Mazda MX-5 to najlepiej sprzedający się roadster świata. Samochód obecny na rynku od 1989 roku został wyprodukowany w liczbie ponad 800 tysięcy egzemplarzy. Od chwili debiutu modelu MX-5 wzmocniono jego silnik, wzbogacono wyposażenie oraz poprawiono wykończenie wnętrza.

Najważniejsze składniki przepisu na kabriolet idealny pozostały bez zmian. Od początku produkcji Mazda MX-5 wyróżnia się smukła sylwetką, napędem na tylne koła i ponadprzeciętnymi właściwościami jezdnymi. Aktualnie oferowany model kilka miesięcy temu przeszedł kurację odmładzającą. Sprawdziliśmy, jak poprawiona legenda spisuje się na polskich drogach.

Foremna karoseria modelu MX-5 otacza kierowcę niczym ubranie uszyte na miarę. W kabinie jest wystarczająco dużo miejsca dla dwóch osób o wzroście sięgającym 190 centymetrów, a jednocześnie trudno znaleźć jakąkolwiek wolną przestrzeń. Próba umieszczenia podręcznego bagażu w kabinie może skończyć się niepowodzeniem. Do dyspozycji są bowiem cztery uchwyty na kubki, niewielki schowek na rękawiczki i przegródka na telefon.

Przestaje mieć to jakiekolwiek znaczenie po uruchomieniu silnika. Jednostka napędowa nie pozwala zapomnieć o swoim istnieniu - już na biegu jałowym basowo pomrukuje. Silnik jest skory do współpracy przy niskich obrotach, ale pełnię możliwości odkrywa powyżej 4500 obr./min. Wówczas samochód zaczyna przyśpieszać naprawdę dobrze, zaś hałas przenikający do kabiny przypomina o sportowych aspiracjach modelu MX-5.

Z dwulitrowego silnika wykrzesano 160 KM i 188 Nm. W obecnych czasach takimi parametrami mogą poszczycić się lepsze wersje samochodów kompaktowych. Okazuje się, że MX-5 nie potrzebuje potężniejszego silnika. Roadster waży 1100 kilogramów, czyli 200-300 kg mniej od większości "kompaktów". Niska masa w połączeniu z krótko zestopniowaną skrzynią biegów umożliwia przyśpieszenie od 0 do 100 km/h w czasie 7,9 sekundy. Zgoda, są szybsze samochody. Miłośnicy modelu jednogłośnie twierdzą, że jeżeli MX-5 sprawia wrażenie powolnego, to jej kierowca nie znalazł odpowiednio… krętej drogi.

Prezentowany samochód został doskonale przygotowany do walki z zakrętami. Równy rozkład masy między przednią i tylną osią sprawia, że auto mknie jak po szynach, nie wykazując tendencji do zarzucania tyłem albo płużenia przednimi kołami. Skierowanie napędu na tylną oś sprawiło, że nawet podczas dynamicznego przyśpieszania problemy z przeniesieniem mocy na asfalt praktycznie nie występują. Z kolei obecność blokady mechanizmu różnicowego pozwala na jazdę kontrolowanymi poślizgami. Ta jest możliwa tylko na wyraźne życzenie kierowcy, czyli po wyłączeniu seryjnych systemów kontroli trakcji i stabilności.

Prowadzenie japońskiego roadstera jest źródłem wyjątkowej przyjemności, ale tylko dla osób zdających sobie sprawę z przeznaczenia samochodu. Sztywne zawieszenie oraz zdecydowany opór pedałów, układu kierowniczego i dźwigni zmiany biegów to nie próba utrudnienia życia kierowcy. Poszczególne elementy zostały skonfigurowane w taki sposób, by dostarczały prowadzącemu jak największej ilości informacji o drodze oraz zachowaniu się auta. Znaczna sztywność zawieszenia w połączeniu z niskim profilem opon ogranicza komfort jazdy. To cena za pełną kontrolę nad samochodem oraz spontaniczne reagowanie na ruchy kierownicą. Warto dodać, że zawieszenie Mazdy nieźle spisuje się na polskich drogach. Podwozie ma problemy z filtrowaniem tylko największych nierówności, a spory prześwit pozwala na parkowanie za wysokimi krawężnikami.

Jazda? Koniecznie bez dachu. Podniesienie bocznych szyb oraz plastikowego elementu między fotelami gwarantuje, że nawet przy 130 km/h w ascetycznym wnętrzu Mazdy nie pojawią się nieprzyjemne zawirowania powietrza. Średnie zużycie paliwa przy dynamicznej jeździe w cyklu mieszanym wynosi ok. 10 l/100km. W podobnym tempie benzyna ubywa z baku podczas podróżowania po mieście. Płynięcie ze strumieniem samochodów w trasie obniża spalanie do 7,5 l/100km.

Wady? Największą jest skromna pojemność bagażnika - zaledwie 150 litrów. Przy rozsądnym pakowaniu powinno wystarczyć do pomieszczenia ekwipunku na krótkie wakacje. Sztuka uda się tylko wtedy, gdy bagaże zostaną umieszczone w miękkich torbach. Kufer Mazdy jest płytki i niezbyt foremny, co utrudnia załadowanie do niego tradycyjnych walizek. Poprawione mogłoby zostać także wyprofilowanie foteli. O ile trzymanie boczne jest bliskie ideału, tak po kilkusetkilometrowej trasie podróżującym Mazdą może zacząć dokuczać ból pleców.

Za 104 tysiące złotych dealerzy proponują Mazdę MX-5 z kompletnym wyposażeniem, które obejmuje m.in. 6-biegową skrzynię, automatyczną klimatyzację, komputer pokładowy, podgrzewane fotele oraz 17-calowe felgi. Oferowana w Polsce samochody mają sztywny, składany dach. Upraszcza to serwisowanie pojazdu oraz zwiększa wygodę jazdy zimą. Podstawowa wersja roadstera Mazdy kosztuje niecałe 94 tysiące złotych. Dużo, jednak za takie pieniądze nie uda się odnaleźć samochodu dostarczającego choćby zbliżonej przyjemności z jazdy...