- Skoda Superb to pierwsza Skoda z LED-owymi reflektorami matrycowymi
- Skoda Superb z 272-konnym TSI mógłaby być „sleeperem”, ale dodatki wersji Sportline jednak trochę zdradzają jego możliwości
- Wśród elementów ozdobnych Skody Superb Sportline są też listwy imitujące włókno węglowe – trzeba to jakość przełknąć, takie rzeczy potrafią wyglądać też dużo mniej atrakcyjnie
Skoda Superb to bestseller Skody i seryjny zwycięzca naszych porównań – taki typ nie musi się silić na wielkie zaskoczenia. Pewnie dlatego przeprowadzony latem tego roku face lifting wypadł raczej subtelnie. Odświeżoną odmianę najłatwiej poznacie po nowym zderzaku z ledowymi paskami na dole oraz matrycowymi reflektorami głównymi (po raz pierwszy w Skodzie). Przód stał się bardziej spiczasty i agresywny, natomiast z tyłu znaczek został zastąpiony napisem SKODA z szeroko rozstawionymi literami (prawie jak w Porsche), podkreślony listwą łączącą tylne światła (trochę jak w Audi A6!).
Żeby jednak lifting nie przeszedł niezauważony, do pierwszego testu Skody Superb po liftingu otrzymaliśmy najmocniejszą odmianę 2.0 TSI w najmniej oczywistej wersji wyposażeniowej Sportline i w przyciągającym spojrzenia błękicie Race. Kontrastujące z nim czarne elementy wykończenia nadwozia oraz przydymione tylne klosze dają pewien przedsmak dynamicznych możliwości – tak wyglądający Superb „sleeperem” już nie jest.
Skoda Superb Sportline 2.0 TSI 4x4 – osiągami zawstydza mocne auta
Jeszcze przed liftingiem 2-litrowe TSI zostało osłabione o 8 KM – moc „zjadły” modyfikacje niezbędne do spełnienia ostrzejszych norm emisji spalin. Ale 272-konny silnik nadal potrafi „dostarczać”: testowana Skoda Superb przyspieszała do 100 km/h w 5,3 s, czyli o 0,3 s lepiej niż ma w papierach. Startując spod świateł, można wprawić w zakłopotanie niejednego kierowcę Audi czy hot hatcha. Przy ok. 4 tys. obrotów silnik dostaje kopa, poniżej tego reaguje na gaz trochę tak, jakby kazano mu trzymać swój potencjał w tajemnicy. Za sprawą napędu na 4 koła i 7-stopniowej dwusprzęgłówki zasoby jednostki są efektywnie zamieniane w ruch. Ukłony też za to, jak przekładnia DSG zachowuje się podczas manewrowania i ruszania: tzw. pełzanie odbywa się płynnie, nie ma tu ospałości, szarpnięć ani nerwowości, a start-stop bardzo sprawnie działa.
Przy czym nawet tak szybka Skoda Superb nie ma łobuzerskiego charakteru. Przyspieszenie przyjemnie wciska w fotel, łechcze ego, ale nie wodzi na pokuszenie. I wcale nie chodzi o to, że Superb porusza się chyżo tylko na wprost, bo skręca ładnie, układ kierowniczy ze zmiennym przełożeniem daje poczucie poręczności, auto prowadzi się po volkswagenowsku pewnie.
Regulowana sztywność amortyzatorów wymaga 2800 zł dopłaty i warto tę inwestycję poczynić, bo po utwardzeniu długa limuzyna pewniej trzyma się asfaltu, natomiast w trybie Normal przyjemnie amortyzuje nierówności, i to nawet tocząc się na niskoprofilowych „19-kach”. Skoda Superb w ustawieniu Comfort nadwozie miewa tendencję do bujania, nie każdy polubi takie oblicze komfortu. Do tego dochodzi jeszcze specyficzne poczucie bycia zespolonym bardziej z przodem pojazdu niż jego całością. Kierowca ma dziwne wrażenie, że ciągnie za sobą duży ogon – specyfika długiego rozstawu osi.
Skoda Superb Sportline 2.0 TSI 4x4 – jakość montażu mogłaby być lepsza
Przepastną i wygodną kabinę Skody Superb Sportline zdobią sportowa kierownica oraz alcantara na boczkach, sportowe fotele i – jeśli ktoś jest gotów wydać 3300 zł – nawet na podsufitce. Matowe plastikowe listwy imitujące włókno węglowe trzeba jakoś przełknąć, wiemy bowiem, że takie rzeczy potrafią znacznie gorzej wyglądać. Szkoda jednak, że Skoda nie poszła za ciosem i nie oferuje zamiast nich czegoś bardziej wyszukanego w opcji. Mocniej rozczarowały nas jednak trzaski i skrzypnięcia dochodzące z okolic konsoli w podsufitce – drobiazg, ale bardzo irytujący, który nie powinien występować w aucie tej klasy, tym bardziej w modelu po liftingu.
Skoda Superb Sportline 2.0 TSI 4x4 – nasza opinia
Skoda Superb Sportline 2.0 TSI imponująco przyspiesza, dobrze się prowadzi, wyróżnia się wśród zwykłych Superbów, ale sportową żyłkę kierowcy pobudza raczej łagodnie. Cena uczciwa jak na to, co to auto potrafi.
