- Pięć lat po premierze 5. generacji Espace'a przyszedł czas na face lifting.
- Poza zmianami w wyglądzie postawiono na nowe multimedia i asystentów jazdy.
- Espace oferuje w gamie Renault najwyższy poziom luksusu i komfortu.
Renault już pięć lat temu zorientowało się, że vany przestały cieszyć się popularnością, i postanowiło przy okazji debiutu kolejnej generacji flagowego rodzinnego modelu przemianować go na crossovera w rozmiarze XL. Auto otrzymało większy prześwit, 20-calowe koła i bardziej dynamiczną sylwetkę. Na szczęście bez względu na marketingowe sztuczki Espace nie został pozbawiony cech typowych dla vanów, takich jak: możliwości przewozu 7 osób (opcja), trzy niezależnie regulowane fotele w 2. rzędzie czy komfortowe warunki podróżowania. Pięć lat po premierze 5. generacji przyszedł czas na face lifting modelu. Podczas testu sprawdzimy, co się zmieniło i czy Espace nadal może być ciekawą alternatywą dla modnych SUV-ów.
Na zewnątrz zmodernizowany model poznacie po nowych: grillu, zderzakach, chromowanych elementach, lampach i reflektorach, kolorystyce (lakier Vintage Red) oraz wzorach felg. W kabinie znajdziecie przeprojektowaną konsolę z zamykanymi uchwytami na kubki, dwoma gniazdami USB, wejściem AUX, bezprzewodową ładowarką oraz miejscem na telefony. Poprawiono także obsługę wentylacji (pokrętła).
Renault Espace – nowoczesne multimedia i asystenci jazdy
Duży nacisk położono na technikę. Auto otrzymało: adaptacyjne matrycowe światła LED (kamera rozpoznaje obiekty w odległości do 550 m przed autem), szyby z lepszą izolacją akustyczną, wirtualny kokpit z ekranem 10,2 cala oraz system multimedialny Easy Link z wyszukiwarką Google oraz interfejsami Android Auto i Apple Car-Play. Dostępne są także automatyczne aktualizacje poprzez internet, zdalna kontrola przez aplikację oraz udoskonalone nagłośnienie Bose z 5 zaprogramowanymi efektami korekcji dźwięku (z uwzględnieniem akustyki wybranych pomieszczeń).
Jesteśmy pod wrażeniem cyfrowego wnętrza odświeżonego Espace’a, ale w trakcie testu drażniły nas zbyt wolne reakcje systemu multimedialnego oraz samoistne resetowanie się go. Po każdorazowym uruchomieniu auta trzeba było zaktualizować godzinę oraz wybrać stację radiową.
Poza tymi detalami Espace zachwyca komfortowymi fotelami dostępnymi w dwóch pierwszych rzędach, dużą ilością miejsca dla podróżnych, a w upalne dni – komfortem termicznym (dzięki pakietowi Clima możliwość sterowania temperaturą przez pasażerów w środkowym rzędzie foteli). Kto jednak liczy na to, że dopłata 5000 zł za dwa dodatkowe fotele pozwoli przewieźć w nich dwie dorosłe osoby np. do Chorwacji, może się rozczarować. Nawet gdy przesuniemy maksymalnie do przodu środkowe fotele, osoby siedzące w ostatnim rzędzie nie będą miały dostatecznej przestrzeni na nogi. Drugą niedogodnością będzie powstała wtedy przestrzeń bagażowa – 247 litrów wystarczy na wakacyjne bagaże dwóch, może trzech osób. I nie pomogą nawet liczne schowki, w tym obszerny z przodu w postaci szuflady czy też podłogowy w kabinie.
Renault Espace – ponad 2000 l przestrzeni bagażowej
Gdy jednak zechcecie wykorzystać Espace’a do transportu tzw. dużych gabarytów, to po uniesieniu elektrycznie sterowanej pokrywy i złożeniu przyciskiem foteli ostatnich rzędów na powstałej płaskiej powierzchni z łatwością przewieziecie ciężkie i długie przedmioty.
200 KM i 400 Nm to niemało, ale należy pamiętać, że mamy do czynienia z 2-tonowym autem. Diesel co prawda sprawnie ciągnie z dołu i pozwala na płynną jazdę w mieście. Także na autostradzie nie ma kłopotów podczas jazdy z dużymi prędkościami. Trudności pojawiają się za to przy wyprzedzaniu. Wówczas przydałoby się kilkadziesiąt dodatkowych koni mechanicznych i szybszy w reakcjach „automat”. Ten 6-stopniowy z Espace’a działa za wolno i niezdecydowanie. Ale silnik dCi polubiliśmy za spalanie. W mieście zużywał poniżej 7 l/100 km, na trasie można było zejść nawet do 5 l/100 km. Przy stałych wysokich autostradowych prędkościach praktycznie nie było go słychać, drażnił za to hałasem w czasie... wyprzedzania.
To nam się podoba: przestronne wnętrze z możliwością aranżacji, jakość materiałów, przyjemność prowadzenia, komfort, oszczędny diesel.
To nam się nie podoba: „automat” potrafi szarpać, ciasny trzeci rząd siedzeń, wolny system multimedialny, który szwankuje, precyzja układu kierowniczego, bujanie nadwozia.
