Volkswagen Touran zadebiutował w 2003 roku. Samochód został skonstruowany na płycie podłogowej Golfa piątej generacji. Był jednak od niego większy i bardziej przestronny. Niemcom udało się sprzedaż 1,13 miliona Touranów. 40% z nich otrzymało opcjonalny, trzeci rząd siedzeń w bagażniku.

Jesienią bieżącego roku do walki o klienta ruszy Touran drugiej generacji. Z zewnątrz samochód niewiele różni się od poprzednika. Zmiany polegały głównie na opracowaniu świateł spójnych stylistycznie z reflektorami nowych Volkswagenów. Przy okazji Touran otrzymał również odważniej narysowane zderzaki, grill oraz pokrywę bagażnika.

Więcej poprawek dokonano w kabinie. Samochód otrzymał panel wskaźników, kierownicę oraz konsolę środkową z nowego Golfa. Jakość użytych materiałów, jak również precyzja montażu stoją na bardzo wysokim poziomie. Tworzywa są miękkie i przyjemne w dotyku, a za sprawą chromowanych detali kokpit wygląda szlachetnie.

Pozostaje żałować, że Volkswagen wciąż stawia na materiały o ponurej kolorystyce. W rodzinnym samochodzie jaśniejsze elementy byłyby na miejscu. Dolne części deski rozdzielczej, konsoli środkowej oraz boczków drzwiowych mogłyby zostać także wykonane z mniej twardych tworzyw. Zastosowane po kilku latach eksploatacji z pewnością pokryją się niewielkimi rysami.

Kabina Tourana pozostała równie funkcjonalna, co w poprzedniku. Pojedyncze fotele drugiego rzędu można przesuwać, pochylać, składać i wymontować. Za sprawą dobrze przemyślanej konstrukcji siedzeń wszystkie procesy są proste, a do tego nie wymagają przykładania nadmiernej siły.

W opcjonalnym, trzecim rzędzie siedzeń najlepiej poczują się osoby o wzroście nieprzekraczającym 160 centymetrów. Na krótkich trasach uda się tam przewieźć także wyższych pasażerów, jednak ich głowy będą opierały się o podsufitkę. Dodatkowe siedzenia można złożyć, uzyskując idealnie płaską podłogę bagażnika o pojemności niemal 700 litrów.

Nowy Touran został doskonale wyciszony. Dopiero przy prędkościach autostradowych do wnętrza dociera niewielki szum powietrza opływającego nadwozie. Na uznanie zasługują także wygodne fotele oraz sprężyste zawieszenie. To ostatnie nie najlepiej pochłania większe nierówności, jednak sprawia, że na zakrętach Touran prowadzi się niczym samochód osobowy.

Podstawowa wersja nowego Tourana będzie napędzana przez silnik… 1.2 TSI. Czy tak mały silnik poradzi sobie z napędzaniem auta, które bez obciążenia waży prawie 1,5 tony? Tak, ponieważ turbodoładowana jednostka rozwija 105 KM i 175 Nm, czyli więcej od - dotychczas podstawowego - silnika 1.6. Na przyśpieszenie od 0 do 100 km/h Touran 1.2 TSI potrzebuje 11,9 sekundy i jest w stanie rozpędzić się do 188 km/h. Według producenta auto w cyklu mieszanym powinno zużywać 5,9 l/100km. W praktyce pali litr więcej, co wciąż jest doskonałym wynikiem. Najsłabszy Touran otrzymuje bardzo precyzyjną, 6-biegową skrzynię. Pozostałe wersje silnikowe można zamówić ze zautomatyzowaną przekładnią DGS, która zmienia biegi szybko i płynnie.

Touran 1.2 TSI może rozczarować osoby, które często wyruszają w długie trasy załadowanym samochodem - podczas wyprzedzania może doskwierać niezbyt duży moment obrotowy. Na jego brak nie będzie można narzekać w pozostałych wersjach silnikowych. Motor 1.4 TSI jest wyposażony w bezpośredni wtrysk paliwa, turbosprężarkę oraz kompresor, dzięki którym rozwija 140 KM i 220 Nm lub 170 KM i 240 Nm. W obu przypadkach rozpędzanie od 0 do 100 km/h trwa poniżej 10 sekund, a średnie spalanie w cyklu mieszanym nie powinno przekroczyć 7 l/100km.

Mistrzem oszczędności będzie 90-konny Touran 1.6 TDI, który po wyposażeniu w opcjonalny pakiet BlueMotion Technology ma zużywać średnio 4,6 l/100km. Przedstawiciele Volkswagena podkreślają, że tym samym Touran stał się najbardziej oszczędnym, siedmiomiejscowym samochodem. Silnik 1.6 TDI będzie także dostępny w wersji osiągającej 105 KM i 250 Nm. W przypadku motoru 2.0 TDI można liczyć na 140 KM i 320 Nm lub 170 KM i 350 Nm.

Podstawowa wersja pięciomiejscowego Tourana 1.2 TSI będzie kosztowała ok. 64 tysięcy złotych. W standardzie samochód otrzyma klimatyzację, radioodtwarzacz, poduszki powietrzne oraz ESP. Dealerzy rozpoczną przyjmowanie zamówień pod koniec sierpnia. Pierwsze egzemplarze powinny pojawić się na polskich drogach we wrześniu.