- Toyota CH-R po liftingu otrzymała nową, mocniejszą hybrydę 2.0 o mocy 184 KM.
- Przy okazji face liftingu dokonano modernizacji zawieszenie, które oferuje wyższy komfort.
- Ceny nowej Toyoty CH-R z nowym silnikiem Dynamic Force zaczynają się od 123 900 zł.
Udział niskoemisyjnych modeli w całkowitej sprzedaży Toyoty w ciągu pierwszych dziewięciu miesięcy 2019 roku wyniósł aż 38 proc. (17 976 szt.), a drugim najbardziej popularnym autem hybrydowym w gamie była Toyota CH-R (3584 szt). Teraz jego popularność jeszcze wzrośnie, bowiem niedawno do salonów trafił gruntownie odświeżony crossover japońskiej marki. Co się zmieniło podczas face liftingu oraz dlaczego wieszczymy mu lepszą sprzedaż dowiecie się z testu modelu wyposażonego w silnik 2.0.
Toyota CH-R po liftingu – braki zostały nadrobione
Dotychczasowa popularność Toyoty CH-R dawała nieco do myślenia. Nie był to przecież model wysoce praktyczny, gdyż oferował mało miejsca z tyłu i miał niewielki bagażnik. Popularna na rynku hybrydowa odmiana 1.8 nie zachwycała też osiągami, ani ceną. Toyota CH-R dobrze się prowadziła, ale komfort jazdy, jaki oferowała był raczej przeciętny. Jedno czego nie można mu jej odmówić to urody. Jej stylistyka – jak na powściągliwą pod względem designu Toyotę – była wręcz szokująca.
Skoro nasza opinia o tym modelu nie brzmiała zbyt optymistycznie, dlaczego założyliśmy, że nastąpi wzrost zainteresowania modelem poliftingowym? Powody są trzy. Pierwszy kryje się pod maską. Trafił tam całkowicie nowy napęd, w dodatku hybrydowy. Składa się on z 2-litrowego wolnossącego benzyniaka o mocy 152 KM (mocniejszy względem 1.8 Hybrid o 54 KM) oraz jednostki elektrycznej 109 KM. Całkowita moc systemu hybrydy 2.0 Dynamic Force wynosi więc 184 KM czyli aż o 62 KM więcej względem 1.8 Hybrid.
Toyota CH-R po liftingu – lepsza dynamika i nadal niskie spalanie
Tak duży przyrost mocy jest wyraźnie odczuwalny podczas jazdy. Toyota CH-R bez ociągania startuje spod świateł, jest dynamiczna na autostradzie, a w trasie podczas wyprzedzania błyskawicznie zwiększa prędkość. Co ważne – po wciśnięciu pedału gazu do oporu – w wersji dwulitrowej nie ma (drażniącego wielu użytkowników 1.8 Hybrid) wycia silnika. W nowej hybrydzie także w skład napędu wchodzi przekładnia planetarna (e-CVT), ale nieco inaczej ją obsługujemy. Z lewarka skrzyni zniknął tryb B, pojawiła się za to możliwość sekwencyjnej zmiany wirtualnych biegów. Jeśli więc chcemy hamować silnikiem teraz przyciągamy do siebie dźwignię (tryb S) i przesuwając go do pozycji z minusem „redukujemy biegi.” Hamowanie silnikiem odbywa się jednak mniej płynnie niż w przypadku napędu 1.8 Hybrid i trybu B.
W 2.0 Dynamic Force ciekawostkę stanowi pozycja lewarka oznaczona plusem. Teoretycznie spełnia zadanie w drugą stronę, tzn. zmienia wirtualne przełożenia na wyższe, ale gdy zależy nam na dobrym przyspieszeniu i wciśniemy pedał gazu do oporu to przesuwanie dźwigni na pozycję z plusem nie wywołuje żadnej reakcji.