Skoda Superb Sportline 2.0 TSI 4x4 – to nam się podoba
- Bardzo dobre osiągi
- Przepastna i wygodna kabina
- Wielki bagażnik
- Bardzo bogate wyposażenie seryjne
- Uczciwa polityka opcji
- Duża rozpiętość ustawień podzespołów
Skoda Superb Sportline 2.0 TSI 4x4 – to nam się nie podoba
- Mimo zwinnego zachowania Superba kierowca ma wrażenie prowadzenia bardzo długiego auta
- Brak pokręteł i przycisków funkcyjnych systemu multimedialnego
Skoda Superb Sportline 2.0 TSI 4x4 – wymiary
Skoda Superb Sportline 2.0 TSI 4x4 – nasze pomiary testowe
0-50 km/h | 1,8 s |
0-100 km/h | 5,3 s |
0-130 km/h | 8,7 s |
60-100 km/h | 3,1 s (aut.) |
80-120 km/h | 3,9 s (aut.) |
Masa własna/ładowność | 1725/509 kg |
Rozdział masy (przód/tył) | 56/44 proc. |
Śr. zawracania (lewo/prawo) | 11,5/11,7 m |
Hamowanie 100-0 km/h, hamulce zimne | 36,5 m |
Hamowanie 100-0 km/h, hamulce gorące | 36,2 m |
Hałas w kabinie przy 50 km/h | 55 dB (A) |
Hałas w kabinie przy 100 km/h | 62 dB (A) |
Hałas w kabinie przy 130 km/h | 66 dB (A) |
Spalanie testowe (95 okt.) | 8,2 l/100 km |
Zasięg | 805 km |
Skoda Superb Sportline 2.0 TSI 4x4 – dane techniczne
Silnik: typ/cylindry/zawory | benzynowy, turbo/R4/16 |
Ustawienie silnika | poprzecznie z przodu |
Zasilanie/napęd rozrządu | wtrysk bezp./pasek zębaty |
Pojemność skokowa (cm3) | 1984 |
Moc silnika (KM/obr./min) | 272/5600 |
Maks. mom. (Nm/obr./min) | 350/2000-5400 |
0-100 km/h (s) | 5,6 |
V maks. (km/h) | 250 |
Średnie spalanie wg WLTP (l/100 km) | 8,5-9,3 |
Średnia emisja CO2 wg WLTP (g/km) | 192-210 |
Skrzynia biegów | aut. DSG 7 |
Napęd | 4x4 |
Marka i model opon test. auta | Bridgestone Potenza S001 |
Rozmiar opon test. auta | 235/40 R 19 |
Pojemność bagażnika (l) | 625-1760 |
Pojemność zbionika paliwa | 66 |
Skoda Superb Sportline 2.0 TSI 4x4 – wyposażenie
Wersja | Sportline |
Klimatyzacja aut. 2-/3-stref. | S/1200 zł |
Reflektory matrycowe LED | S |
Nawigacja Columbus | 6000 zł |
System audio Canton | 2400 zł |
Kamera cofania | 1600 zł |
Elektrycznie sterowana klapa | S |
Adapt. zawieszenie DCC | 2800 zł |
Lakier metalizowany | 800 zł |
19-cal. alufelgi | 2200 zł |
Skoda Superb Sportline 2.0 TSI 4x4 – ceny i gwarancja
Cena podst. testowanej wersji | 167 700 zł |
Gwarancja mechaniczna | 2 lata |
Gwarancja perforacyjna | 12 lat |
Przeglądy | co 30 tys. km/rok |
Cena testowanego auta | 225 350 zł |
Przód stał się bardziej spiczasty i agresywny, natomiast z tyłu...
znaczek został zastąpiony napisem ŠKODA z szeroko rozstawionymi literami (prawie jak w Porsche), podkreślony listwą łączącą tylne światła (trochę jak w Audi A6!).
Alcantara istotnie dodaje prostemu kokpitowi elegancji, można ją mieć nawet na słupkach i podsufitce. Kieszenie w drzwiach wykończono wykładziną.
Wirtualne zegary w są dostępne tylko w pakiecie z podgrzewaną szybą i zmiennym przełożeniem układu kierowniczego za 1900 zł.
Do wyboru jest 5 czytelnych schematów skazań...
...w tym dwa z dużą mapą.
Widok „sportowy” z centralnie umieszczonym obrotomierzem.
Ten widok jest naszym zdaniem mało przydatny, ale jednak warto dokupić wirtualne zegary.
Treści wskazań zegarów można dodatkowo konfigurować przez centralny ekran.
Duże spektrum ustawień podzespołów. Ekran systemu Columbus bez pokręteł i przycisków „skrótów” irytuje.
Sportowe fotele za 2900 zł są obszerne i przyjemnie sztywne, siedzisko ma regulację długości. Alcantara i elektryczne sterowanie – w serii.
Przestrzeń na kanapie to popisowa dyscyplina Superba. Siedzisko mogłoby być jednak dłuższe. Zagłówki z kołnierzami do spania za 500 zł.
Ogromny bagażnik (625-1760 l) z wielką klapą (elektryczny napęd jest seryjny).
Aż 9 haczyków na burtach i wygodne składanie oparć dźwignią.
Wysuwany hak holowniczy: 3700 zł.
W trybie Normal adaptacyjne zawieszenie DCC przyjemnie amortyzuje nierówności, i to nawet na niskoprofilowych „19-kach”. W ustawieniu Comfort nadwozie miewa tendencję do bujania, nie każdy polubi takie oblicze komfortu.