Forda Focusa wreszcie doczekała się najmocniejszej odmiany RS.
Wnętrze bez fajerwerków, ale wszystko pod ręką i każdy właściciel Focusa odnajdzie się tu bez problemu. Niebieska nić wyróżnia wersję RS.