Auto Świat Testy Testy nowych samochodów Seat Arona 1.0 TSI – trzy cylindry, które można polubić – koniec testu długodystansowego

Seat Arona 1.0 TSI – trzy cylindry, które można polubić – koniec testu długodystansowego

Autor Janusz Borkowski
Janusz Borkowski

Po prawie 8 miesiącach zakończyliśmy test Arony 1.0 TSI. Obyło się bez niespodzianek, a samochód pozostanie w naszej pamięci jako wygodny i sprawny środek transportu, nie tylko do miasta.

Seat Arona 1.0 TSI – test długodystansowyŻródło: Auto Świat / Igor Kohutnicki, Adam Mikuła

Od aut segmentu B nie powinniśmy zbyt dużo wymagać. Ich zadaniem jest sprawne i bezpieczne przemieszczenie nas z punktu A do punktu B, głównie w mieście. Jednak czy to samo założenie powinno dotyczyć też crossovera zbudowanego na platformie samochodu klasy B? Bądź co bądź ma wyższe nadwozie, a poza tym jest znacznie droższy. Postanowiliśmy to zatem sprawdzić na przykładzie Arony 1.0 TSI/115 KM (cena od 71 300 zł). 

Seat Arona – idealna nie tylko do miasta

Ten model Seata – pierwszy crossover segmentu B z koncernu Volkswagena – był swoistym poligonem doświadczalnym dla T-Crossa (VW) i Kamiqa (Škoda). My również podczas prawie 8-miesięcznego testu postanowiliśmy go nie oszczędzać, żeby poznać jego wady i zalety. Na co dzień Arona poruszała się głównie w mieście. W tym naturalnym dla niej środowisku doceniliśmy: łatwość zajmowania miejsc (siedzisko kierowcy umieszczone na wysokości 615 mm), świetną zwrotność (średnica zawracania 10,5 m), dobrą widoczność w każdym kierunku. W ruchu miejskim powody do zadowolenia dawały także dynamika trzycylindrowego benzyniaka (0-50 km/h w 3,6 s) oraz umiarkowany apetyt na paliwo (nieco ponad 7 l/100 km).

Arona okazała się jednak też doskonałym kompanem w dalekich podróżach. Jej doładowany 115-konny silnik, współpracujący z 5-stopniową przekładnią manualną, pozwalał sprawnie wyprzedzać (60-100 km/h na 4. biegu w 8 s) i nie być zawalidrogą na autostradzie. Kierowcy testowi „Auto Świata” odwiedzili tym autem Niemcy, Francję, Rumunię i Bułgarię. Każdy z nich po powrocie w superlatywach wypowiadał się o pozamiejskich osiągach Arony i zużyciu paliwa. Podkreślano, że w mocno obciążonym aucie niedostatek mocy pojawiał się tylko w czasie ruszania pod wzniesienia (silnik potrafił zgasnąć) lub na długich górskich podjazdach. W górach dochodziło także do gwałtownego wzrostu spalania (do 11 l/100 km) i słabego wytracania prędkości podczas hamowania silnikiem. Ale jednocześnie testujący chwalili w Aronie pewność prowadzenia na górskich serpentynach. Podczas dalekich podróży pozytywne opinie zdobyło też oświetlenie (w wersji Full LED reflektory diodowe), jak i wygoda foteli. Niewielki crossover Seata okazał się także zaskakująco funkcjonalny. Zwłaszcza jego 400-litrowy kufer, który potrafił pomieścić wakacyjny bagaż, ale też i przestronna tylna kanapa.

Seat Arona – podsumowanie

Zwinna w mieście, przyjemna w trasie – połączenie tych cech wcale nie jest takie oczywiste, jeśli weźmie się pod uwagę, że mamy do czynienia z małym crossoverem, zbudowanym na platformie auta segmentu B. Po teście możemy stwierdzić, że 1.0 TSI/115 KM to optymalny silnik do Arony.

Wyniki testu

Silnik t.benz. R3/16
Pojemność 999 cm3
Moc 115 KM
Mom. obrotowy 200 Nm
Napęd na przednią oś/skrzynia man. 6
Poj. bagażnika 400-1280 l
V maks. 182 km/h
0-100 km/h 10,1
60-100 (IV b.)/80-120 (VI. bieg) km/h 8,0/16,9 s
Średnie spalanie 7,1 l/100 km
Cena 91 613 zł
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo
Autor Janusz Borkowski
Janusz Borkowski
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków