- Nowy diesel zastąpił dotychczas oferowane jednostki CRDi 1.7 i 2.0
- Według Kii to najczystszy silnik w jej historii
- Nowy diesel wyróżnia się wysoką kulturą pracy
Nad wizualną stroną face liftingu Sportage’a pracowały podobno aż trzy studia stylistyczne Kii: we Frankfurcie, w Namyang w Korei oraz w Irvine w Kalifornii. Patrząc na zakres zmian – coś musiało ich odciągać od pracy. Być może byli to handlowcy, którzy obawiali się, że zbyt daleko idące zmiany wyglądu mogłyby przerwać dobrą passę tego popularnego SUV-a... Ale w teście zmodernizowanego Sportage’a i tak bardziej niż design interesował nas silnik.
Nowe 1,6-litrowe CRDi występuje w wariantach 115- i 136-konnym. Testowaliśmy mocniejszą odmianę, połączoną z dwusprzęgłowym „automatem” i napędem na przód. Nowy diesel zastąpił aż dwa dotychczas oferowane silniki (1.7/115 KM i 2.0/136 KM). Kia szczyci się, że nowa konstrukcja jest jej najczystszym dieslem w historii – trudno, żeby było inaczej, skoro są coraz ostrzejsze normy emisji spalin do spełnienia. Podobnie jak u konkurencji, spaliny oczyszcza z tlenków azotu system redukcji katalitycznej z płynem AdBlue, którego trzeba regularnie dolewać. Na komputerze pokładowym można sprawdzić jego poziom, ale zasięgu – już nie.
Kia Sportage 1.6 CRDi 7DCT - ile pali nowy silnik?
W teście nowy silnik wykazał się niskim zużyciem paliwa. W mieście potrzebował od 6 do 7,3 l/100 km, na autostradzie 7,3 l, natomiast na odcinku ekspresówki i drogi krajowej – 5,5 l. Średnia z pętli pomiarowej wyniosła 6,3 l/100 km. W pomiarach osiągów też wypadł korzystnie, bo Sportage uzyskał nawet o 0,9 s lepszy czas przyspieszenia, niż podaje Kia. Choć 1.6 CRDi względem dwulitrowego poprzednika ma o 53 Nm niższy moment obrotowy, osiąga go później i utrzymuje w węższym zakresie obrotów (2000-2250 zamiast 1500-2500), energicznie ciągnie od startu, a 7-stopniowa przekładnia dotrzymuje kroku jego temperamentowi. Układ napędowy staje się szczególnie bystry w trybie Sport, koła potrafią wówczas nawet trochę wyrywać kierownicę. W żadnej sytuacji silnik nie irytuje zbyt donośnym brzmieniem ani wibracjami. Za to w kabinie już od ok. 50 km/h było słychać wyraźny szum toczenia zimowych opon Nokian WR SUV 3 z wybitnie śniegowym bieżnikiem. Jest szansa, że gdyby nie one, Sportage osiągnąłby jeszcze lepszy wynik w pomiarze hałasu w kabinie.
Kia Sportage 1.6 CRDi 7DCT - układ kierowniczy wciąż nie jest mocną stroną
Kia stosuje w Sportage’u wielowahaczowy układ tylnej osi, ogólne zestrojenie zawieszenia jest dość sztywne. Nawet na oponach w rozmiarze 225/60 R 17 do kabiny dociera trochę za dużo wstrząsów od nierówności jezdni. Na zakrętach auto prowadzi się pewnie, jednak precyzję, wyważenie i komunikatywność układu kierowniczego inżynierowie mogliby jeszcze doszlifować – w nowym Ceedzie udowodnili, że potrafią zrobić to lepiej.
W kabinie zmiany liftingowe są jeszcze mniej zauważalne niż z zewnątrz, z perspektywy kierowcy inne są tylko zegary i przyciski na kierownicy. Szkoda, że nie wykorzystano tej okazji, żeby nieco wydłużyć siedzisko fotela – ale to już marudzenie na wysokim poziomie. Za to przestronność w obu rzędach siedzeń, jak i ergonomia obsługi pozostają mocnymi stronami Sportage’a. Podobnie jak bogate wyposażenie seryjne i bezkonkurencyjna 7-letnia gwarancja mechaniczna.
Kia Sportage 1.6 CRDi 7DCT - nasza opinia
Lifting Sportage’a nie jest obszerny, ale najważniejszy element, czyli nowy diesel, okazuje się udany, sprawnie też współpracuje z nim dwusprzęgłowa skrzynia. To fajny SUV, z korzystnie skalkulowanymi wyposażeniem i ceną. Sprawdzi się podczas codziennego rodzinnego użytkowania, jak i w dalszych podróżach.
