• Jeśli ktoś chce mieć sportowego SUV-a z prawdziwego zdarzenia, pewnie kupi Cuprę Atekę, ale jest i kompromisowe rozwiązanie. To Seat Ateca FR, czyli jej wersja z kilkoma dodatkami, które sprawiają, że auto – choć wygodne – da satysfakcję entuzjastom samochodów o sportowym zacięciu.
  • Napęd Seata okazuje się cichy, a turbo przy tej mocy i momencie obrotowym, nie zauważa się turbodziury
  • Ateca FR nie różni się niczym od pozostałych wariantów, poza chromowanymi końcówkami wydechu
  • Dla mnie to bardzo dobry wybór, bo liczba koni jest odpowiednio duża, a silnik – wystarczająco oszczędny

Podstawa samochodu o sportowym wizerunku, to – przynajmniej dla mnie – nie komplet spoilerów, ale silnik i odpowiednio zestrojone zawieszenie oraz dobrze ustawiony układ kierowniczy. Na szczęście Seat Ateca FR usatysfakcjonuje zarówno entuzjastów samochodowej biżuterii (ale bez ostentacji), jak i tych, którzy skupiają się na dopracowanej technice.

Seat Ateca FR – dobrze znany napęd

Niespodzianek oczywiście nie ma, bo Seat, jak każda marka z Grupy Volkswagena, wykorzystuje technologie, które dobrze znamy z wielu innych modeli. To jednostka EA888, czyli 2-litrowy benzyniak z turbo, który pracuje też m.in. pod maską Cupry Ateki, Golfa GTI, czy też w sportowym T-Roca. Tyle że w FR-ce silnik ten ma 190 KM, a więc nieco mniej niż w samochodach, które wspomniałem. Do tego w Atece dochodzą jeszcze 7-biegowa skrzynia DSG oraz przydatny przy tej mocy napęd 4x4. To dobry zestaw.

Napęd Seata okazuje się cichy, a turbo przy tej mocy i momencie obrotowym, nie zauważa się turbodziury. Naciskam gaz i auto rozpędza się bez szarpnięć i zadyszki, wrzucając kolejne przełożenia. Dobrze działa też redukcja, gdy chcemy akurat zdecydowanie przyspieszyć. Warto to podkreślić, bo skrzynia DSG w niektórych modelach budzi zastrzeżenia. Bywa, że reaguje ospale i szarpie. Tu te irytujące zjawiska nie występują. Co ważne, 2-litrówka dobrze sprawuje się też w mieście, przy powolnej jeździe. Minus jest taki, że pali wówczas 10 l/100 km i to z górką.

Seat Ateca FR – dobrze się prowadzi

Choć to SUV, Ateca FR prowadzi się naprawdę dobrze, pozostając przy tym samochodem komfortowym. W porównaniu ze zwykłymi wersjami tego modelu, nie widzę jakichś istotnych różnic. Może dlatego, że w testowym egzemplarzu jest zawieszenie DCC, a więc z amortyzatorami o regulowanym stopniu tłumienia. Chcę mieć wygodnie – jest odpowiednia opcja, oczekuję więcej sportowych wrażeń – mogę wybrać tryb Sport. Nie ma problemu, różnice w zachowaniu auta faktycznie da się wychwycić. Jak zwykle, zalecałbym jednak wersję z 18-calowymi kołami, które są standardem. Zastosowane w testowej Atece 19-calowe felgi są za duże (w zasadzie to opony mają za mały rant) i przez to po pierwsze tracimy nieco komfortu, po drugie – zyskujemy sporo stresów podczas jazdy w mieście, szczególnie, gdy trzeba zaparkować wjeżdżając na krawężnik.

Nie mam za to zastrzeżeń pod adresem układu kierowniczego. Wspomaganie jest w sam raz podczas codziennej jazdy, ale jeśli chcę jechać nico szybciej na pustej, krętej drodze, to okazuje się za mocne. To mnie trochę rozczarowało, bo w końcu wersja FR powinna być skalibrowana tak, by sprostać wymaganiom entuzjastów dynamicznego prowadzenia. Oddając jednak sprawiedliwość dodam, że Ateca FR i tak skręca lepiej niż większość samochodu tego segmentu.

Seat Ateca FR – wnętrze i inne detale

Silnik, zawieszenie, układ kierowniczy – są w porządku. A cechy użytkowe? Cóż, tu nie ma co się rozpisywać, bo przecież Ateca FR nie różni się niczym od pozostałych wariantów, poza chromowanymi końcówkami wydechu, czy też nieznacznie powieszonym spoilerem na dachu. W skrócie: kabina jest obszerna, fotele i kanapa – wygodne, a bagażnik o pojemności 485 litrów jest wystarczająco duży. Ateca to na pewno jeden z najlepszych kompaktowych SUV-ów, choć oczywiście konkurencja jest bardzo mocna. A wersja FR? Cóż, dla mnie to bardzo dobry wybór, bo liczba koni jest odpowiednio duża, a silnik – wystarczająco oszczędny. Cena? Jak na wyposażenie i osiągi – nie jest wysoka.

Seat Ateca FR 2.0 TSI 4Drive DSG – dane techniczne:

Pojemność skokowa i rodzaj silnika 1984 cm3, R4, turbo benz.
Moc 190 KM przy 4180-6000 obr./min
Moment obrotowy 320 Nm przy 1500-4180 obr./min
Skrzynia biegów i napęd 7-biegowy automat DSG, napęd 4x4
Prędkość maksymalna 212 km/h
Przyspieszenie 0-100 km/h 7,1 s
Średnie zużycie paliwa 8,4 l/100 km (producent)
Masa własna 1536 kg
Cena od 140 700 zł