Płyta podłogowa z modelu kompaktowego
Wątpliwości co do przynależności S40 do klasy średniej spowodowane są zastosowaniem w Volvo platformy Focusa drugiej generacji. Mimo to samochód wymiarami zewnętrznymi dorównuje konkurentom klasy średniej.
Poza tym jest to pojazd niezwykle prestiżowy i to zarówno pod względem wyglądu, jak i ceny. Dlatego zaklasyfikowaliśmy go do segmentu D. Płyta podłogowa pochodząca z kompaktu ma nieduży rozstaw osi, tym samym ogranicza możliwość wygospodarowania we wnętrzu sporej przestrzeni.
Auto z pewnością ciasne nie jest, jednak pasażerowie tylnej kanapy narzekać mogą na ograniczoną ilość miejsca na nogi. Także nie sprzyja im nisko opadająca tylna część dachu, która pomniejsza przestrzeń nad głowami.
404-litrowy bagażnik to także nie najlepszy wynik w klasie. Kufer ma za to funkcjonalne rozwiązanie w postaci składanego panelu podłogi, który przy ustawieniu pionowym stanowi punkt mocowania niedużych bagaży (np. siatki z zakupami).
Pewne niedostatki kokpitu rekompensuje poziom wykonania wnętrza
Odważna, oryginalna stylistyka, znakomitej jakości materiały i ergonomia, z której czerpać wzorce mogą niemieccy konkurenci. Owszem są pewne niedociągnięcia, jak choćby w postaci mało praktycznych kieszeni bocznych w drzwiach czy nieco "kiszkowatego" schowka.
Za to centralna konsola to niemal dzieło sztuki. Jej awangardowe kształty nie przeszkodziły w zbudowaniu przyjaznego dla kierowcy centrum "dowodzenia" radiem i systemem nawiewu. Obsługa przełączników jest prosta i nie wymaga nauki tak jak w przypadku wielu aut niemieckich.
W wersji Summum standardem są skórzane fotele. Mimo to zapewniają kierowcy właściwe podparcie ciała na zakręcie i przy gwałtownym hamowaniu. W znalezieniu optymalnej pozycji pomaga dwupłaszczyznowa regulacja kolumny kierowniczej i elektryczna zmiana położenia fotela kierowcy.
Elektronika dba o bezpieczeństwo
Volvo S40 wyposażono w innowacyjny system o tajemniczej nazwie IDIS. Jego zadaniem jest sterowanie obsługą m.in. wbudowanego telefonu komórkowego. Gdy np. kierowca wykonuje manewr skrętu, rozpędza się lub hamuje, a w tym momencie dzwoni telefon, wówczas system wstrzymuje sygnał dzwonka, by nie rozpraszać kierowcy, i włącza go dopiero po zakończeniu danego manewru.
Topowa jednostka w modelu S40 to pięciocylindrowy, turbodoładowany silnik dysponujący mocą 220 KM. To prawdziwy sportowiec z krwi i kości. Przyspiesza znakomicie i ma rewelacyjną elastyczność. Sprężarka włącza się bardzo łagodnie, turbodziura jest więc niezauważalna.
Ponieważ moc przyrasta łagodnie, nie ma problemów z trakcją kół przy ostrym rozpędzaniu. Nawet jeśli pojawi się buksowanie, ASR natychmiast łagodnie zaingeruje. Jeśli ktoś chce mieć jeszcze lepszą trakcję, może kupić S40 T5 z napędem AWD.
Fani basowego brzmienia sportowych jednostek mogą być nieco zawiedzeni
Owszem jednostka pracuje rasowo, ale jest za to bardzo dobrze wyciszona. Wszystkich powinna usatysfakcjonować obsługa lewarka skrzyni biegów. Krótka dźwignia ma nieduże skoki, a przełożenia wybiera się bardzo precyzyjnie.
Tylko ciężko pracujące sprzęgło trochę nie pasuje do eleganckiego image'u auta. Turbodoładowany silnik ma duże możliwości, niestety także pod dystrybutorem. Obiecywane przez produscenta średnie spalanie poniżej 9 l/100 km trudno było osiągniąć.
Twardy, jak przystało na sportowca
Mocny silnik wymaga sztywno zestrojonego zawieszenia. W S40 T5 próżno szukać komfortu, ale źle nie będzie pod warunkiem, że przemieszczamy się po równej nawierzchni. Kierowca szybko zaakceptuje twarde zawieszenie po pokonaniu pierwszej partii ostrych zakrętów.
Auto trzyma się drogi jak przyklejone i trudno wyprowadzić je z równowagi. Gdy jednak kierowca uprze się, by tego dokonać, natychmiast wkroczy do akcji system kontroli stabilności nadwozia DSTC, przyhamowując poszczególne koła i obniżając moc silnika.
Układ kierowniczy jest precyzyjny, choć jego wspomaganie wydaje się nieco za silne. Dzięki niedużej średnicy zawracania autem manewruje się na parkingu bezproblemowo.
Bezpieczeństwo tradycyjnie już w Volvo na wysokim poziomie. Seryjnie cztery poduszki powietrzne i kurtyny, system aktywnych zagłówków (WHIPS) i zabezpieczeń przed bocznymi zderzeniami (SIPS).