Larum wokół legendarnego modelu powstaje zawsze, gdy dochodzi do wspomnianych przełomowych zmian technicznych. Słowo „oczywiście” jest na wyrost, bo przecież „911-ka” od ponad 50 lat to najbardziej konserwatywny sportowy samochód na rynku. Linia nadwozia najnowszego modelu, który właśnie przeszedł face lifting, nadal nawiązuje do pierwowzoru. Także takie cechy, jak umiejscowienie za tylną osią benzynowego boksera, centralny obrotomierz i stacyjka z lewej strony kierownicy, są niezmienne od lat!
Porsche 911 – klasycznie i nowocześnie
Fajnie, że „911-ka” pozostała klasyczna, ale jeszcze lepiej, że każda ważniejsza zmiana – choć krytykowana przez niektórych – poprawia i tak nieosiągalne przez rywali właściwości jezdne i osiągi. Weźmy pod lupę choćby silnik. Owszem, zmalała jego pojemność, wyposażono go za to w doładowanie (biturbo), dzięki czemu nie tylko utrzymano moc, ale nawet podniesiono ją o 20 KM. Poprawiło się przyspieszenie, polepszyła reakcja przy niższych obrotach i zmalało spalanie. Czy faktycznie są to powody do krytyki?
Porsche 911 – mniej rasowy dźwięk, niekoniecznie!
Zaraz, zaraz, przecież silnik z turbo nie brzmi jak wolnossący! Owszem, to prawda, ale pamiętajcie, że Carrera to nie wyczynowe GT3 czy stricte sportowy GTS. Jesteśmy pewni, że 95 proc. jej użytkowników ani razu nie odwiedzi toru. A jeśli ktoś chce rasowego brzmienia, to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby dokupić sportowy wydech – stać go na „911-kę”, więc co za problem przeznaczyć ponad 13 000 zł na taką opcję! Pojawiły się zarzuty, że doładowany silnik stracił legendarną brutalność. Słucham? Taką opinię mogła wystawić tylko osoba, która nigdy nie prowadziła nowego 911 lub podczas jazdy nim zapomniała skorzystać z trybu Sport+ lub przycisku „Sport Response”.
Porsche 911 – Duży Kop na zawołanie
W pierwszym przypadku wskazówka obrotomierza ląduje w górnych rejestrach, skrzynia podczas zmiany biegów zaczyna brutalnie szarpać, silnik brzmi bardziej złowrogo, a zawieszenie wyraźnie się utwardza. Niezależnie od wybranego trybu, żeby uzyskać jak najlepsze przyspieszenie, warto skorzystać z funkcji „chwilowego dopalacza” (działa przez 20 s). A co z prowadzeniem? Było i jest świetne. Co ważne, aktywne zawieszenie PASM należy teraz do seryjnego wyposażenia!
Silnik: typ/cylindry/zawory | t.benz./B6/24 |
Ustawienie silnika | wzdłużnie z tyłu |
Zasilanie | wtrysk bezpośredni |
Pojemność skokowa (cm3) | 2981 |
Moc maksymalna (KM/obr./min) | 420/6500 |
Maks. mom. obr. (Nm/obr./min) | 500/1700-5000 |
Skrzynia biegów | aut. 7 (PDK) |
Napęd | tylny |
Hamulce (przód/tył) | tw/tw |
Opony testowanego auta (p-t) | 245/35-295/30 ZR 20 |
Dł./szer./wys. (mm) | 4499/1808/1295 |
Rozstaw osi (mm) | 2450 |
Masa własna/ładowność (kg) | 1460/455 |
Pojemność bagażnika (l) | 145 |
Pojemność zbiornika paliwa (l) | 64 |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 4,1 s (3,9 s Sport+) |
Prędkość maksymalna | 306 km/h |
Spalanie w mieście | 10,1 l/100 km |
poza miastem | 6,4 l/100 km |
średnie | 7,7 l/100 km |
Emisja CO2 | 174 g/km |
Teoretyczny zasięg | 831 km |
Minimalna średnica zawracania | 11,1 m |
Cena po doposażeniu | 791 345 zł |
Porsche 911 – Podsumowanie:
Pojawienie się w Carrerze turbiny to znak czasów. Oczywiście, konieczność jej użycia była spowodowana wymogami ekologii, ale jesteśmy pewni, że Porsche, decydując się na ten krok, miało na uwadze w pierwszej kolejności poprawę osiągów i przyjemności z jazdy.