Model Tivoli to najmłodsze dziecko koreańskiego koncernu Ssangyong, wspieranego biznesowo przez Mahindra & Mahindra Limited: indyjską spółkę produkującą samochody. Przejęcie nastąpiło w 2010 roku i otworzyło zupełnie nową kartę w historii firmy. Inwestor zaplanował zwiększenie produkcji i sprzedaż samochodów na światowych rynkach. Czy mu się to uda? Czas pokaże, ale nowy Tivoli jest dowodem na to, że producent chce powtórzyć sukces odniesiony przez Hyundaia i markę Kia.

Ssangyong Tivoli
Ssangyong Tivoli

Tivoli ma już na swoim koncie całkiem spory sukces. W 2015 roku odbyła się 29. edycja konkursu, w którym Belgijski Związek Motorowy wybierał "Rodzinny samochód roku". W jury zasiadło 25 dziennikarzy i 78 rodzin, które spośród 36 modeli wybrało te najlepsze. W pierwszej kategorii "do 18,5 tys. euro" zwycięzcą okazał się Ssangyong Tivoli. Pokonał tym samym Skodę Fabię i Hyundaia i20. Czy ten sukces okaże się zwiastunem zmian dla marki?

Nowa linia, nowy styl

Modele Actyon, pierwsza generacja Korando, czy Kyron nie były zbyt urodziwe. Mówiąc wprost, były brzydkie. Sytuacji nie ratował nawet fakt, że technologicznie były powiązane z koncernem Mercedesa, który od 1991 roku udostępniał Koreańczykom swoje silniki, skrzynie biegów, czy też napędy i całe platformy. Na początku tej dekady firma całkowicie zmieniła swoje podeście do projektowania i spróbowała dostosować poziom wykonania do oczekiwań rynku europejskiego. Pierwszym udanym zwiastunem zmian okazał się model Korando. Dzisiaj przyjrzymy się temu, co oferuje Tivoli.

Linia Tivoli całkowicie odstaje od stylu, do którego niestety przyzwyczaiła nas marka. Mocno zarysowane błotniki, nieco kontrowersyjny tył i przód z lekka nawiązujący do Land Rovera. Crossover ma być konkurencją dla Opla Mokki, Kii Soul, Suzuki Vitary czy Renault Captur. Koreańczyk ma długość 419,5 cm, szerokość 180 cm i wysokość 159 cm. Rozstaw osi to 260 cm, a prześwit 16,7 cm. Wszystko to sprawia, że nie odstaje znacząco od konkurencji, a w niektórych przypadkach nieco ją przewyższa.

Ssangyong Tivoli
Ssangyong Tivoli

We wnętrzu nie znajdziemy nieprzyjemnych plastików. Co więcej, wszystko wydaje się dobrze przemyślane, a użyte materiały są przyzwoitej jakości.

W centralnej części deski rozdzielczej można znaleźć modne tworzywo "black piano", a wygodne fotele oraz poprawna ergonomia dopełniają całości. Tam, gdzie większość renomowanych i droższych producentów nadal używa twardego plastiku, Tivoli oferuje przyjemne w dotyku, miękkie wykończenie – na przykład w górnej części deski rozdzielczej, bezpośrednio pod przednią szybą.

Ssangyong Tivolii
Ssangyong Tivolii

Przestrzeń ładunkowa oferuje 423 litry pojemności. To więcej niż ma Kia Soul (354 l), Opel Mokka (356 l) i Suzuki Vitara (375 l). Po rozłożeniu siedzeń przestrzeń wzrasta niemalże trzykrotnie. Jedynym problemem jest brak możliwości uzyskania równej płaszczyzny podłogi – oparcia złożonej tylnej kanapy znacznie wystają ponad poziom.

Niewielki diesel, przyzwoite osiągi

Koreański crossover jest na naszym rynku oferowany z silnikiem benzynowym o pojemności 1,6 litra (128 KM). W ofercie znajduje się również diesel, także o pojemności 1,6 litra i to właśnie ten motor mieliśmy okazję sprawdzić w naszym teście.

Ssangyong Tivoli
Ssangyong Tivoli

Niewielki diesel oferuje 115 KM i moment obrotowy na poziomie 300 Nm osiągany już przy 2,5 tys. obr./min. Napęd przekazywany jest na koła przednie za pomocą sprawnie działającej manualnej skrzyni biegów o sześciu przełożeniach. Średnie zużycie paliwa to około 5,5–6,0 l/100 km. W mieście wzrasta do około 6,5 litra, a na trasie można uzyskać wynik na poziomie nawet nieco poniżej 5 litrów.

Najtańszy Ssangyong w ofercie

Za najtańsze Tivoli z silnikiem diesla trzeba zapłacić 65 800 zł. Odmiana benzynowa to wydatek na poziomie 59 900 zł. Na pokładzie podstawowej wersji znajdziemy klimatyzację, tempomat, podgrzewane siedzenia i elektrycznie regulowane szyby i lusterka. Nie znajdziemy natomiast radia z bluetooth i wejścia USB. Dla porównania najtańsza benzynowa Kia Soul kosztuje 59 900, a wersja z silnikiem diesla ma cenę 67 900 zł. Natomiast ceny Opla Mokki zaczynają się od 69 950 zł za wersje z silnikiem benzynowym i 85 950 z silnikiem diesla.

Ssangyong Tivoli
Ssangyong Tivoli

Wydaje się, że najlepszym rozwiązaniem jest wersja wyposażenia Quartz. Na jej pokładzie znajdzie się kamera cofania, system multimedialny z przyjemnie działającym 7-calowym ekranem dotykowym oraz 16-calowe felgi aluminiowe. Tu pojawia się również kolanowa poduszka powietrzna.

Ssangyong Tivoli to zaskakująco udany model, który nie odstaje od tego, co prezentuje konkurencja. Przyjemna linia nadwozia, która pozytywnie wyróżnia się na drodze, dobrze zaprojektowane wnętrze i wysokiej jakości materiały to cechy, których jeszcze pół dekady temu próżno było szukać u tego producenta. A niewiele wad i niedociągnięć powinno sprawić, że samochód przebije się do świadomości klientów, tak jak kiedyś zrobiła to Kia i Hyundai.