Na ich dorobku technologicznym opierają się również rozwiązania stosowane w samochodach przeznaczonych do codziennego użytku. Niestety zdarza się, że designerzy nie dotrzymują im kroku. Tym razem się udało: to Subaru Forester wygląda obiecująco! 230 koni czystej przyjemności Silnik typu bokser o pojemności 2,5 litra oprócz przyjemnego brzmienia zapewnia również dużą dawkę mocy. Główne jego zalety to niski poziom drgań i szybkie reagowanie na wciskanie pedału gazu. Wysoka elastyczność, nawet przy niskich obrotach, to zasługa wcześnie reagującej turbiny.
Subaru Forester nieduży, energiczny SUV na rozpędzenie do "setki" potrzebuje 7,1 sekundy. To rzadko osiągane parametry w tym segmencie. Ale jest i druga strona medalu. Podczas testu średnie spalanie wyniosło ponad 15 l/100 km. Natomiast skrzynia biegów nie budzi większych zastrzeżeń. Pozwala na precyzyjną i szybką zmianę przełożeń. Dodatkowo w opanowaniu Subaru Forstera pomagają niezawodne hamulce i precyzyjny układ kierowniczy, odpowiednio twardniejący przy większych prędkościach. Nad bezpieczeństwem czuwa seryjnie montowany system VDCS (kontrola stabilności toru jazdy). Miękko zestrojone zawieszenie w połączeniu z niezależną amortyzacją kół docenimy szczególnie na nierównych drogach szutrowych.
Jednak rozwiązania, które idealnie sprawdzają się na bezdrożach, rzadko zapewniają równie dobre efekty na drogach asfaltowych. I tak jest po części z Subaru Foresterem. Choć mocne przechyły podczas szybkiego pokonywania zakrętów są przewidywalne, to Subaru Forester wykazuje tendencję do nadsterowności. Niski środek ciężkości, jak na auto klasy SUV, szeroki rozstaw kół i stały napęd na obie osie ułatwiły pokonywanie łuków i dały autu lepszą przyczepność. Cechy te znacznie ułatwiają pokonywanie trudnych terenów i czynią z Subaru Forstera groźnego rywala w segmencie SUV-ów.
Subaru Forester to wilk w owczej skórze 230-konny silnik Subaru Forestera dostał eleganckie opakowanie. Wlot powietrza na masce dodaje Forestorowi sportowy charakter, a subtelna sylwetka i relingi na dachu zbliżają go raczej do auta rodzinnego. Natomiast imponujący prześwit, wynoszący 215 mm, udowadnia, że auto ma terenowego ducha. Gabaryty nadwozia uległy powiększeniu, dzięki czemu nawet wysokie osoby mogą podróżować komfortowo. Słabym punktem jest mała pojemność bagażnika wynosząca zaledwie 450 l, ale składając tylną kanapę, uzyskuje się płaską powierzchnię.
Deska rozdzielcza Subaru Forestera jest czytelna, ale skromna, w przeciwieństwie do skórzanych, elektrycznie regulowanych foteli. Sterowanie w kierownicy to już standard.
Subaru Forester ma dużą szansę zdobyć większe od poprzednika grono odbiorców. To auto dynamiczne, ale drogie, jednak w tym segmencie rynku nie ma co liczyć na okazje. Podsumowanie Nowy Subaru Forester zachwycił mnie dynamiką. Do tego przyjemny pomruk silnika – to auto byłoby świetnym kandydatem na towarzysza podróży dla kierowców lubiących aktywny styl życia, gdyby nie jego niepohamowany apetyt na benzynę. Komfort jazdy i prowadzenie stoją na wysokim poziomie. W terenie Subaru ma dużą przewagę nad rywalami, jaką daje stały, a nie dołączany napęd na 4 koła.
red. Adam Mikuła