Stopniowo Nissan szlifował swoje pomysły i robił to tak konsekwentnie, że powstał prawdziwy diament. Kompaktowy?Nadwozie/jakość. Qashqai to przeniesienie koncepcji auta sportowo-rodzinno-terenowego, lansowanej dotąd przez Murano, do klasy kompakt. I oto mamy bardzo zgrabny samochodzik wielkości Golfa, tyle że z podwyższonym zawieszeniem i groźnym wyglądem. Co ma z tego nabywca? Przede wszystkim możliwość bezstresowej jazdy po naszych wyboistych drogach. Wnętrze - niestety - jest ciaśniejsze, bo jego efektywną wysokość zmniejsza wysoko położona podłoga. Za regulowaną dwupłaszczyznowo kierownicą jest wygodnie, lecz po stronie pasażera swobodę ruchów ograniczają wystająca z konsoli środkowej osłona i przesunięta do tyłu podłoga. Duży bagażnik.Układ napędowy/osiągi. Mimo zawadiackiego wyglądu, nasz testowy Qashqai nie miał napędu na 4 koła, dostępnego opcjonalnie z mocniejszymi silnikami. Ma nieco ospały i wstrząsający nadwoziem, za to superoszczędny silnik 1.5 dCi z gamy Renault. Sprawna jazda tym autem wymaga pewnej wprawy, bo motor potrzebuje obrotów, by dostarczyć odpowiedniej mocy. Szczególnie na niskich biegach turbo nie nadąża za wzrastającymi obrotami silnika. Prawdziwym szokiem jest precyzja zmiany biegów - nie licząc 350Z, to najlepsza skrzynia, jaką mieliśmy okazję testować w Nissanach i jedna z najlepszych w klasie. Układ jezdny/komfort. Pierwszorzędna stabilność jazdy, niezły układ kierowniczy. Sztywne zawieszenie (jednak ciut za twarde) zapobiega przechylaniu się podwyższonego nadwozia na zakrętach. Mnóstwo frajdy z jazdy!Koszty/bezpieczeństwo. Cena na pewno nie jest niska, chyba że uznamy to auto za miniterenówkę.{player}1173962661224.flv{/player}
Nissan Qashqai 1.5 dCi Tekna - Nowy łamacz barier
Kiedy kilka lat temu na ulicach pojawiła się Primera, w Nissanie zapachniało rewolucją. Trzymający się z dala od designerskich eksperymentów koncern postanowił postawić na indywidualizm.