Stylistyka

Codziennie na ulicach możemy porównać Fabię sprzed i po dokonanym w zeszłym roku faceliftingu. Co prawda objął on głównie wnętrze auta i stylistykę zderzaków wraz ze światłami, ale Czesi bez kozery dumnie mówią na Fabię nowa. Cóż, zasady marketingu rządzą jak widać nomenklaturą.

Sylwetka Fabii, choć już opatrzona - czy na Państwa ulicy także stoi co najmniej jedna taka? - wygląda elegancko i faktycznie wyrasta nieco ponad innych reprezentantów segmentu B. Porównanie z konkurentami przynosi konkrety: Fabia o wymiarach 3.97 / 1.64 / 1.45 (dł., szer., wys.) jest najdłuższa wśród aut tej klasy i choć wszyscy inni reprezentanci B-klasy są szersi to z kolei w kategorii wysokości plasuje się pośrodku klasyfikacji.

Dodać trzeba, że w przeciwieństwie do raczej wątłych 206-ki, czy Fiesty, Fabia dzięki dużym reflektorom i rodzinnie ukształtowanemu grillowi prezentuje się dostojnie. Z kolei z boku auta nic nie razi, podobnie z tyłu, gdzie brak lotnych rozwiązań, ale większości się to podoba.

Kierowca

Wnętrze auto zyskało zdecydowanie najwięcej na wprowadzonych zmianach. Jest tu przejrzyście i przyjemnie. W testowanej wersji z wyposażeniem Ambiente+, dzięki dwukolorowej tapicerce foteli, obić drzwi i plastików na desce rozdzielczej oraz jasnej podsufitce zachodzi dodatkowo efekt optycznego powiększenia przestrzeni.

Kierowca ma do dyspozycji - standardowy na tym poziomie - pakiet skórzany: świetnie leżącą w dłoniach kierownicę, która nie tak jak w testowanej Octavii, nie sprawia wrażenia za cienkiej. Również obszyty skórą drążek obsługi skrzyni biegów, aż prosi by nim manipulować.

Optyczne i ergonomiczne wykonanie Fabii zbierało pochwały w całej redakcji. Kratki nawiewu wyglądają niemal jak w Audi, poręczna regulacja elektrycznych lusterek i szyb,  oraz zadowalające wykorzystanie przestrzeni na dodatkowe schowki i półki zaliczyć trzeba zdecydowanie in plus.

In minus - ponownie u Skody - klasyfikują się zegary i fotele. Pierwsze, jako jeden z niewielu elementów wyglądają zbyt plastikowo i znowu tak jak w większej siostrze mają dziwny układ cyfr; fotele także podobnie jak w Octavii mogłyby mieć dłuższe siedziska, ale przecież na kosiarce nie jest 100%-wo wygodnie...

Pasażerowie

Dostęp do całego auta jest łatwy dzięki szeroko otwierającym się drzwiom i dużym wejściom. Okupujący tylną kanapę zajmują wygodne jak na tę klasę miejsca, mają do tego trzy 3-punktowe pasy bezpieczeństwa i zagłówki oraz system IsoFix. Wszystkie rozwiązania przynoszą punkty w kategorii bezpieczeństwa, jednak trzy osoby z tylu to o jedną za dużo.

I jeszcze jedno. W znajdującym się na zakończeniu kanału środkowego schowku służącym za podstawkę do napoi nie ustawimy raczej butelki - bez złudzeń - jest po prostu za płytki i za delikatny. Wygodne i poręczne miejsce w tym celu znajdują się obok i w klapce schowka głównego przed pasażerem. Nie znajdziemy tam jednak, tak jak w Octavii, odłączania Airbaga.

Bagażnik

Optymalnie by użytkownikami była maksymalnie czteroosobowa rodzina - w tej klasie im mniej ludzi tym lepiej. Wtedy też bardziej poręczna i częściej wykorzystywana będzie możliwość składania tylnej kanapy. Standardowy 260-litrowy bagażnik (również pośrodku w tabeli aut B), można w ten sposób efektywnie powiększyć (do 1020 litrów) i nadać Fabii formę małego vana.

Dodatkowe zalety to foremne ukształtowanie bagażnika i łatwość składania oparć - tu ułatwieniem są luki na zagłówki w złożonych siedziskach. Natomiast przy montażu fotelika (częstego w młodych rodzinach, użytkownikach tego typu aut), niezbędne jest przesunięcie foteli przednich do przodu - cóż, w tym segmencie to norma.

Jazda

Dochodzimy do momentu, w którym wyjaśni się tytuł testu. Cała redakcja miała jedno i to samo wrażenie: świetny, trzycylindrowy silniczek musi nieźle wkręcać się na obroty by sprawnie poruszać 1060-kilogramową Skodę. OK, kto lubi mieszanie dźwignią 5-biegowej  skrzyni i częste wciskanie gazu - nie okupione przy tym wysokim zużyciem benzyny - będzie zadowolony...

Za to dźwięk... Skrót HTP oznaczający High Torque Performance, mówi iż wysoki moment obrotowy jest osiągany już od stosunkowo niskich obrotów. Dlatego zastosowano wałki wyrównoważające, które tłumią wibracje narowistego 3-cylindrowca. Faktyczny rezultat to ospałość do około 2.000 obrotów, a potem nagły przypływ żwawości do końca dozwolonego zakresu.

Jednak o ile przy spokojnej jeździe silnik jedynie akcentuje swoją obecność - zaraz po ruszeniu słyszymy jedynie charakterystyczny gang - to kręcąc wysoko w czasie jazdy wysłuchujemy wysoko obrotowego urządzenia ścinającego o napędzie rakietowym.

Mała rakieto-kosiarka ma również nieco z gokarta. Koła rozstawione po kątach wraz z dobrze zestrojonym zawieszeniem umożliwiają nieobciążonemu dobre zachowanie nawet na szybko pokonywanych zakrętach, w miarę komfortowo resorując przy tym nierówności polskich dróg.

Podsumowanie

Za promocyjne 44.090 złotych otrzymujemy nieźle wyposażone, wygodne i mało palące auto miejskie. Również dzięki szerokiemu wyborowi wersji wyposażenia i silników Fabia jest jednym z najchętniej kupowanych samochodów w Polsce. W styczniu liderowała klasyfikacji sprzedaż.

W Czechach i na Słowacji, gdzie jest ona jeszcze bardziej lubiana, zajmuje pierwsze miejsca w rankingach. Jednocześnie można już znaleźć atrakcyjne oferty używanych Skód w przystępnych cenach. W tym przypadku, dodatkowym atutem Fabii z drugiej ręki staje się dobrze rozbudowana sieć serwisowa oraz względnie tanie części zamienne.

Fabię z silnikiem 1.2 z rocznika 2003/4 możemy dostać już za około 30-32 tys. zł. Wolący auta tańsze i z większym motorem (1.4, 1.9 diesel), znajdą modele z pierwszych lat produkcji za nieco powyżej 20 tys. zł.