Renault Espace – podsumowanie
Gdyby ktoś spytał mnie, którym autem chciałbym wybrać się na wakacyjną podróż po Europie, to bez wątpienia wskazałbym właśnie Espace’a dCi 200 EDC. Nie oszołomił mnie osiągami, ale ujął komfortową amortyzacją, świetnym wyciszeniem kabiny, wygodą foteli, luksusowym wyposażeniem oraz tym, że prowadząc go w długich trasach, zamiast się męczyć czułem się wręcz zrelaksowany.
Wyniki testu
Przyspieszenie 0-50 km/h | 3,6 s |
0-100 km/h | 10,0 s |
0-130/0-160 km/h | 16,0/26,0 s |
Czas rozpędzania 60-100 km/h | 5,5 s (aut.) |
80-120 km/h | 7,0 s (aut.) |
Masa rzeczywista/ładowność | 1960/594 kg |
Rozdział masy (przód/tył) | 56/44 proc. |
Śr. zawracania (lewo/prawo) | 11,5/11,6 m |
Hamow. ze 100 km/h zimne | 36,4 m |
gorące | 36,4 m |
Hałas w kabinie przy 50 km/h | 56 dB (A) |
przy 100 km/h | 63 dB (A) |
przy 130 km/h | 67 dB (A) |
Spalanie testowe (ON) | 7,3 l/100 km |
Zasięg | 850 km |
Dane producenta
Silnik: typ/cylindry/zawory | t.diesel/R4/16 |
Ustawienie silnika | poprzecznie z przodu |
Zasilanie/napęd rozrządu | common rail/łańcuch |
Pojemność skokowa (cm3) | 1997 |
Moc maks. (KM/obr./min) | 200/3500 |
Maks. mom. (Nm/obr./min) | 400/1750 |
Skrzynia biegów/napęd | aut. 6/przedni |
0-100 km/h (s)/v maks.(km/h) | 9,1/215 |
Śr. spalanie fabr. (l/100 km) | 5,6-6,8 |
Emisja CO2 (g/km) | 168-180 |
Poj. bagażnika/zb. paliwa (l) | 247-614-2035/62 |
Marka i model opon test. auta | Goodyear Eagle F1 |
Rozmiar opon | 255/45 R 20 |
Wyposażenie
Wersja | Initiale Paris Blue dCi |
7 airbagów/matrycowe LED-y | S/S |
Klima 2-stref. z dodatk. moduł. 7 m. | 5000 zł (pakiet Clim) |
Nawigacja/CarPlay i Android Auto | S/S |
Reg. amortyzatory/tylna oś skręt. | S/S |
Aktyw. temp. z f. Stop&Go/head-up | S/S |
Skóra/nagłośnienie Bose | S/S |
Unikanie kolizji/utrzymanie pasa | S/S |
Lakier spec. perłowy/alufelgi 20’’ | 3400/3000 zł |
Gwarancje/ceny
Cena podst. wersji silnikowej | 193 400 zł |
Gwarancja mech./perforacyjna | 3 lata lub 150 tys. km/12 lat |
Przeglądy | co 30 tys. km |
Cena testowanego auta | 211 000 zł |
Mimo 20-calowych kół poziom komfortu, który zapewnia Espace z regulowanymi amortyzatorami, jest nieosiągalny w większości SUV-ów.
Poszczególne moduły reflektorów LED Matrix włączają się lub wyłączają na podstawie danych z kamery.
Poliftingowy Espace w wersji Initiale Paris ma cyfrowe zegary 10,2 cala i nawigację 3D, której ustawienia zmieniają się w zależności od trybu jazdy.
W trybie Sport na centralnym miejscu jest obrotomierz, a z głośników dobiega sztuczny dźwięk rasowej pracy silnika.
Zamiast zegarów w centralnej części ekranu można wyświetlać trójwymiarową mapę nawigacji.
Widać dbałość o szczegóły. Designerski selektor biegów ma formę dżojstika, poniżej pokrętło systemu multimedialnego i przycisk trybów jazdy Multi Sense.
Potężny schowek główny w formie szuflady.
Kierowca i pasażer mają do dyspozycji wygodne obszerne fotele ze świetnym trzymaniem bocznym.
W drugim rzędzie fotele są obszerne, a pasażerowie mają do dyspozycji dużo miejsca.
Trzy niezależne fotele z regulacją wzdłużną i kąta oparcia.
O komfort z tyłu dba dodatkowe sterowanie klimatyzacją – pakiet Clima za 5000 zł zawiera także dodatkowy rząd foteli.
Schowek pod nogami pasażera z tyłu wypełniony zestawem do naprawy koła.
Podczas jazdy z pięcioma pasażerami kufer ma aż 614 l.
Dopłata za 3. rząd wynosi 5000 zł. Miejsca należy traktować raczej jako awaryjne.
Pod podłogą nagłośnienie Bose z wzorową jakością dźwięku.
Przyciski blokad zwalniających składanie foteli 2. i 3. rzędu.
Po złożeniu oparć 2. i 3. rzędu (można także manualnie) tworzy się płaska podłoga o długości prawie 180 cm i przestrzeń 2035 l.
Head-up, niestety, z projekcją na szybce (szyba czołowa ma zbyt duże pochylenie).
Cztery gotowe tryby jazdy z możliwością konfiguracji silnika, skrzyni, zawieszenia, dźwięku wydechu.
Bogactwo systemów wspomagających, w tym Easy Pilot (asystent jazdy na autostradzie).
Tylna oś skrętna poprawia zwrotność i trakcję na zakrętach.
Espace z 2-litrowym turbodieslem w mieście zużywał poniżej 7 l/100 km, na trasie można było zejść nawet do 5 l/100 km.