Skoda Octavia RS jest praktyczna i sportowa. Czy takie połączenie ma sens?

Wprawdzie samochód wyróżnia się na tle innych (czytaj: słabszych) odmian, ale zdobienia nadwozia nie są nachalne. Z przodu dominują czarne, duże wloty powietrza w zderzaku oraz utrzymana w tej samej barwie atrapa chłodnicy.

Z tyłu w pierwszej kolejności dostrzegamy spoiler na klapie bagażnika, a oprócz niego wzrok przykuwa podwójny układ wydechowy. Całości dopełniają czarne, 18-calowe alufelgi (opcja bezpłatna), przez które widać czerwone zaciski hamulcowe, oraz metalizowany lakier Błękit Race (1150 zł).

We wnętrzu mocniej zaakcentowano sportowy charakter pojazdu. Miejsce zajmuję na perfekcyjnie wyprofilowanych, czarnych fotelach z białymi przeszyciami. Jak przystało na sportowe siedzenia, zagłówki zintegrowano z oparciami, a podczas długiej jazdy przekonuję się, że zapewniają one wygodną podróż.

W dodatku dzięki regulowanej długości siedzisk osoby każdego wzrostu mają zapewnione pewne podparcie pod udami. Jednak w przypadku Skody Octavii RS nie mniej ważne jest to, że bardzo dobrze podpierają z boku podczas dynamicznego pokonywania zakrętów.

Na pokładzie samochodu znalazły się jeszcze aluminiowe pedały oraz świetnie leżąca w dłoniach sportowa kierownica wykończona perforowaną skórą. Przy ocenie części pasażerskiej trzeba docenić dużą ilość miejsca w obu rzędach siedzeń, wygodną pozycję za kierownicą oraz łatwe wsiadanie i wysiadanie.

Mniej entuzjastycznie podchodzę do obsługi urządzeń pokładowych. Aktywuje się je za pośrednictwem 10-calowego, dotykowego ekranu, ale niestety do niektórych opcji można dotrzeć po przebrnięciu przez skomplikowane menu.

Czytaj także: Audi RS5 Sportback — to cicha woda, która rwie asfalt

Skoda Octavia RS nie zatraciła praktycznych atrybutów innych odmian. Nadal jest to liftback z bagażnikiem o pojemności 600-1555 l. W wykorzystaniu kufra podczas ułożenia bagażu pomagają jego regularne kształty.

Skoda Octavia RS dostępna jest jako 245-konny benzyniak lub diesel o mocy 200 KM. Do sportowego charakteru pojazdu bardziej pasuje ta pierwsza opcja i właśnie taką wersję testowałem.

Silnik jest mocny, ale jazda w trybie komfortowym i przy umiarkowanym wykorzystaniu potencjału jednostki napędowej sprawia, że ma się wrażenie podróżowania znacznie słabszym modelem niż z silnikiem o mocy 245 KM. W takim ustawieniu automatyczna skrzynia włącza biegi niespiesznie (podczas ruszania zwłoka jest nawet zbyt duża).

Do dynamicznej jazdy lepiej nadaje się oczywiście sportowy tryb. W tym ustawieniu wyostrza się reakcja silnika na wciskanie pedału gazu, a przekładnia bardziej zdecydowanie zmienia biegi. Efekt? Po mocnym dodaniu gazu samochód wyrywa z impetem, a strzałka prędkościomierza dociera do 100 km/h już po 6,6 s.

Skoda Octavia RS – sportowy dźwięk brzmi sztucznie

Niestety po włączeniu sportowego trybu jazdy zmienia się także dźwięk silnika. Chociaż nie, basowy odgłos jest tak naprawdę wygenerowany sztucznie i do uszu jadących dociera z głośników. Jednak brzmienie okazuje się tak mocno nienaturalne, że aż męczy na dłuższą metę.

Skoda Octavia RS nie jest samochodem, który kupuje się w celu oszczędnej jazdy, ale umiarkowane zużycie paliwa byłoby wskazane. Producent obiecuje średnie zapotrzebowanie na paliwo na poziomie 7,1 l/100 km. Tymczasem taką wartość udało mi się uzyskać podczas podróżowania trasą.

Z kolei w mieście na każde 100 km potrzeba 10 l benzyny. W całym teście samochód potrzebował przeciętnie 8,5 l/100 km, a w stosunku do danych technicznych oznacza to około półtoralitrową nadwyżkę. To nieco za dużo.

Jeżeli lubicie dynamiczną jazdę krętymi odcinkami dróg, to dobrze trafiliście. Skoda Octavia RS ma na tyle sztywne zawieszenie, żeby nie dochodziło do nadmiernych przechyłów nadwozia w trakcie takiej jazdy. Powody do zadowolenia daje również precyzyjny układ kierowniczy, który skutecznie pomaga w opanowaniu pojazdu.

Co istotne konstruktorzy nie przesadzili ze sztywnością podwozia, dzięki czemu nie ma powodów do narzekania na komfort resorowania. Tłumi ono skutecznie większość nierówności, a kapituluje jedynie przed dużymi poprzecznymi wybojami.

Czytaj także: Cupra Leon Sportstourer VZ Cup dla rodziny i dla kierowcy. Ludzie zastanawiają się co to za znaczek

Skoda Octavia RS z 245-konnym benzyniakiem i dwusprzęgłową przekładnią to wydatek 164 350 zł. Zważywszy na bogate wyposażenie, atrakcyjną stylistykę oraz świetne osiągi nie jest to wygórowana kwota.

Jednak opisywany egzemplarz miał na pokładzie płatne opcje o wartości 26 650 zł, a tym samym jego cena wzrosła do 191 000 zł. Nie jest to już mało, ale nadal uznaję tę kwotę za akceptowalną w przypadku usportowionej Octavii.

Skoda Octavia RS – wyposażenie opcjonalne

• Lakier metalik Błękit Race – 1150 zł
• Crew Protect Assist (aktywna ochrona kierowcy i pasażera z przodu) – 700 zł
• Wycieraczka tylnej szyby Aero – 600 zł
• Zapasowe koło dojazdowe (18 cali, stalowe) – 600 zł
• Bluetooth Plus – 1250 zł
• 3-ramienna, sportowa kierownica – 600 zł
• Wyświetlacz head-up – 2750 zł
• Fotele ergonomiczne Basic – 11 850 zł
• Elektrycznie składane i podgrzewane lusterka – 2000 zł
• Pakiet RS Selection – 5150 zł

Skoda Octavia RS – naszym zdaniem

Skoda Octavia RS skutecznie wywiązuje się z zadania bycia samochodem funkcjonalnym, a jednocześnie sportowym. Z jednej strony mamy dużą ilość miejsca dla pasażerów i na ich bagaż, a z drugiej mocny silnik zapewniający świetne osiągi, także zawieszenie gwarantujące precyzyjne prowadzenie. Nie jest to tanie auto, ale jego cena nie szokuje na tle konkurentów. Jednak spalanie mogłoby być bliższe obietnicom producenta (czytaj: niższe), a obsługa urządzeń pokładowych mniej skomplikowana.

Skoda Octavia RS — dane techniczne