Kia Sportage 1.6 CRDi 7DCT - to nam się podoba
- Oszczędny i kulturalnie pracujący silnik
- Bogate wyposażenie
- Przestronny tył kabiny
- Długa gwarancja
Kia Sportage 1.6 CRDi 7DCT - to nam się nie podoba
- Słaba widoczność do tyłu
- Nieosłonięte progi
- Zawieszenie mogłoby sumienniej filtrować nierówności
Kia Sportage 1.6 CRDi 7DCT - nasze pomiary testowe
0-50 km/h | 3,7 s |
0-100 km/h | 10,6 s |
0-130 km/h | 17,9 s |
60-100 km/h | 5,7 s (aut.) |
80-120 km/h | 7,7 s (aut.) |
Masa własna/ładowność | 1589/556 kg |
Rozdział masy (przód/tył) | 58/42 proc. |
Śr. zawracania (lewo/prawo) | 11,6/11,4 m |
Hamowowanie ze 100 km/h (hamulce zimne) | 41,9 m (opony zimowe) |
Hamowowanie ze 100 km/h (hamulce gorące) | 41,7 m (opony zimowe) |
Hałas w kabinie przy 50 km/h | 58 dB (A) |
przy 100 km/h | 63 dB (A) |
przy 130 km/h | 68 dB (A) |
Spalanie testowe (ON) | 6,3 l/100 km |
Zasięg | 980 km |
Kia Sportage 1.6 CRDi 7DCT - dane techniczne
Silnik: typ/cylindry/zawory | t.diesel/R4/16 |
Ustawienie silnika | poprzecznie z przodu |
Zasilanie | common rail |
Napęd rozrządu | łańcuch |
Pojemność skokowa (cm3) | 1598 |
Moc silnika (KM/obr./min) | 136/4000 |
Maks. mom. (Nm/obr./min) | 320/2000-2250 |
0-100 km/h (s) | 11,5 |
V maks. (km/h) | 180 |
Średnie spalanie wg WLTP (l/100 km) | 6,3 |
emisja CO2 (g/km) | 166 |
Skrzynia biegów | 2-sprzęgł. aut. 7 |
Napęd | przedni |
Marka i model opon test. auta | Nokian WR SUV3 |
Rozmiar opon test. auta | 225/60 R 17 |
Pojemność bagażnika (l) | 467-1456 |
Pojemność zbiornika paliwa (l) | 62 |
Kia Sportage 1.6 CRDi 7DCT - wyposażenie
Wersja | L |
Klimatyzacja aut. 2-stref. | S |
Reflektory LED | 4000 zł (pakiet Business Line) |
System multim. z nawigacją | S |
Apple CarPlay/Android Auto | S/S |
Kluczyk zbliżeniowy | S |
Podgrz. fotele, kanapa, kierownica, elektr. klapa bagażnika | 3500 zł |
Czujniki park. przód i tył | S |
Kamera cofania | S |
Lakier metalik | 2800 zł |
Alufelgi 17-cal. | S |
Kia Sportage 1.6 CRDi 7DCT - ceny i gwarancja
Cena podst. testowanej wersji | 116 490 zł |
Gwarancja mechaniczna | 7 lat lub 150 tys. km |
Gwarancja perforacyjna | 12 lat |
Przeglądy | co 30 tys. km lub 2 lata |
Cena testowanego auta | 126 790 zł |
Żeby dostrzec modyfikacje face liftingu, trzeba się naprawdę dobrze przyjrzeć: reflektory mają nowe „wnętrze”, „tygrysi” grill nabrał jeszcze więcej wyrazu i inaczej ukształtowano zderzak.
Ledowe światła uszlachetniają wygląd tyłu Sportage’a. Zawieszenie ma raczej sztywną charakterystykę.
Kia bardzo dba o czytelność, przyciski są duże i logicznie pogrupowane. Szkoda tylko, że panel klimatyzacji nie ma swojego wyświetlacza. Materiały sprawiają wrażenie solidnych. Lifting lekko zmienił kierownicę i zegary
Mimo LEDowych reflektorów jest manualna regulacja wysokości świecenia. Plus za łatwe przyciemnianie instrumentów.
Sportage może mieć wielu asystentów, ale menu ich ustawień jest mało przejrzyste.
Jest wskaźnik poziomu AdBlue, ale przydałaby się jeszcze informacja o zasięgu na pozostałym płynie.
Między zegarami można wyświetlić poziom temperatury skrzyni biegów.
Nieco za krótkie siedziska. Zagłówki z 2-osiową regulacją, ale mocno pochylone.
Dużo miejsca z tyłu, do tego regulowane oparcie, nawiewy i gniazda USB.
Plastikowe boczki łatwo się rysują, oparcia składają na równo z podłogą.
Koło dojazdowe jest w 1.6 CRDi seryjne, ale przez nie rolety pod podłogą nie schowacie.