Mieliśmy okazję sprawdzenia samochodu z jednostką benzynową o pojemności skokowej 1,2 litra i mocy 75 KM. Mimo małego silnika samochód sprawiał dynamiczne wrażenie i przedstawiciel handlowy jeżdżący tym pojazdem na pewno z tego powodu nie będzie wylewał żali fleet managerowi. Zarówno z przodu jak i z tyłu jest wystarczająco dużo miejsca do w miarę komfortowej podróży, choćby na wakacje z dzieckiem.

Wady? Najistotniejszą wydaje się złe ulokowanie podłokietnika, który utrudnia zmianę biegów i zaciągnięcie hamulca ręcznego. Gwarancja wynosi dwa lata, bez limitu przebiegu kilometrów. Gwarancja na lakier to 3 lata, zaś antykorozyjna 12 lat. Ciekawą informacją dla opiekunów flot będzie to, że posiadając co najmniej 6 samochodów Renault w swoim przedsiębiorstwie można otrzymać rabaty serwisowe - dostępne w całej sieci autoryzowanych serwisów marki.

W mieście odnotowaliśmy średni wynik 8,7 l/100 km. Na trasie - 6,9 l/100 km, a na autostradzie - 11,6 l/100 km. Dodajmy, że pomiary za pomocą komputera samochodowego prowadziliśmy w zimowych warunkach, co na pewno miało wpływ na wyniki.

Clio Grandtour jest dostępny z silnikami wysokoprężnymi o pojemności skokowej 1,5 l o mocy 68 KM, 85 KM i 106 KM. Diesle, jak i benzynowe o pojemności 1,2 litra i mocy 68 KM, 75 KM oraz TCE 100, oznaczone są znaczkiem eco2, co oznacza, że sprzyjają środowisku naturalnemu. Gamę jednostek uzupełniają 1,2 78 KM, 111 KM oraz 2,0 197 KM. Zbiornik na paliwo wynosi 55 litrów, pojemność bagażnika 439 litrów (dla "zwykłych" Clio 288 l). Po złożeniu tylnej kanapy zaś 1277 (1038).

Na wyposażenie standardowe wersji Authentique składa się między innymi ABS+EBV, automatyczne włączanie się świateł awaryjnych w przypadku nagłego hamowania, przednie i boczne poduszki powietrzne, automatyczna blokada drzwi podczas jazdy, zmienne, elektryczne wspomaganie kierownicy oraz komputer pokładowy. Pod koniec maja w sprzedaży detalicznej cena promocyjna takiej wersji - z silnikiem 1.5 dci 70 wynosiła 52 400 zł brutto.