Nikt by się nie domyślił, że to... fabryka samochodów. Fabryka? To nieprecyzyjne określenie. Tu powstają technologiczne dzieła sztuki: w jednej części Mercedesy SLR, w drugiej bolidy McLarena dla Formuły 1. Wstęp do budynku ściśle strzeżony. Mimo że na przedpremierowy pokaz limitowanej wersji SLR-a 722 zaproszono zaledwie 40 osób z całego świata, Ron Dennis, szef McLarena, i Klaus Nesser, odpowiedzialny w DaimlerzeChryslerze za SLR-a, kilkakrotnie przypominają o absolutnym zakazie fotografowania i konieczności wyłączenia telefonów komórkowych. Mimo tych środków ostrożności i tak nie pokazano nam wszystkiego. Zobaczyliśmy działy, gdzie bada się zawieszenia, aerodynamikę pojazdów i gdzie powstają elementy z włókien węglowych, oraz końcową linię produkcyjną SLR-ów. Do hal, gdzie powstają bolidy McLarena dla Formuły 1, nawet nie mogliśmy zajrzeć.Włókno węglowe - lekkie i wytrzymałeProdukowany od 3 lat SLR, podobnie jak najnowsza limitowana wersja 722, wykorzystuje technologie z F1, w tym włókna węglowe. Są one 5 razy lżejsze od aluminium i 5 razy bardziej wytrzymałe od stali. Wykonuje się z nich m.in. dach, kilka części karoserii, a przede wszystkim elementy odpowiedzialne za kontrolowaną strefę zgniotu. Wszystkie części wykonywane są ręcznie. Jest to zajęcie niesłychanie pracochłonne. W tym samym dziale powstają "nosy" do bolidów F1. Sklejenie z setek warstw włókna węglowego jednego "nosa" zajmuje pracownikowi ok. 80 godzin.SLR 722 przeszedł dokładne testy na stanowiskach do badania zawieszenia i aerodynamiki - na tych samych badane są bolidy F1. W komputerach Centrum McLarena zapisane jest odwzorowanie kilku tysięcy dróg z całego świata. Symulator może odtworzyć warunki jazdy np. na autostradzie M1 pod Londynem lub autostradach wokół Los Angeles. Z kolei badania aerodynamiki SLR-a pozwoliły dopracować podwozie i dyfuzor w tylnej części. Teraz auto jest jeszcze bardziej przyssane do jezdni. Docisk na tylną oś poprawia też zwiększony o 5 stopni kąt unoszenia tylnego spoilera.Czy te zmiany będą odczuwalne przez kierowcę SLR-a? Chris Goodwin - szef kierowców testowych McLarena, który przejeździł SLR-em setki godzin - twierdzi, że poprawa osiągów i zachowania auta jest zauważalna, lecz najbardziej da się to odczuć na torze przy maksymalnych prędkościach. Jeżdżąc 722, Chris osiągał na jednym okrążeniu toru (ok. 4 km) czas lepszy o 3-4 s w porównaniu ze zwykłym SLR-em.Tradycja, Stirling Moss i kosmiczne technologieLimitowana wersja 722 nawiązuje do legandarnego Mercedesa 300 SLR z 1955 roku, którym Stirling Moss z pilotem Denisem Jenkinsonem wygrali wyścig Mille Miglia. 1000-milową trasę (ok. 1600 km) pokonali w czasie 10 godzin 7 minut i 48 sekund. Średnia prędkość wyniosła 157,65 km/h. Startowali z numerem 722 - było to nawiązanie do godziny rozpoczęcia wyścigu - 7.22 rano. Bolid Stirlinga Mossa i dziś, po 51 latach, zadziwia osiągami. Rzędowy, 8-cylindrowy silnik o pojemności 2982 ccm rozwijał moc 310 KM. Ważący zaledwie 901 kg bolid rozpędzał się do ponad 300 km/h! Najnowsza wersja SLR-a 722 ma również silnik 8-cylindrowy, ale na tym podobieństwa z bolidem z 1955 roku kończą się. Moc 722 wzrosła z 626 (zwykły SLR) do 650 KM, a prędkość maksymalna z 334 do 337 km/h. Dotychczasowy SLR do "setki" przyspieszał w 3,8 s, a 722 zajmuje to 3,6 s.200 km/h osiąga szybciej o 0,4 s, a 300 km/h o 0,8 s. Powstanie tylko 150 sztuk SLR-a 722.
Mercedes SLR 722 - Limitowany SLR
McLaren Technology Centre w Woking pod Londynem. Nowoczesny, piętrowy budynek ze szkła i stali otoczony jeziorkiem, w pięknie utrzymanym parku.