Toyota CH-R po liftingu – szybciej na „elektryku”
Po wybraniu trybu EV (jazda wyłącznie na silniku elektrycznym) możemy jechać nawet 120 km/h – nadal jednak tylko pod warunkiem dobrze naładowanego akumulatora. Maksymalny zasięg EV to nadal 2 km.
Mimo znacznego wzrostu mocy nowa hybryda jest cichsza i oszczędniejsza. Podczas testu silnika 1.8 Hybrid zanotowaliśmy średnie zużycie 5,6 l/100 km, w 2.0 Dynamic Force – 5,9 l/100 km.
Kolejną nowością w zmodernizowanej Toyocie CH-R jest ulepszenie podwozia. Toyota nie chwali się co zmieniła, ale podkreśla że wzrósł komfort jazdy. I my potwierdzamy w pełnej rozciągłości, że tak też się stało. Toyota CH-R po liftingu przestała być podskakującym autem, ewidentnie poprawiła się amortyzacja nierówności, a jednocześnie nadal cechuje się dobrą stabilnością i precyzją prowadzenia, która teraz idealnie pasuje do dobrych osiągów silnika 2.0.
Trzecią zmianą, jaka miała miejsca przy okazji liftingu, jest oczywiście uatrakcyjnienie wyglądu. Z przodu zastosowano większą atrapę chłodnicy i seryjne ledowe reflektory, inaczej ukształtowano zderzak i umiejscowiono światła przeciwmgielne. Z tyłu zastosowano lampy o innym wzorze (też ledowe), a ponadto połączono je ze sobą charakterystycznym mostkiem utrzymanym w kolorze fortepianowej czerni. Zmieniony został także dyfuzor, a całości dopełniają nowe kolory nadwozia, w tym najbardziej wyrazisty pomarańczowy lakier (kolor testowego auta). We wnętrzu zastosowano nowe multimedia z interfejsami Android Auto i Apple CarPlay (nareszcie!) oraz inny monitor pod którym znalazły się pokrętła do obsługi audio.
Ilość miejsca dla pasażerów pozostała bez zmian. Z przodu jest go wystarczająco, z tyłu dorośli o wzroście ok. 183 cm zmieszczą się dosłownie na styk. Zmiany zaszły za to w bagażniku, ale tylko w wersji z silnikiem 2.0. Ze względu na większy motor konieczne było przeniesienie akumulatora 12V z komory silnikowej do bagażnika, w wyniku czego jego pojemność zmalała o 19 litrów i wynosi teraz 358 litrów.
Toyota CH-R po liftingu – podsumowanie
Jako praktyk przez lata nie mogłem zrozumieć dlaczego CH-R cieszył się tak dużą popularnością. Teraz po liftingu dzięki mocniejszemu hybrydowemu napędowi oraz poprawionemu podwoziu stałem się jego fanem, choć nadal uważam, że jest za drogi.
Toyota CH-R To nam się podoba: dynamika silnika, niskie spalanie, lepsze wyciszenie, wyższy komfort, nowoczesne systemy bezpieczeństwa i multimedia, prowadzenie.
Toyota CH-R To nam się podoba: ciasno z tyłu, ograniczona pojemność bagażnika (tylko 2.0), wysoka cena, słaba widoczność do tyłu, niewygodne klamki tylnych drzwi.
