Fakty przemawiają na korzyść Golfa. To w końcu nadal najchętniej kupowane auto osobowe na Starym Kontynencie. Tylko w pierwszym kwartale tego roku jego sprzedaż przekroczyła 115,4 tys. egzemplarzy, podczas gdy następny na podium Ford Fiesta zanotował popyt o blisko 24 tys. sztuk mniejszy (dane: JATO). Od lutego tego roku w salonach są już dostępne Golfy po face liftingu, tak więc utrzymanie pozycji lidera wydaje się bardzo prawdopodobne.
Trzeba przyznać, że Volkswagen wykazał się dużą powściągliwością, jeśli chodzi o zakres zmian stylistycznych. Widać je głównie w wyglądzie przedniego pasa z nowym zderzakiem i reflektorami, które opcjonalnie mogą być wyposażone w pełni ledowe, aktywne światła. Standardem są za to diodowe lampy tylne.
Testowany egzemplarz dostał dodatkowo pakiet stylistyczny R-Line (za 4520 zł), obejmujący m.in. sportowe zawieszenie, listwy progowe i przy zderzakach, zmodyfikowany grill z charakterystycznym oznaczeniem oraz spoiler dachowy. Elementy te wraz z 18-calowymi alufelgami (opcja za 4970 zł) dodają sylwetce kombi ekskluzywnego i dynamicznego charakteru.
Oczywiście, zmiany nie kończą się tylko na nadwoziu. We wnętrzu testowanego modelu zadebiutowały nowe cyfrowe zegary Active Info Display (opcja za 2180 zł) – rozwiązanie znane z innych modeli Grupy VW. Ekran za kierownicą ma przekątną 12,3 cala, a pokazywane na nim informacje można łatwo konfigurować. Większy niż dotychczas jest także wyświetlacz multimediów. W topowej wersji z nawigacją Discover Pro ma on przekątną aż 9,2 cala.
Dotykowa obsługa tego systemu z poziomu ekranu lub przyciskami przy kierownicy nie sprawia większych kłopotów, ale gdy chcemy to robić gestami lub poleceniami głosowymi, warto wcześniej poćwiczyć. I nie zrażać się po pierwszych próbach, tym bardziej że np. nawigacja dobrze radzi sobie z wyraźnie wypowiadanymi komendami i pozwala na szybkie podyktowanie adresu. Discover Pro współpracuje z układem Car-Net, który z kolei zapewnia dostęp do usług mobilnych. System z łatwością łączy się również z Android Auto i Apple CarPlay.
Niezmienne są natomiast funkcjonalność i przestronność niemieckiego kombi. Pięć osób na pokładzie ma do dyspozycji sporo miejsca, a ich rzeczy na dłuższy wyjazd bez problemu powinny zmieścić się w przepastnym bagażniku. Już przy normalnym ustawieniu siedzeń ma on imponującą pojemność 605 l, a po rozłożeniu asymetrycznie dzielonych oparć tylnej kanapy – nawet 1620 l. Większą przestrzenią ładunkową w segmencie może pochwalić się tylko spokrewniona z Golfem Skoda Octavia Combi (610-1740 l).
Charakterystyka zawieszenia z adaptacyjną regulacją sztywności amortyzacji DCC (dopłata 4410 zł) jest przyjemnie sprężysta. Auto bardzo dobrze radzi sobie z tłumieniem nierówności, a na trasie zapewnia wysoki komfort. Układ jezdny może pracować w jednym z pięciu trybów: Eco, Comfort, Normal, Sport i Individual, spośród których na co dzień najlepiej sprawdza się wyważony Neutral, i to także podczas dynamicznej jazdy. Bezpośredni układ kierowniczy jest komunikatywny i zapewnia dobre wyczucie auta, a elektroniczna szpera XDS poprawia trakcję na zakrętach.
Turbodoładowany silnik 1.4 okazuje się elastyczny i szybka płynna jazda jest możliwa bez konieczności częstego operowania drążkiem manualnej skrzyni. Co ważne, na naszej pętli testowej auto spaliło średnio 6,4 l/100 km, czyli o 18 proc. więcej niż deklaruje producent, ale to dobry wynik. W mieście udało się nam zanotować przyzwoite 7,2 l, a podczas jazdy na trasie – tylko 5,5 l na 100 km.
Najtańsza wersja Golfa z tym silnikiem i pakietem wyposażenia Comfortline kosztuje 87 990 zł. Na Seata Leona ST 1.4/150 KM trzeba wydać minimum 93 900 zł, a na Opla Astrę Sports Tourer 1.4/150 KM – 76 700 zł.
Volkswagen Golf - to nam się podoba
Dojrzałość konstrukcji, wysoka jakość wykończenia, przestronne i dobrze wyciszone wnętrze, elastyczny silnik i komfortowy układ jezdny.
Volkswagen Golf - to nam się nie podoba
Wysokie ceny opcji, które znacznie podnoszą koszt zakupu auta, zachowawcze podejście do zmian stylistycznych (choć ma też swoich zwolenników).
Volkswagen Golf - nasza opinia
Być może są atrakcyjniejsi stylistycznie rywale, być może dają większą frajdę z jazdy, ale to właśnie Golf Variant, zwłaszcza po ostatnich modyfikacjach, pozostaje rodzinnym modelem, który mogę każdemu polecić w ciemno. Nie jest to oczywiście auto bez wad i sporo kosztuje, ale na pozycję lidera wśród europejskich osobówek pracuje solidnie.