Obecna generacja Mazdy 3 trafiła do sprzedaży w 2009 roku. Dość szybko, bo już po dwóch latach, producent postanowił unowocześnić ofertę i pod koniec 2011 roku zadebiutował model po liftingu. Czy wprowadzone zmiany uatrakcyjniły ten samochód? Postanowiliśmy bardziej szczegółowo przyjrzeć się odnowionemu japońskiemu kompaktowi. Podczas półrocznego testu w różnych warunkach sprawdzimy 4-drzwiową odmianę z silnikiem benzynowym o mocy 150 KM.Jakość to mocny punkt auta
Efektowny lakier, 4-drzwiowe nadwozie oraz bogata wersja wyposażeniowa Exclusive Plus sprawiają, że mimo kompaktowych rozmiarów „trójka” może się kojarzyć z elegancką limuzyną. Do takiego wizerunku pasuje jakość wykonania – nawet podczas jazdy po wyboistej drodze we wnętrzu nic nie trzeszczy. Użyte materiały mogą się podobać, a zegary umieszczone w głębokich tubach są czytelne.
Pierwsze tygodnie testu ujawniły już pewne niedociągnięcia. Zastosowanie dwóch elektronicznych wskaźników sprawia, że kierowca musi się przyzwyczaić do tego, gdzie ma szukać konkretnych informacji, a poza tym denerwująca może być niejednorodność ich podświetlenia (jeden na czerwono, drugi na biało).
Mazdą 3 podróżuje się na wygodnych fotelach, jednak jadący z tyłu wysocy pasażerowie mają powód do narzekania na ograniczoną przestronność. Podczas pakowania się na dłuższe wojaże trzeba też zaakceptować przeciętną pojemność bagażnika – 430 l to więcej niż 400 l kufra Lancera, ale Focus ma część ładunkową o objętości 475 l, a Jetta nawet 510 l.
Początkowe kilometry naszego testu wykazały rozbieżność pomiędzy możliwościami silnika a układu jezdnego. Niby 150 KM to niemało jak na samochód tej wielkości, jednak podczas przyspieszania nie czuje się tej mocy. W dodatku na sprawne zwiększanie szybkości można liczyć wyłącznie pod warunkiem wykorzystywania górnego zakresu prędkości obrotowych, a to z kolei pociąga za sobą zwiększenie hałasu oraz zużycia paliwa. Jak na razie według odczytów z komputera auto spalało przeciętnie 8,5 l/100 km. Niemało, zważywszy, że większość jazd odbywała się w spokojnym tempie na trasie.Twardo i nie zawsze pewnie
Dynamiczny temperament auta można dostrzec, gdy próbuje się szybko pokonywać zakręty. Sztywne zawieszenie powoduje, że samochód zachowuje się stabilnie i zachęca do żwawszego podróżowania. Mniej przyjaźnie Mazda prowadzi się w koleinach. Z powodu szerokich opon trudno utrzymuje się kierunek na wprost. Zbyt duża sztywność układu jezdnego sprawia, że samochodu nie polubią amatorzy komfortowego podróżowania, gdyż odczuwa się większość pokonywanych wybojów.
Mazda 3 w wersji Exclusive Plus ma niemal kompletne wyposażenie. Testowany przez nas egzemplarz został wzbogacony o lakier metalizowany (2 tys. zł) oraz biksenonowe reflektory (3 tys. zł) – to jedyne płatne opcje dostępne w przypadku auta w tym wariancie wyposażeniowym.
Pierwsze wrażenie? Mazda 3 to bardzo dobrze wykonany kompaktowy sedan z bogatym wyposażeniem oraz elegancką sylwetką. Owszem, dostrzegliśmy kilka niedogodności, ale to dopiero początek testu długodystansowego i takie parametry jak dynamika czy spalanie mogą ulec poprawie wraz z rosnącą liczbą przebytych kilometrów.