Toyota CH-R To nam się podoba wyniki testu
| Przyspieszenie 0-50 km/h | 3,0 s |
| 0-100 km/h | 8,2 s |
| 0-130/0-160 km/h | 12,9/20,2 s |
| Czas rozpędzania 60-100 km/h | 4,3 s (aut.) |
| 80-120 km/h | 5,4 s (aut.) |
| Masa rzeczywista/ładowność | 1546/384 kg |
| Rozdział masy (przód/tył) | 60/40 proc. |
| Śr. zawracania (lewo/prawo) | 11,6/11,6 m |
| Hamow. ze 100 km/h zimne | 42,8 m (opony zimowe) |
| gorące | 41,6 m (opony zimowe) |
| Hałas w kabinie przy 50 km/h | 55 dB (A) |
| przy 100 km/h | 63 dB (A) |
| przy 130 km/h | 67 dB (A) |
| Spalanie testowe (95 okt.) | 5,9 l/100 km |
| Zasięg | 730 km |
Toyota CH-R dane fabryczne
| Silnik: typ/cylindry/zawory | benz. R4/16+elektryczny |
| Ustawienie silnika | poprzecznie z przodu |
| Zasilanie | wtrysk wielopunkt.+bezpośr. |
| Pojemność skokowa (cm3) | 1987 |
| Moc maks. (KM/obr./min) | 152/6000+109 |
| Maks. mom. (Nm/obr./min) | 190/4400-5200+ 202 |
| Całk. moc systemu hybryd. (KM) | 184 |
| 0-100 km/h (s)/V maks.(km/h) | 8,2/180 |
| Śr. spal. fabr. (l/100 km) | 5,3-5,7 |
| Emisja CO2 (g/km) | 120-128 |
| Skrzynia biegów/napęd | e-CVT/przedni |
| Poj. bagażnika/zb. paliwa (l) | 358/43 |
| Marka i model opon test. auta | Nokian Tyres WR D4 Snowproof |
| Rozmiar opon | 225/50 R 18 |
Toyota CH-R wyposażenie
Toyota CH-R gwarancje/ceny
| Cena podst. wersji silnikowej | 137 900 zł |
| Gwarancja mech./perforacyjna | 3 l. (5 l. elem. hybr.)/12 lat |
| Przeglądy | co 15 tys. km/rok |
| Cena testowanego auta | 137 900 zł |
W modelu poliftingowym wyraźnie polepszył się komfort jazdy. Pozostała nadal słaba widoczność wsteczna.
Ceny poliftingowego CH-R zaczynają się od 84 900 zł za wersję benzynową 1.2 Turbo/116 KM. Odmiany hybrydowe kosztują od: 1.8– 103 900 zł, 2.0 – 123 900 zł.
CH-R ma nareszcie dynamiczny silnik, który w dodatku jest całkiem oszczędny. Niestety jest też drogi!
Kokpit poliftingowego modelu jest nowoczesny, funkcjonalny i wykonany z dobrej jakości materiałów. Z deski rozdzielczej zniknął cyfrowy zegarek.
Na ekranie komputera pokładowego możemy zmieniać tryby jazdy oraz ustawiać czułość systemów bezpieczeństwa.
Na ekranie multimediów lub monitorze komputera pokładowego (między zegarami) w czytelny sposób możemy wyświetlać przepływ energii między silnikami, akumulatorem i kołami.
Jesteś fanem jazdy o kropelce? Słupkowe wykresu zużycia paliwa pomogą wyciągnąć odpowiednie wnioski, kiedy przesadziłeś z naciskiem na gaz.
Wersja 2.0 Dynamic Force otrzymała możliwość sekwencyjnej zmiany wirtualnych biegów.
Wygodna obsługa: pod ręką dostępne są przyciski: trybu jazdy na prądzie, Auto Hold i ESP.
Wygodna pozycja za kierownica oraz dobrze podpierające fotele. W testowanej wersji Premiere Edition seryjnie skórzane.
Mocno ścięty dach ogranicza przestrzeń nad głową. Niewiele miejsca jest też na wysokości kolan. Na małe otwory okienne najbardziej narzekały dzieci.
Pojemność 358 l jak na kompaktowego crossovera nie jest duża. Plus za równą podłogę po złożeniu oparć kanapy. Nagłośnienie JBL z 8 głośnikami i subwooferem seryjne w testowanej wersji.
Akumulator 12V nie zmieścił się pod maską i trafił do kufra. Obok niego praktyczne schowki na drobiazgi.
W wersji Premiere Edition zastosowano czarne felgi aluminiowe o średnicy 18 cali. W opcji dostępne są ozdobne osłony z przodu i tyłu pojazdu.