Skromność i powściągliwość należą do najzacniejszych cnót Koreańczyków. Nic dziwnego zatem, że swoją najnowszą Sonatę zachwalają jako auto klasy średniej wyższej, a stylistyką nadwozia i wnętrza celują w klasę wyższą.Nadwozie/jakość. Sonata urosła i ma teraz 4,75 m długości. Robi wrażenie swoją najnowszą, blaszaną kreacją, solidnym wykonaniem oraz ilością miejsca wewnątrz. Absolutnie nie przeszkadza widoczny wpływ stylistyki Jaguara z przodu i z tyłu nadwozia. Pasażerowie tylnych siedzeń mogą narzekać na zbyt małą przestrzeń nad głową. Spokój rodzinie zapewnia powiększony do 430 litrów (poprzednio 396 l) bagażnik oraz imponująca ładowność 530 kg. Przyjemność z jazdy/układ napędowy. 2,7-litrowy V6 przekazuje 173 konie do czterostopniowej, automatycznej skrzyni z możliwością ręcznego przełączania przełożeń. Jednak parę mechanicznych rumaków pozostaje w delikatnie załączającym i miękko przełączającym automacie. Do tak wygodnej skrzyni biegów pasuje także ingerujące z wyczuciem (siła zależna od szybkości) wspomaganie układu kierowniczego.Układ jezdny/bezpieczeństwo. Niewzruszenie i bez większych problemów Sonata omija łosie i inne przeszkody. Dopiero kiedy auto wykorzysta dwie tony dopuszczalnej masy całkowitej, tył zanurzony głęboko w zawieszeniu wypada z kursu. Dobry powód, aby zastosować ESP. Niestety, Koreańczycy nie oferują tego układu. Także hamulce wymagają dopracowania.Osiągi. Wystarczające. Kto chce więcej, powinien poczekać na nowe Coupé z tym samym silnikiem.Komfort. Cichobieżny, doskonale wyposażony koreański pojazd dostojnie milczy na dobrych nawierzchniach, nierówności kwituje głośnym łoskotem. Siedzenia mogłyby być większe, a pozycja podróżujących trochę niższa.Cena/koszty. Obecnie sprzedawana Sonata (2,5 l, 160 KM) kosztuje prawie 100 tys. zł. Cena nowej (na rynku prawdopodobnie w 2002 r.) będzie przypuszczalnie podobna. Konkurenci są dużo drożsi. Atutem Hyundaia jest trzyletnia gwarancja.Podsumowanie. Sonata jeszcze nie jest zagrożeniem dla A6, serii 5 czy klasy E. By im zagrozić, Koreańczycy muszą jeszcze trochę popracować. Brak możliwości dokupienia systemu ESP nawet w opcji nie przystoi limuzynom tej klasy.Ocena: 4Podpisyzdjęcie duże: Hyundai pokazuje twarz: Pokrywa silnika jest charakterystycznie zaokrąglona ponad podwójnymi reflektorami, jak w Jaguarze.zdjecie małe górne:Angielskie zakończenie: Także opadający tył Sonaty przypomina Jaguara.zdjęcie małe środkowe: Koreańska siłownia: aluminiowa jednostka V6 o pojemności 2,7 litra zapewnia wystarczające rezerwy mocy.zdjęcie małe dolne:Czytelna deska rozdzielcza. Automatyczna klimatyzacja, drewno, skóra i tempomat za dopłatą.