Koreańska Calibra

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

Rynek jest coraz bardziej poszatkowany, producenci aut wciąż tworzą nowe nisze: vany we wszelkich rozmiarach, samochody 4x4 na bulwar albo do opery, luksusowe samochody formatu mini. Ale niewielkie, zwarte w rysunku i podrasowane auta coupé to niemalże wymarły gatunek.

Hyundai przeciwdziała temu trandowi i to naprawdę skutecznie.Nadwozie/jakość. To nie jest samochód dla ludzi, którzy marzą o wtopieniu się w miejską dżunglę. Karoseria ma bardzo wyraziste kształty i dość agresywny "wyraz twarzy", także potężna, podwójna rura wydechowa ma swój udział w postrzeganiu modelu Coupé jako zdecydowanie muskularnego w typie samochodu. Jakość wykończenia wnętrza i użyte doń materiały są na dobrym poziomie. Na przednich fotelach podróżuje się wygodnie, tylne służyć mogą najwyżej dla dzieci - a najlepiej jako przedłużenie bagażnika.Układ napędowy/osiągi. 136 KM to za mało, by płoszyć z lewego pasa autostrady prawdziwie sportowe samochody, ale wystarcza, by auto naprawdę spontanicznie reagowało na gaz, wydając przy tym bardzo przyjemny, rasowy dźwięk. Inna sprawa, że w miarę wzrostu obrotów dźwięk ten nabiera męczącej intensywności. Fakt, że zarazem rośnie żwawość samochodu, moc jest coraz bardziej wyczuwalna. Silnik ma niewielkie wymagania (może jeździć na niedostępnej u nas benzynie 91-oktanowej), a w dodatku połączony jest ze znakomicie pracującą, świetnie zestrojoną skrzynią biegów. Jak na tę moc osiągi są naprawdę dobre, co najmniej wystarczające, by zwinnie przemieszczać się po mieście i często bywać na szybkim pasie autostrady.Układ jezdny/komfort. Przekonstruowany układ jezdny zapewnia teraz kocią zwinność na zakrętach, tylko na śliskiej nawierzchni przednie koła dość bezradnie mielą asfalt przy ruszaniu. Dobre hamulce, ale brak ESP nawet w opcji, podobnie jak airbagów kurtynowych. Wygodne fotele i dobra pozycja za kierownicą, resorowanie ze zbyt miękkiego w pierwszym wcieleniu teraz stało się aż ciut za twarde.Koszty/bezpieczenstwo. Kompletnie wyposażone coupé za niecałe 90 tys. zł to dobra propozycja. Ocena: 4

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki
Powiązane tematy:
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków