km przez 31 europejskich krajów (por. mapka poniżej). To samo w sobie nie byłoby żadnym wyczynem, gdyby nie fakt, że jego samochód ma przy tym zużyć paliwo za mniej niż 1000 euro. Plattner jedzie Fabią napędzaną zmodernizowanym 3-cylindrowym TDI z systemem pompowtryskiwaczy (70 KM), który dzięki ciśnieniu wtrysku do 2400 barów osiąga już przy 2200 obr./min moment obrotowy 155 Nm. Uniwersalna "trójka" Nasz kolega z niemieckiego "Auto Bilda" jechał z Plattnerem pierwsze 100 km z Hamburga na północ i był zaskoczony, jak żwawo 1,4-litrowy trzycylindrowiec reaguje na dodawanie gazu i jak cicho pracuje nawet przy relatywnie wysokich obrotach. Lekko warkoczące brzmienie może się nawet spodobać, bo nie przypomina diesla. Najwiękcej przyjemności sprawia jazda TDI na 3. biegu, który najwyraźniej jest dobry na wszystko. Zarówno na miejskich ograniczeniach prędkości, jak i podczas wyprzedzania na autostradzie z prędkością do 100 km/h spisuje się doskonale. Podczas podróży po Europie Plattner musi jednak rezygnować z dynamicznych przyspieszeń. Żeby osiągnąć cel, jaki sobie postawił, może tylko delikatnie "głaskać" pedał gazu. Stać go maksymalnie na prędkość 110 km/h - oczywiście na 5. biegu - i średnią 80 km/h. Dodatkowym utrudnieniem są opony zimowe, które "kosztują" go przeciętnie 0,2 l/100 km. 14 listopada Fabia przyjechała z Wilna do Warszawy. Tego samego dnia wyruszyła w dalszą trasę do Mladej Boleslavii. Do tej pory wszystko przebiegało zgodnie z planem. O wyniku całego przedsięwzięcia dowiemy się 3 grudnia w Hamburgu.Fabia 1.4 TDI wchodzi właśnie do sprzedaży w Polsce. W podstawowej wersji Classic kosztuje 47 190 zł.